reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pazdziernikowe dzieciaczki 2007

Co do szczepienia na ospe to lekarka Kubusia powiedziala ze nie jest to jakas super szczepionka, ale warto zaszczepic dziecko a juz napewno takie ktore ma niska odpornosc lub jej brak (czyli moj chociazby). Czytalam w necie ze mozna ja podac nawet jak jest podejrzenie ze dziecko juz sie zarazilo (dorosly tez moze sie zaszczepic), wtedy przebieg jest lagodniejszy. Ja swojego zaszczepie jak wyzdrowieje - walczymy z infekcja gardla. Jest to koszt ok 170zl. Leki podejrzewam kosztuja ok 100zl a zdrowie i dobre samopoczucie mojego synusia jest dla mnie bezcenne. Pozdrawiam wszystkie mamcie i ich urwisy, zycze zdrowka i wesolutkich swiat!!
 
reklama
EFIKA u mnie już słoneczko wyszło:-)Dominiś ogólnie na dniu nie spi i dobrze bo dzięki temu mi fajnie zasypia o 19-20:tak:a z cycusia zrezygnować musiałam jak miał 5 miesięcy bo niestety miał AZS(uczulenie na nabiał,a z tym atopowe zapalenie skóry):-(miałam plany do roczku karmić no ale siła wyższa:tak:jak zajde w drugą ciąża to postaram się unikać tak nabiału tzn.jeść go w miejszym stopniu niż jak karmiłam Dominisia i tak karmić do roczku:tak:
POZDRAWIAM KOBITKI:-)
 
Hej dziewczyny. U nas tez dzis pada wiec siedzimy w domu. U nas dzis wieeelki przelom! Do tej pory Kubala zasypial w poludnie tylko na cycku albo na dworzu w wozku! Niestety ze wzgledow zdrowotnych (jego organizm nie wytwarza przeciwcial) musialam dokarmiac go jeszcze cycusiem. Wieczorem zasypia normalnie w swoim lozeczku po przeczytaniu bajeczki i chwili krecenia. Niestety dzis ze wzgledu na deszcz ze spaceru nici i musial zasnac w domu. Po godzinie marudzenia, poplakiwania, przytulania itp w koncu spi!!! Szkoda mi go bylo ale po zimie (jak mniej infekcji) rozstajemy sie z cycusiem na dobre. A jak Wasze dzieciaczki zasypiaja popoludniu? Dlugo kreca sie w lozeczku zanim padna? Mam nadzieje ze teraz to juz bedzie coraz krocej zasypial i bez zalu. A moze ktoras z Was dokarmia jeszcze dziecko piersia? Oczywiscie emotikony nie dzialaja!

Kaya budzi sie kolo 8 i bawi sama zabawkami jeszcze z pol godziny zanim wyjdzie z lozka. Po obiedzie (+/- 13 ) wkladam ja do lozeczka. Czasem zasnie od razu, czasem po krotkiej zabawie. Wczoraj zasnela dopiero po dwoch godzinach zabawy i gadania do siebie :szok::-D Spi od 2 do 3 godzin. Wieczorem idzie spac o 21 po kapieli i butli kaszy. W nocy nie dokarmiam. Nie budzi sie :happy:
 
Ja tez sie wzielam od rana za swiateczne porzadki. Noemi mi pomaga :-D Okna na dole pomyla, wieszala ze mna pranie, scierala kurze, myla podloge :rofl2: i apetytu takiego dostala, ze dla mnie malo co obiadu zostalo :tak: Dzisiaj zrobilam jej ulubione danie spaghetti z jagniecina :happy: Tylko marchewki tartej nie chciala :baffled: Powiedzcie, wasze dzieci jedza surowe jarzynki? Bo Emi z surowych to tylko pomidor smakuje. Kupuje jej bio :happy:

Sprobuj zetrzec marchew z jablkiem na najdrobniejszych oczkach. Wyjdzie mus jak ze sloiczka slodki i soczysty. Moze zasmakuje Noemi :-) Mozesz tez przemycic surowe starte jarzynki w kulkach ziemniaczano miesnych, albo na kanapkach. Ja robie takie pietrowe kosteczki kanapkowe np. z maslem, zoltym serem, jajkiem, ogorkiem, pomidorem i szczypiorkiem. Kaja sie zajada :tak:
 
Wesołego Alleluja!!!
wiel5.jpg



POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE!!!
 
h,mmm zapomniałąm wam sie pochwalic...
w piatek zmywałam naczynia i odracama sie a Weronika łazi za łózkiem w pokoju(widac przez łuk między kuchnia a pokojem),nieraz juz łaziła wokół łózka wiec sie nie przejęłam.no i do mnie jeszcze mówi"oko" wiec jej przytaknęłam i zmywam dalej.za pare minut sie odwracam i co widze???? moje dzieco trzyma długopis w ręku-podchodze i jakis metr ściany na wysokosci 80cm pomalowany w pętelki a Weronika patrzy na mniei z zadowoleniem-"oko":-D:-D:-D:-D:rofl2:
normaklnie w pierwszsej chwili myślałam zę pękne ze śmiechu:-):-):-):rofl2:
no ale pozniej nakrzyczałam na nia i pogroziłam z bardzo poważną miną.....:rofl2:

w tym roku i tak planowane malowanie i nie wiem gdzie ona znlazla dlugopis-czarny na pastelowo-różowej ścianie:baffled no i dobrze ze za łóżkiem:eek:

aulina mi kiedys tylko raz pomalowała ale nawet nie tak duzo.moze gdybym zareagowała jak mi mala za pierwszym razem mówiła oko :rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:
 
reklama
ANABUBA hehe twoja córeczka już ci pomaga pomalować ściany i mówi że ma oko na ten kolor:-D:-D:-Djest to takie słodkie brojenie no ale wiem nie za wesoło jak się widzi skutki:baffled:
POZDRAWIAM:-)
 
Do góry