reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pazdziernik 2016

Zawsze rozbieram mała do podróży. Z tym że mam parking podziemny i mąż nagrzewa samochód, mała jedzie w odkrytym spiworku i staramy się jak najbliżej wejścia zaparkować żeby nie zmarła w tym spiworku i bluzie. Póki co się udawało. Poza tym nie mogłabym jechać z nią w kombinezonie bo ostatnio tak się drze na początku jazdy że cała by się zapocila. A zaczynam powoli wychodzić z nią do ludzi niech się ogarnia.
U nas też wieczory ciężkie i zasypia koło 23... Już wczoraj miałam nadzieję że będzie dobrze bo uspilam ja w łóżeczku ok 20 ale pospala 40 minut i obudziła się jakaś rozdrazniona i juz trzeba było ją nosić bo marudzila. Ale mi się wydaje że to z tego że nie śpi całymi dniami i wieczorem jest rozdrazniona.
Ogólnie cały mój dzień polega na tym żeby ją uśpić, noszę, bujam, lulam, leżę z nią i nic aż w końcu pada. To chyba nie możliwe żeby takie małe dziecko nie potrzebowało snu.

Napisane na XT1072 w aplikacji Forum BabyBoom

ja nawet nie staram się małego kłaść spać na noc do łóżeczka o 20.00 , praktycznie od tygodnia co godzinę jemy od 18.00 wiec robimy sobie dłuższe przerwy miedzy drzemkami na kąpiel i zabawę a o 22.00 siadam dopiero w fotelu do usypiania i wtedy jemy dobre 15 minut drzemiemy na kolankach i znowu jemy tak aby o 23.00 zladować w łóżeczko
 
reklama
Inka 5lat ma. A kucyk jest robiony na raty bo się okazał duży i zabraknie mi wloczki bankowo... już domowilam żeby przed świętami przyszła :)

 
Jurczu u mnie tak samo jak cały dzień nie śpi to później wkurzona. Dziewczyny jest postęp młoda juz nie płacze na brzuszku, wręcz przeciwnie rozgląda się !! I wykonuje tą reakcje trakcji :) mam ochotę zadzwonić do rehabiliranki i jej powiedzieć, że jest beznadziejna i, że nasze super chore dziecko pięknie się rozwija. Polecam wam grupę zamknięta na fb nie perfekcyjne mamy. Fajnie się czyta dziewczyny no i nie ma hej tu obojętnie co napiszesz
Tzw hejty powinny być tutaj karane jesteśmy osobami dorosłymi i nie rozumiem takiego obrzucania się mięsem . Forum jest po to aby rozmawiać to nie monolit i nikt nie powinien zakładać jednomyślności
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny czytam wasze ale nie mam czasu pisać sprzątanie i ogarniecie tego wszystkiego jednak mnie chyba przerosło mąż niezabardzo daje rade z młodym jeszcze starsza cora szkoła dom zajęcia pozalekcyjne a wszystko jednak na mojej głowie i najlepsze prezent mój też bo mój nie wiedział co mi kupić masakra dobrze ze dla reszty ogarnęła na początku grudnia
 
Swistak glowa do gory mojego przerasta bycie ojcem - to nasze pierwsze i pewnie jedyne dziecko- ale mam nadzieje ze jak mały już będzie większy to nie będzie bal się nim zajmować bo teraz mówi ze nie wie co mu jest i sobie z tym nie radzi.

W kwesti prezentów naszczescie nie zawiódł i kupił już karuzelke dla małego, zorganizować tez nasz pierwsza wspólna choinkę wiem ze sie stara
 
Mój kocha małą całym sercem ale ostatnio stracił cierpliwość jak płakała i sie wkurzył. I oczywiście musiałam mu wygarnąć że ja to mam codziennie bo on jest weekedowym tatusiem. Oczywiście musiałam troche na niego pokrzyczeć bo mam strasznie cięty język :p.
 
Moj tez nerwus, początki były tragiczna, ale sie docierają. Ostatnio mała chce byc ciągle u taty, pewnie dlatego że on ją nosi, a ja nie :p
 
to i ja się pochwale moja pociecha Wiktorek 2 m-c plus 5 dni :)
Wiktorek.jpg
 

Załączniki

  • Wiktorek.jpg
    Wiktorek.jpg
    263 KB · Wyświetleń: 302
reklama
Do góry