No witajcie, piszę ze szpitala.
22 września urodziłam zdrowego synka :-) poród naturalny 8,5 godziny.
gratulacje Kochana!
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No witajcie, piszę ze szpitala.
22 września urodziłam zdrowego synka :-) poród naturalny 8,5 godziny.
ojjj cos zglodnialam.troszke pozno na wcinanie ale coz tlumacze sobie ze syneczek jest glodny wiec jak tu dziecku odmowicide buszowac w lodowce
![]()
nie mow nic o zarelku bo ja wlasnie opedzlowalam wielka czekolade z bakaliami (nigdy nie lubilam czekolad z bakaliami!! tylko mleczne!-nie wierze normalnie w to co mi sie zachcialo) . Mezus twardo odlicza dni do poniedzialku i noce, a jak odlicza szczegolnie noce to ja juz sie trzese cala.... najbardziej sie boje nocy w szpitalu ze zamiast spac to ja bede wyc dokad nie ujrze meza rano. kurde taki cykor ze mnie ze szok. niczego tak sie nei boje jak tych nocy....Poza tym nie wiem jak wasi mezczyzni ale moj w ciazy utyl wiecej ode mnie chyba)) widzi neiraz jak ja jem cos to on tez wcina i to podwojne dawki
))) pytalam go kto w ciazy jest ale nadal twierdzi ze to ja
![]()