reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

Strasznie smutno czytać takie wieści:( oby jak najmniej w naszym gronie. Na sierpniowym forum 2008 naszym też niestety były pożegnania, ale jedna dziewczyna niecałe 2 miesiące po tym jak się pożegnała wróciła z wieścią o kolejnej ciąży i teraz jest mamą dwóch zdrowych chłopców;)
 
reklama
dziekuje bardzo Wam i milo ze tak wspieracie
mam nadzieje ze nei bedzie wiecej na tym watkow takich przypadkow jeden wystarczy
staram sie trzymac dzielnei bo teraz juz nei ma co rozpaczac smutno jest i bedzie ale damy rade musimy dla kolejnego dzieciatka

zycze wszystkim zdrowych i spokojnych meisiec i nalegajcie na usg od 6 tyg ciazy!!!!
 
Ren bardzo mi przykro :-( następnym razem napewno się uda...

I mimo takich smutnych wieści od Ren to ja chciałabym napisać, że byłam dzisiaj u gina i na usg. Moja fasolka już jest widoczna! Ma 4,6mm i serducho bije jak oszalałe. Na szczęscie jest tylko jeden zarodek ;-) Na trzecie dzieciątko jeszcze przyjdzie czas :-p Nawet nie wiecie jaka jestem szczęśliwa...
 
ja usg mam 18 marca, a pierwsze mialam prawie ponad miesiac temu. Mulii mnie juz mniej. nie póki co nic mnie nie boli prócz biustu ;D



 
Ostatnia edycja:
Hej,
Jestem tutaj nowa. Nigdy nie korzystałam z żadnego forum, bo tak jakoś nie było czasu ani chęci, ale teraz chętnie się przyłączę. Jestem Mirka. Obecnie mieszkam w Krakowie. Po ponad półrocznych staraniach udało nam się zajść w ciążę:) Wielka radość, ale i stres, czy aby wszystko pójdzie dobrze. Myślę, że to forum mnie trochę rozładuje. Zawsze w kupie raźniej:)
 
Witam was wszytskie bardzo gorąco. Przez ostatni czas byłam z wami ale jako obserwator:-) ale teraz już dołączam do was. My o naszej fasolce dowiedzieliśmy się 14.02 jednak aby to potwierdzić w poniedziałek zrobiłam badania beta HCG, które potwierdziły radosną nowinę. Parę dni później byłam u Gin jednak on nic nie znalazł prócz torbieli na jajniku. Zasmuciłam się strasznie jednak pan dr powiedział że nie ma się czym przejmować przepisał tableteczki i ostatnią środę zobaczyłam naszą fasolkę (torbiel nadal jest ale nie rośnie więc na razie tylko obserwujemy). Termin jaki podał to 10.10.2010 ale pewnie jeszcze się zmieni. Co do objawów to oczywiście są jedyne pocieszenie to to, że występują naprzemiennie tzn. jeden dzień mdłości a na drugi ból piersi. No i burza hormonów. Nie radzę podchodzić jak jestem zdenerwowana.(oczywiście strama się jak najmniej denerwować) i napady głodu jednak po ostatnim ważeniu się stwierdzam że nie przybrałam ani grama. Nie wiem gdzie to wszystko się podziało. Kolejna wizyta u dr 10.03 trochę długo jednak mam nadzieję, że szybko zleci.:-):-):-):-)
 
Witam ponownie,
W czwartek byłam na USG, takim szybkim, bo to wczesna ciąża przecież. Serduszko biło:) Widziałam na własne oczy, ale lekarz stwierdził, że niepokoi go trochę kształt pęcherzyka, bo powinien być okrągły, a mój jest wydłużony, raczej bardzo owalny. Zapisał mi Duphaston i zaprosił na kolejną wizytę 18. marca. Martwię się tym:( Mąż mnie uspokaja, tłumacząc, że gdyby to było coś poważnego, to lekarz na pewno kazałby mi przyjść wcześniej lub coś więcej powiedział. Lekarz ma fajne opinie i wydaje się kompetentny, ale ja teraz nie wiem, czy czekać te trzy tygodnie, czy zapisać się gdzie indziej. Choć wiem, że panika i nadgorliwość nie są wskazane. Macie podobne doświadczenia z takim dziwnym pęcherzykiem?
 
Witam ponownie,
W czwartek byłam na USG, takim szybkim, bo to wczesna ciąża przecież. Serduszko biło:) Widziałam na własne oczy, ale lekarz stwierdził, że niepokoi go trochę kształt pęcherzyka, bo powinien być okrągły, a mój jest wydłużony, raczej bardzo owalny. Zapisał mi Duphaston i zaprosił na kolejną wizytę 18. marca. Martwię się tym:( Mąż mnie uspokaja, tłumacząc, że gdyby to było coś poważnego, to lekarz na pewno kazałby mi przyjść wcześniej lub coś więcej powiedział. Lekarz ma fajne opinie i wydaje się kompetentny, ale ja teraz nie wiem, czy czekać te trzy tygodnie, czy zapisać się gdzie indziej. Choć wiem, że panika i nadgorliwość nie są wskazane. Macie podobne doświadczenia z takim dziwnym pęcherzykiem?
Frogg - Witamy! W kupie raźniej:)

MirkaZ - Ja też byłam na USG dość wcześnie, bo w 6 tygodniu. Widziałam tylko pęcherzyk i bijące serduszko. Niestety nie pomogę Ci z pęcherzykiem, bo mój był typowo okrągły, przypominał taki pierścionek z brylantem:)
Następna wizyta 11 marca, mam nadzieję, że tym razem będzie widać dużo więcej:)
Nie martw się, na pewno wszystko będzie okej, grunt to pozytywne myślenie.

Pozdrawiam:)
 
Dzięki za słowa pociechy, Monimoni,
Świetne porównanie z tym pierścionkiem z brylantem :)
Może Duphaston jakoś 'zaokrągli' pęcherzyk i u mnie też tak będzie...
Pozdrawiam:)
 
reklama
Dziewczyny teraz ja zaczynam mieć wątpliwości dlatego że ja nie słyszałam ani nie widziałam serduszka:-( ale z drugiej strony to chyba bardzo indywidualna sprawa.
 
Do góry