reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe Mamy 2010

Niby robiłam badanie moczu 1,5tyg temu i było ok ale jutro powtórzę koniecznie na obecność białka. Jakie jeszcze badanie musiałabym zrobić w związku z moją opuchlizną? Ciśnieniomierz babcia mi dzisiaj dowiezie także będę badała kilka razy dziennie, norma do 140/90 tak? Boję się strasznie... ale mam nadzieję, że ta opuchlizna to tylko zatrzymanie wody...

kochana tu by sie przydala lolisza, ktora sie gdzies szlaja po sklepach zamiast udzielac cennych rad ;-)
mnie sie wydaje, ze tak do konca nie ma czegos takego jak "norma". jesli ja zwykle mam cisnienie 90/50 a czasem 100/60 to 140/90 juz jest daleko poza moja norma i powinno wzbudzic czujnosc lekarza. a jezeli ktos ma tendencje do nadcisnienia to norma moze byc wyzsza, jezeli tylko nie odbiega od codziennego cisnienie. zerknij w karte ciazowa, powinnas miec cisnienie wpisane przynajmniej kilka razy, jezeli zobaczysz jakeis nagle wahanie w gore to nie czekaj na nic i wal do szpitala.



A jak założę kurtkę przeciwdeszczową (dobrze że brzuch się w nią mieści) to czuję się wyjątkowo nieatrakcyjnie. Dodatkowo chód kaczki i ogólnie rewelacja :tak:
Ostatnio jak byłam w markecie i wszędzie dookoła widziałam same laski to czułam się strasznie. Niezgrabnie, grubo i ogólnie źle. I ubrana jak własna ciotka.

wariatko, nie widzialam cie co prawda, ale zaloze sie ze te wszystkie "laski" z dzika zazdroscia patrzyly na twoj okragly brzuszek.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć dziewczynki. Pospałam dzisiaj do 11.20 szok:) ale przynajmnie odpoczęłam troszkę. Z racji mego długiego lenistwa w łóżku smsa od Dziulki wpisałam na gorąca z opóźnieniem:) także przepraszam:)
Nie wiem czemu ale boli mnie jakby odbyt i cały tyłek tak jakoś pulsuje i nie wiem znowu czy to te hemoroidy które po ostatnim alarmie zniknęły i nic nie czułam przez cały ten czas.

Dziewczynki moje drogie Sparrow, natolin trzymajcie się dzielnie - wiem łątwo powiedzieć. Też pocieszycielka od siedmiu boleści się odezwała- dagisu z depresją, ale w końcu musi się ułożyć. Życie ciągle szykuje jakieś przeszkody więc głowy, uszy i piersi do góry- MUSI BYĆ DOBRZE!!

Lolisza gratuluje :) zauważyłam że ja tak jak Ty zawsze we wtorki kończę kolejny tydzień:D

Ja jutro sam samochodem muszę dość spory kawałek pojechać do szpitala po wyniki - mam obawy także muszę dzisiaj coś kombinować żeby ktoś jednak ze mna pojechał.
W ogóle załatwiania teraz same. Już mnie to wykańcza. Sala na wesele, zespół. To już trzeba podpisywać umowy, zaliczki - masakra:/ nie najlepszy dla mnie czas
 
Ostatnia edycja:
daissy ja mialam cisnienie na poczatku ciazy 90/50
od polowy mam 135/75 +-
ciesnienie zagrazajace jest powyzej 140/80 i moj gin stwierdzil jesli by takie sie pojawilo to mam do niego od razu dzwonic, mierze 3 razy na dobe i na razie nie bylo takiej sytuacji
wazne zeby badac sie odpwoednio, na siedzaco i nie po wysilku, a i komorka blisko nie moze zaklucac pomiar

malutka80 tez czuje sie tak jak ty i nawet kurtki przeciwdeszczowej nie zapne, jak ostatnio byla moja mama u nas a jest taka pulchniutka to z przykroscia stweordzilam, ze jestem od niej wieksza i sie prawie nie poryczalam z tego powodu,
a na chude laski to nawet w gazecie patrzec nie moge, bo sie boje, ze mi te kg nie zejda, kahaaa wiesz pocieszajace z tym brzuszkiem, bo taki piekny okragly to tylko teraz jest ide mu zrobic zdjecie :happy2:

i lozeczko chcialam dzis przygotwac i wiecie co, karuzela ktora kupilismy nie pasuje do naszego lozeczka, nie da sie jej zamatowac bo szczebelki sa za daleko od siebie :crazy: wrrrrrrrr

dagisu
a ty wesele szykujsze i nic sie nie chwalisz
 
Ja jutro sam samochodem muszę dość spory kawałek pojechać do szpitala po wyniki - mam obawy także muszę dzisiaj coś kombinować żeby ktoś jednak ze mna pojechał.

