reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

no właśnie najlepsze jest to że we fridzie niczego nie ma jak zasysamy ani pół glutka, teraz np jest spokój ale w tym pokoju jest trochę chłodniej, w nasza sypilania szybko się nagrzewa i w sumie jest dość wilgotno bo okna rano są całe zaparowane i do tego pochłaniacz wilgoci stoi na oknie od tygodnia i już połowa pojemnika jest.
 
reklama
Frogguś, my mamy dobrą wilgotność i temperaturę, a mała też ma czasem sapkę. To ponoć normalne. Też sobie psikam na ranę po nacięciu krocza Octeniseptem, ale... Mam pytanie:
jak długo moze taka rana boleć...? Mam założone rozpuszczalne szwy. Zaczął się 9 dzień, a bywa, że ryczę z bólu! Wieczorami to już masakra, boli nawet jak leżę. Pulsuje czasem nawet... A z zewnątrz wygląda pięknie - jestem zaszyta po mistrzowsku (szew kryty), nie ma zaczerwienienia, nie cieknie ropa... Czasem tylko upławy mam ostro krwiste a nie brunatne, ale może to normalne...
Radźcie co robić, bo prochów brać nie chcę, szkoda mi Justynki. Na poczatku się tyle Ketonalu w szpitalu najadłam, że już jej chyba wystarczy, a paracetamol działa na krótko.
 
Frogguś, my mamy dobrą wilgotność i temperaturę, a mała też ma czasem sapkę. To ponoć normalne. Też sobie psikam na ranę po nacięciu krocza Octeniseptem, ale... Mam pytanie:
jak długo moze taka rana boleć...? Mam założone rozpuszczalne szwy. Zaczął się 9 dzień, a bywa, że ryczę z bólu! Wieczorami to już masakra, boli nawet jak leżę. Pulsuje czasem nawet... A z zewnątrz wygląda pięknie - jestem zaszyta po mistrzowsku (szew kryty), nie ma zaczerwienienia, nie cieknie ropa... Czasem tylko upławy mam ostro krwiste a nie brunatne, ale może to normalne...
Radźcie co robić, bo prochów brać nie chcę, szkoda mi Justynki. Na poczatku się tyle Ketonalu w szpitalu najadłam, że już jej chyba wystarczy, a paracetamol działa na krótko.

Dobranocka ja się nie znam ale napiszę co powiedziały położne w SR: jeśli szwy rozpuszczalne ciągną i bolą po kilku dniach (chyba była mowa o 4 dniach) to trzeba iść na ich zdjęcie. Także może idź do lekarza czy na IP i niech obejrzą i może je zdejmą.
 
Dobranocka ja się nie znam ale napiszę co powiedziały położne w SR: jeśli szwy rozpuszczalne ciągną i bolą po kilku dniach (chyba była mowa o 4 dniach) to trzeba iść na ich zdjęcie. Także może idź do lekarza czy na IP i niech obejrzą i może je zdejmą.

Hmmm nie mam pojecią jak długo mogą boleć rozpuszczalne bo ja była szyta normalnymi i byłam normalnie na ściągnięciu. Później miałam takie dziwne uczucie ciągnięcia nawet po ich ściągnięciu. Chyba do tygodnia jeszcze mnie tak pobolewało a teraz już nic nie boli.
 
monimoni, już się martwiłam, bo masz chyba komórkę wyłączoną :-)

A my dziś biegaliśmy z Olusiem po osiedlu, ja miałam najpierw morfologię, potem w innej przychodni lekarza ogólnego (byłam po skierowanie), a potem w jeszcze innej - załatwić szczepienia. I jestem super happy, bo okazuje się, że dzięki informacji od Aniulka84 mamy darmowe szczepienia skojarzone+pneumo+meningo! A jaka jest cena? 4 razy pobranie krwi Olusiowi do badań odporności!
 
Witajcie dziewczyny

Własnie wróciliśmy ze spacerku.Mały narazie śpi ale pewnie zaraz będzie pospacerowy alarm o jedzonko.

Jeżeli chodzi o laktator to polecam z czystym sumieniem - elektryczny firmy NUK. Dla mnie jest on zbawieniem,bo najpierw bardzo się przydal kiedy miałam nawał pokarmu i synuś nie mógł złapać piersi bo byly bardzo twarde i teraz też mi się bardzo przydaje.Używam codziennie,bo muszę ściągać pokarm z prawej piersi.Synek upodobał sobie lewą i ani mysli ssać z tej drugiej- no przynajmniej narazie,ale nie mam zamiaru się poddawać.Laktator kosztował 225 zł,ale jest super.Zawsze można sprzedać później i odzyskać chociaż część tej kwoty.

Pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry