reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pazdziernikowe dzieciaczki 2007

reklama
HEJKA:-)
Ja lubie zwierzątka i synek także sie bawił(ale głównie ze szczeniakami bo nasza Sara za duża jest i wolałabym aby synek się z nią nie bawił ona lubi skakac i wiadomo jak jeszcze się bawic):tak:za kotkami nie jestem:sorry:małe to ja moge pogłaskac itp.ale już takie dużo to nie mam o nich swoje zdanie i zostawie to dla siebie bo wiadomo każdy ma swój gust co nie chce mówić o nich bo może ktoś jest kto kocha tutaj kotki:tak:


PATRYCJA- Alanek to przesliczne imie :tak:


dziękuje:-)

A mnie dzisiaj synek zaskoczył :-D bo Dominiś sciąga pampers jak jest za duży już i czasami mi go przynosi(bo chce abym mu ubrała)no i mi się nie chciało akurat w tym momencie iść po nowy i mówie do niego od tak se )bo wiedziałam że pewnie i tak niezrozumie) i mówie "Dominis przynieś nowy pampers bo ten jest be" i wiecie co skierował się do pokoju swojego i przyniusł mi nowy pampers :szok::-Dzaskoczenie dla mnie było baaaaaardzo miłe:-)i dobre w tym ze wiedział gdzie one leżą i że wogóle skapnął o co mi chodzi:-)i tak z dnia na dzień robi dużo rzeczy :tak:czy np. mówie "Synku chodź idziemy umyć ząbki" i biegnie już tam gdzie jest jego szczoteczka do ząbków:-)widze jak coraz więcej rozumie co mam nadzieje że i niedługo zacznie więcej mówić:-)no właśnie mówienie to dopiero mnie synek zaskoczył:-)bo w domu to nie mówił tego słowa ani raz a chodzi mi o słowo"idź";-)no i szliśmy się pobawić ze szczeniaczkami a one chciały isć już spać a synek pcha je tzn.wiecie tak z tyłu dupci pcha szczeniaczka i mówi do niego "idź idź" hehe dobre sobie mi nic nie mówi ale do szczeniaczków sobie powie:-D:rofl2:
 
Oj to racja - dzieci przy zwierzatkach zaczynaja szybko mowic! Wiem to po moim urwisie. Moj tez chetnie przynosi czyste pampersy, klamerki z szfy jak wieszam pranie, piloty albo lyzeczke do danonka. Ogolnie rozumie wszystko, a na porzadne mowienie przyjdzie jeszcze czas. Milego dnia zycze - u nas sloneczko wiec jedziemy rowerem nad jeziorko. I jeszcze jedno - czy szczepicie sie na grype?
 
Oj to racja - dzieci przy zwierzatkach zaczynaja szybko mowic! Wiem to po moim urwisie. Moj tez chetnie przynosi czyste pampersy, klamerki z szfy jak wieszam pranie, piloty albo lyzeczke do danonka. Ogolnie rozumie wszystko, a na porzadne mowienie przyjdzie jeszcze czas. Milego dnia zycze - u nas sloneczko wiec jedziemy rowerem nad jeziorko. I jeszcze jedno - czy szczepicie sie na grype?

Nie. Nawet o tym nie myslalam. Rzadko choruje wiec nie bede sie szczepic. Jak cos zaczyna mnie lapac to biore aspiryne i przewaznie przechodzi. Mloda tez prawie mi nie chorowala do tej pory. Moze za rok jak pojdzie do przedszkola to dokladnie przeanalizuje wszystkie za i przeciw.
Ale zdaje mi sie ze twoj synek mial obnizona odpornosc (popraw mnie jesli sie myle:sorry2:)?? W takim ukladzie zaszczepilabym siebie i dzieciaczka rowniez. Lepiej dmuchac na zimne.
 
Ostatnia edycja:
Ale zdaje mi sie ze twoj synek mial obnizona odpornosc (popraw mnie jesli sie myle:sorry2:)?? W takim ukladzie zaszczepilabym siebie i dzieciaczka rowniez. Lepiej dmuchac na zimne.

Zgadza sie. Ja to szczepie sie co roku (wczesniej ze wzgledu na prace, teraz ze wzgledu na mlodego zeby nic nie przywlec do domu). Lekarka nie zalecala dla Kuby szczepienia na grype, za to mowila o pneumokokach. Bede go na to szczepic ale dopiero jak skonczy 2 lata - wtedy jest jedna dawka. Z tymi szczepieniami u dzieci z obnizona lub brakiem odpornosci to tez jest roznie - np nie zaleca sie szczepien z zywymi zarazami, bo moga wiecej zaszkodzic niz pomoc.
 
CZEŚĆ DZIEWCZYNY!!! .. I MALUCHY:-)

DŁUGO MNIE NIE BYŁO, ALE JAK ZAWSZE WSZYSTKO WYKRĘCĘ PRACĄ( BO TO I PO CZĘŚCI PRAWDA), ŁADNĄ POGODĄ(SZKODA MARNOWAĆ CZASU NA SIEDZENIE PRZED KOMPEM, A WIECZORAMI WIADOMO PO CAŁYM DNIU Z MAŁĄ NIE MA SIĘ JUŻ SIŁ) I WAKACJAMI-URLOPAMI...