Moja droga, pocieszę Cię tym,że ja cały czas jeżdżę autem. Zawożę Jakuba do przedszkola i go odbieram. A w jedną stronę mam do pokonania 7 km. Niby niedużo,ale jadę z jednego końca miasta na drugi. Ale u mnie nikt więcej nie ma prawa jazdy:no:. Do szpitala w poniedziałek też się chyba zawiozę:-D.
 
Emiliab ja tez woze mala do szkoly. A przed chwila mialam pod rzad 3 skurcze- juz myslalam,ze to to, ale spokoj- wiem ze to pewnie przepowiadajace, ale jak mnie zlapia w aucie to nie wyrobie. Kazalam coreczce miec przy sobi etelefon codzien w szkole :)
 
Witam w południe. Dziś wreszcie się wyspałam. Wstaliśmy z synem praktycznie o 11.00.
Kahaaa trzymam kciuki, żeby babcia jednak zobaczyła wnuczka i miała czas nacieszyć się jego obecnością.
Natolin mam nadzieję, że u Ciebie też wszystko się ułoży. Trzeba wierzyć, że wszystko dacie radę przejść, bo pozytywne nastawienie ułatwia życie i może pomóc wyjść z choroby, przejść przez trudne sytuacje.
Lolisza, Malutka, Kahaaa, Kasis gratuluję rozpoczęcia 37tyg. To co, poród też w tym samym czasie planujecie? :p
Malutka ja też kurtki nie zapnę i nie mam zamiaru kupować teraz czegoś. Swetry naciągam do granic możliwości :) Byle jeszcze trochę przetrwać. Z domu boję się ruszać sama, żeby mnie coś w drodze nie spotkało. Już niedługo i po brzuchach nie będzie śladu.
 
hejo dziewczynki
gratuluję Mamusiom :) dzieciaczków :)
Wczorajszym dziewczynkom STO LAT życze i spełniania wszystkich marzeń :)
Natolin przytulam i ślę dużo pozytywnej energii.
Lolisza,Kasis,Kahaa , Ladygab gratulacje 37 tygodnia :)
Efcia ciesze sie ze wyniki mamy dobre
Idus i ze Twoje też
I chyba zmykam narazie , bo spać mi sie chce
Miłego dnia dziewczynki :)
 
reklama
Chciałam jeszcze raz wszystkim serdecznie podziękować za wczorajsze życzenia urodzinowe :)) Kochane jesteście!!!

No i rozpoczynam dziś oficjalnie 37tc ha! To dopiero radocha!

Gratulacje dla wszystkich dziewczyn :)) ja dopiero za 4 dni!

o faktycznie ladygab ty jedyna jestes za nami, chyba na sam koniec pazdziernika to juz nikt nie ma terminu. chociaz zaloze sie, ze i tak ty wczesniej zobaczysz swoja corcie niz ja mojego synka.
nie jedyna ;))


Dziewczyny dzięki wielkie za życzenia;) Roxannka na kiedy masz termin? może nasze dzidzie tez przyjdą w tym samym dniu na świat;))
ja mam termin na przedostatni dzień października, mam nadzieje tylko że do listopada się nie przeciągnie :/

natolin bardzo mi przykro, ale wierze, że wszystko będzie dobrze. A jak maleństwo już się urodzi to rozświetli ci cały świat :) Ściskam!

Ewa, super wiadomość o twojej mamie, oby tak dalej i u Tomka w pracy. Trzymam kciuki!!

Malutka ja też kurtki nie zapnę i nie mam zamiaru kupować teraz czegoś. Swetry naciągam do granic możliwości :) Byle jeszcze trochę przetrwać. Z domu boję się ruszać sama, żeby mnie coś w drodze nie spotkało. Już niedługo i po brzuchach nie będzie śladu.

Haha ja robie dokładnie tak samo :) Polecam jeszcze bardzo modne w tym sezonie coś ala ponczo, ja dostałam takie od swojej mamy i zaczęłam już w tym śmigać na zakupy, naprawde rewelacyjnie się sprawdza, jest ciepłe i idealnie układa się do naszego zaokrąglonego stanu :D

Ja dzisiaj mam w planach pranie i prasowanie, ale nie wiem co z tego wyjdzie bo leń kanapowy mnie dopadł. A z domu nie mam zamiaru się dzisiaj ruszać, pogoda nie sprzyja, a obiadek naszczęście już jest :)
 
Do góry