reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe Mamy 2010

ja właśnie wróciłam po ktg, wszystko jest ok i na poród sie nie zapowiada :)
a ten listopad to też tak nade mna wisi, jeszcze pół biedy jakiś 5 czy 6 ale 1 to bym nie chciała urodzić :/ Chociaż ostatnio sie dowiedziałam że kolezanka urodzila wlaśnie 1 listopada i ma bardzo zdolną coreczke, więc może jakies wybitne osobistości się urodzą własnie 1 listopada ;))) Co będzie to będzie najważniejsze żeby wszystko bylo ok i bez komplikacji, no i szybko :p
 
reklama
Hej dziewczynki! Właśnie zaliczyłam pierwszy spacer z Olkiem bez dodatkowego towarzystwa - zawsze była mama lub mąż. Wszystko suuuuper, tylko noszenie wózka z i na drugie piętro to szaleństwo, nawet niosąc osobno kółka i osobno gondolę z dzidziusiem. Zasapałam się jak lokomotywa!!!
 
Witam ja też mieszkam przy ruchliwej ulicy, a teraz na dodatek mamy objazd i zrobili mi przystanek autobusowy pod oknem. A mieszkam na parterze. Moja mała od początku spała w pokoju od ulicy i nie było problemu z hałasem. Teraz jest troszkę gorzej jak autobusy jeżdżą. I nie przeszkadza jej to. To już kwestia przyzwyczajenia dziecka.
Kasis Troszkę już leżysz w tym szpitalu, podziwiam cię, że dajesz rady, bo ja bym zwariowała. A ja też mam koleżanki z listopada i w sumie to moje najlepsze kumpele. Niby skorpiony,a najlepeij się z nimi dogaduję. Poza tym nie wierzę w znaki zodiaku. Jak będzie kochane i dobrze wychowywane to i na dobrego człowieka wyrośnie.

Ja mam jutro iść do szpitala i będę miała cc. Mam nadzieję, że zrobią mi szybko, bo nie wyobrażam sobie leżeć tak długo w szpitalu. Jeszcze zostawić moją małą, a dzieci na oddział nie wpuszczają. Chyba zwariuję, teraz to zaczęłam się dopiero stresować. Uzależniłam się od mojej córci. Zawsze do niej w nocy wstaje, z przyzwyczajenia jeszcze będe do jakiejś leżącej wstawać.



 
MALUTKA80 URODZIŁA reszta na gorącej lini:)


Kroma
jak wcześniej pisałam wyszłam juz w niedziele ze szpitala:))))) ja tez bym zwariowała jak bym miała tam leżeć tyle czasu:(((((((
Efa super,ze spacerek sie udał:)
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry:)
Jak tu dzisiaj milusio:) mimo pogody:) ja z 11listopada jestem, chyba mały nie chce urodzić się wtedy co mama;P dzisiaj 40tydzień mamma mia:) i zaczęły się smsy i telefony czy już? No ale nie rusza mnie to! Powiem Wam że noc moja bezsenna, co 5min do kibelka na siku - i podczas podcierania nocnego ten czop jeszcze nawet dzisiaj obserwowałam, a teraz od czasu do czasu lekkkkkkko podbarwione krewką, brzuch boli i tyle. Czekamy:) sama w domu oczywiście, ale przynajmniej jak się zaczną skurcze czy odejdą wody to zrobie sobie wszystko sama na spokojnie i nikt mi nad głowa nie będzie bałamucił:)

Ida, Dziulka jak miło się Was czyta, jak ja zazdroszczę bo już tak chciałabym Aleksa mieć tu obok i podniecać się patrząc na niego:)

Aaaa i mimo ciężkości, bezsennych nocy i jak tu koleżanka powiedziała chodu pingwina to mam dobry humorek:D

Miłego dnia wszystkim życzę:):*

O jezu no i weszłam właśnie na gorącą i aż się oparzyłam :D Ciekawe kiedy mi niespodziewanie zaczną odchodzić wody hehe

Dziewczyny gratuluję. Malutka80 Tobie w szczególności, ale chyba wepchałaś się w kolejke grrr;P
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja mam jutro iść do szpitala i będę miała cc. Mam nadzieję, że zrobią mi szybko, bo nie wyobrażam sobie leżeć tak długo w szpitalu. Jeszcze zostawić moją małą, a dzieci na oddział nie wpuszczają. Chyba zwariuję, teraz to zaczęłam się dopiero stresować. Uzależniłam się od mojej córci. Zawsze do niej w nocy wstaje, z przyzwyczajenia jeszcze będe do jakiejś leżącej wstawać.

Trzymam kciuki za jutrzejszy dzień!!!!
Co do więzi z dzieckiem,to dobrze cię rozumiem. 2 dni po cesarce ryczałam jak bóbr,bo strasznie się stęskniłam za Jakubem, bo nie widziałam go właśnie 2 dni. Ja go zobaczyłam,to jeszcze bardziej się poryczałam.:szok:. Ale mój syn bardzo dobrze sobie radził beze mnie,więc lepiej to zniósł,niż ja. W końcu mógł spędzć dużo czasu z tatą;-)
 
Do góry