WIDZĘ, ŻE MNÓSTWO NOWYCH WĄTKÓW...

A PROPO ZWIERZAKÓW... ZGADZAM SIĘ ZDECYDOWANIE Z TEZĄ, ŻE DZIECIACZKI LEPIEJ SIĘ ROZWIJAJĄ PRZY NICH.. DOBRE ZWŁASZCZA DLA JEDYNAKÓW;-).. MY MAMY W DOMU SPANIELKĘ 5-LETNIA. KIEDYŚ TO ONA BYŁA NAJWAŻNIEJSZA W DOMU I TROCHĘ;-) JA ROZPIESZCZALIŚMY, DLATEGO BARDZO SIĘ BALIŚMY JAK POJAWIŁA SIĘ ZUZA, ALE OKAZAŁO SIĘ, ŻE ŚWIETNIE SIĘ DOGADUJĄ, A KALA(NASA SUNIA) TRAKTUJE ZUZĘ JAK SWOJEGO DOWÓDCĘ:-D.. NASZA CÓRCIA OGÓLNIE KOCHA ZWIERZĘTA- KAŻDE, NAWET ŚLIMAKI:-):-D.. JEST JUŻ NA TAKIM ETAPIE, ZE CZĘSTO SIADA KOŁO KALI GŁASZCZE JA I BIADOLI NAD NIĄ" MOJA, MOJA,MOJA"- MÓWIE WAM ŚMIESZNIE TO WYGLĄDA...

A PROPO SAMODZIELNOŚCI NASZYCH POCIECH.. TO U NAS TRWA JUZ OD 2 MIESIĘCY ( PEŁNĄ GĘBĄ) EDUKACJA NOCNICZKOWA, DLATEGO NASZA CORA NOSI (PO DOMU GŁÓWNIE) MAJTUSIE... I O ILE TECHNIKE ROBIENIA KUPKI DO NOCNIKA PRAWIE OPANOWAŁA( PRAWIE;-)) TO Z SIKU RÓŻNIE TO BYWA... JEDNAK PRZYZWYCZAJENIE DO CHODZENIA W MAJTUSIACH I TO, ZE JEST TAK W NICH LEKKO I PRZEWIEWNIE, DAŁO TO, ZE ZUZA NIE ZA CHĘTNIE CHCE CHODZIC W PAMPERSIE...:sorry2:.. BEZ ŹLE Z TEŻ:sorry2::-)... NAJGORZEJ MA MÓJ MĄŻ BO JEMU NAJMNIEJ JAKOS WOŁA TO SIKU DO NOCNIKA( JESZCZE NIE ZNALAZŁ NA NIA SPOSOBU:-D).

OGÓLNIE Z KAŻDYM DNIEM STAJE SIE CORAZ BARDZIEJ SAMODZIELNA I BYSTRZEJSZA... NIEDAWNO( PO 1WRZESNIA) BYLIŚMY NA URLOPIE.. I BARDZO POZYTYWNIE ZASKOCZYŁO NAS NASZE DZIECKO, BO NIE DOŚC, ŻE BEZ WIĘKSZYCH MARUDZEŃ PRZEBIEGŁA CAŁA PODRÓŻ W OBYDWIE STRONY TO NA MIEJSCU OKAZAŁO SIĘ, ŻE BYŁA BARDZO GRZECZNA.. I NP O ILE NIE ZA BARDZO UMIE POSŁUGIWAĆ SIE JESZCZE DUŻA ŁYŻKA TO WIDELECEM JAK NAJBARDZIEJ SPRAWNIE. WYSTARCZYŁO POKROIC JEJ DRUGIE DANIE NA TALERZU, A OBIAD ZNIKNA W OKA MGNIENIU:-)..

JUZ KOŃCZĘ, BO WIDZĘ, ZE MAŁA POWIEŚĆ MI SIE TU JUZ ZROBIŁA( TAK TO JEST PO TAK DŁUGICH PRZERWACH), ALE MAM JESZCZE PYTANIE DO WAS...

DAJECIE JESZCZE( I CZY CHCĄ JEŚĆ) SWOIM MALUCHOM MLEKA MODYFIKOWANE I KASZKI( NP BOBOVITA)?
MOJA MELKA NIE CHCE, A I DO KASZEK JUZ TAK JAKOS... ZJADA TYLKO PÓŁ KUBKA..WASZE MALUCHY TEZ TAK?:sorry2:

POZDRAWIAM WSZYSTKIE MAMY I MALUCHY

BUZIAKI KOCHANI!!!!
 
HEJKA:-)
U mnie na wizycie wszystko ok szyjka twarda zamknięta synek ułożony główką w dól (już drugi raz mi wizyta pokazała to co myśle że już mi nie obróci się pupcią);-)no i waży już 543 g:-)sobie machał rączkami ale ogólnie leniuszek dopiero jak u mamy już byłam to się rozbrykał:-)wyniki gin mówi że są dobre ale dał jeszcze mi ulotke gdzie jest najwiecej żelaza i mam sobie podwyższyć diete w te składniki aby było jeszcze lepiej no i mam pilnować ruchy synka:tak:waże 56 kg czyli przytyłam 3 kg przez miesiąc:-)ogólnie jestem zadowolona:-)

APSIDEIZY mój uwielbia mleczko zawsze na noc dostaje i w nocy bo budzi się jeszcze do mleczka:tak:a kaszka hehe także pochłania sam zje całą miseczke:-)ogólnie lubi jogurty produkty mleczne:tak:jak chce to niech pije ja odmawiać nie będe i tak jak drugi synek się urodzi to będzie chciał pić mleczko bo Alanek pije tita bo Alanek ma i tak samo z pampersami co narazie nieprzykładam większej ręki do tego bo wiem że Dominiś to jeszcze taki mój mały synek:sorry:ech bo pampersy owszem przeszkadza mu jak ma za dużo czy kupka ale zamiast nocniczka to przynosi nowego co ja nie zmuszam bo jak robiłam że tylko na nocnik to niestety nie robił siusiu az pokazywał że mu na dole brzuszka boli i jak założyłam pampersika to wysiusiał ile się dało i był szczęśliwy:sorry:a titi no kurka nie wiem co się stało było już tak fajnie wogóle bez niego chodził tylko tyle co na noc ale tez jak zasnął to juz bez niego spał a raptem od pewnego czasu ryk za titi i dupa blada cały czas go chce mieć:sorry:ech mój synuś mądrzeje ale ogólnie swoje nawyki ma i ciężko go og tego nauczyć a jak jeszcze Alanek się urodzi to wole już nie myśleć co to będzie:sorry::-D:rofl2:moje kochane aniołki syneczki moje serduszka :-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
WITAM
ja tez ma synak urodził sie 11 pazdziernika :) miło jest mi dołączyc tu :)

Nam tez jest milo. Napisz o sobie i synku cos wiecej :-)

CZEŚĆ DZIEWCZYNY!!! .. I MALUCHY:-)


DAJECIE JESZCZE( I CZY CHCĄ JEŚĆ) SWOIM MALUCHOM MLEKA MODYFIKOWANE I KASZKI( NP BOBOVITA)?
MOJA MELKA NIE CHCE, A I DO KASZEK JUZ TAK JAKOS... ZJADA TYLKO PÓŁ KUBKA..WASZE MALUCHY TEZ TAK?:sorry2:

Ja daje corci kaszke owocowa na mleku modyfikowanym rano i wieczorem. Bardzo ja lubi. Zrezygnowalam natomiast zupelnie ze sloiczkow dla dzieci. Kaja woli zjesc jablko czy gruszke w calosci niz mus owocowy ze sloiczka. Obiady je nasze. Soczki bobofrutki podaje jej sporadycznie. Najczesciej jak jestesmy na dlugim spacerze i domowe picie jej sie skonczy kupuje soczek.

HEJKA:-)
U mnie na wizycie wszystko ok szyjka twarda zamknięta synek ułożony główką w dól (już drugi raz mi wizyta pokazała to co myśle że już mi nie obróci się pupcią);-)no i waży już 543 g:-)sobie machał rączkami ale ogólnie leniuszek dopiero jak u mamy już byłam to się rozbrykał:-)wyniki gin mówi że są dobre ale dał jeszcze mi ulotke gdzie jest najwiecej żelaza i mam sobie podwyższyć diete w te składniki aby było jeszcze lepiej no i mam pilnować ruchy synka:tak:waże 56 kg czyli przytyłam 3 kg przez miesiąc:-)ogólnie jestem zadowolona:-)

Ciesze sie ze wszystko w porzadku z toba i dzidziusiem. Ani sie nie obejrzysz a bedzie was czworo :-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
A tak ogolnie to mloda bardzo samodzielna sie zrobila przez wakacje. Sama wklada spodnie, buty, zdejmuje kurteczke,sweter, kamizelke na guziki, albo ubiera sie po swojemu. Czesze sie, myje raczki, buzie, zabki. Nie daje sie za bardzo karmic. Woli jesc sama lyzeczka. Lubi pomagac mi w sprzataniu.
Mowi tez wiecej. Stale pyta "co to?" "a to?" "i to?" I musze jej objasniac. Powtarza wyrazy jak ma ochote, czasem sama po mnie lub po tatusiu. Zna na pamiec "AAA kotki dwa" ,"Byly sobie kurki trzy" i razem ze mna recytuje. Troche smiesznie to wychodzi bo nie wszystkie slowa powtarza. Wlacza sie od czasu do czasu ale zawsze we wlasciwym momencie. Wylapuje tez konkretne wyrazy z piosenek w radiu.
Bunt dwulatka tez juz daje o sobie znac. Nie chce chodzic za reke na spacerze, czasem miewa napady histerii jak cos nie idzie po jej mysli, albo jest bardzo zmeczona. Niestety
coraz rzadziej sypia w dzien.
A jak to jest u was ze spaniem w dzien?
 
Ostatnia edycja:
Do góry