reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2015

Ania właśnie jutro tak zrobie przed tabletkami, już mnie palce bolą od igieł ehhh

A przed obiadem miałam 115 zobaczę 2 godz po co mi pokaże
 
reklama
Kasik,

Krynica Morska, a w sobotę zjedziemy do Trójmiasta i w niedzielę do domku.

pogoda zapowiada Wam sie świetnie :)) udanego wypoczynku :)

my jedziemy za tydzien, mamy ponad 700km do Gdańska, mam nadzieje ze nie będzie lalo bo sie załamie :(

Ty do Gdańska, a ja wtedy z Gdanska bede uciekała :)

Co do emigracji to mam rodzinę w Australii i żyje im się tam fantastycznie. Gdzieś wyczytałam, że Australia w rankingach na miejsce do życia wygrywa... [emoji106]

o tak, zgadza się :)


Hej Wczoraj padlam na pysia.Maz skończył malowanie, ja sprzątanie. Pomylam okno w stołowym a o 22 wieszak am firankę. .. dziś tylko tapeta i kilka dni przerwy :)

o kurcze to niezle sie uwineliscie, moj maz bedzie mial na to dwa tygodnie i powiedzial" no nie wiem czy sie wyrobie" hihi

Czyli ja mam szczęście nad morzem... póki co w cieniu 18 stopni, nie wiem jak w słońcu, bo słońce przychodzi na moje salony dopiero koło 14-15 :) A tymczasem cieszę się ciepełkiem w cieniu :)
Wczoraj pokłóciłam się z M. A już tak długo było ok... ehhh.... teraz nie wiem znowu czy się dogadamy czy co, cholera wie.

Taki plus morza :) upały rzadko nam zagrazaja ;)
oj niedobrze. To jakas powazniejsza klotnia?


mieszkam we Wroclawiu

ach ten piekny Wrocław, ja jestem zakochana w tym miescie :)


Witam sie dziewczynki w środowe prawie południe :)

u mnie na termometrze w cieniu dopiero 21, ale slonce pali niezle, moze by tak basen wystawic synkowi

leże i pije kawke, SAMA W DOMU!! szok :D zostawiłam mojego urwisa w przedszkolu, ale najpierw bylam z nim tam troszke i bardzo łądnie sie zachowywał, a panie tez jakby milsze i w ogole podobało mi sie, po obiedzie go odbiore, zeby sie w domu jeszcze dzisiaj przespal, a jutro zostawiam juz na dłuzej, zeby sie nauczyl tam zasypiac.

kasik no wlasnie tak pomyslalam, ale dzisiaj juz byly ok, moze dlatego ze juz od dzisiaj synek jest normalnie zapisany i jakos bardziej sie przejeły rolą :) a on zaczal sie do nich usmiechac i cos tam po swojemu gadac :)

ania_kropla własnie wiem, ze dziecko inaczej przy matce, wiec zostawilam go i juz niech tam sobie radza i po swojemu robia, to prywatny żłobek, wiec moze dlatego moze na pcozatku rodzic przychodzic, no nie wiem rozne sa zasady, ja ,mysle ze z tydzien i sie unormuje wszytsko, ale wiesz jaka to matka glupia jest i nie myslalam, ze ja taka bede, ale juz tesknie za moim szkrabem :D

Oj ja tez pamietam jak pierwszy raz zostawilam synka i bylam sama, dziwne uczucie.
To dobrze, ze dzisiaj było lepiej, oby tak dalej.
A co do tej adaptacji to juz zalezy od miejsca. Zlobek mialam prywatny i tam bylo tak, ze przypriwadzalo sie dziecko i wychodzilo, teraz od wrzesnia bedzie chodzil tez do prywatnego , i tu jest tak, ze ossttani tydzien sierpnia beda godziny adaptacyjne i rodzic ma byc z dzieckiem.


Solenizantokom zycze wszytskiego najlepszego :)

U Nas dzisiaj fajna pogoda, w koncu! tylko martwie sie troche synkiem, bo znowu ma kaszel :( mam nadzieje, ze nic z tego sie nie rozwinie.
 
Julisia ja z Legnicy :D



Siedzę w poczekalni i czekam na rodzinnego ... się spóźnia

Jaki u mnie upał dziś masakra jakaś na dworze ledwo daje rade
 
Dolga wcale się nie dziwię że tęsknisz za Małym jak jest w żłobku, a od kiedy będzie chodził tak na stałe?

Xmamuśka daj znać co lekarz powiedział.

Tort gotowy, karmi się chłodzi, zaczynam świętowanie :-D. Kamilove, Paulka za Wasze zdrowie też się napiję.
 
evvula rodziny powiedział że wszystko jest okey i mam się nie stresować... sama nie wiem co myśleć,ale dzwoniłam do położnej i kazała mierzyć cukier przed posiłkiem i 2 godz po,przez 2 dni.Tak też zrobie poobserwuje się troszkę.Z tych nerwów tak mnie głowa boli żę szok,a jeszcze sprzątam troszkę w stołowym po tym malowaniu, następna w kolejce sypialnia... ehh biedne te nasze chłopy ;)
 
cześć dziewczyny,

mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku.
My w poniedziałek pochowaliśmy naszą Gabrysię. Jest mi smutno i źle ale staramy się żyć dalej
Najtrudniejsze było powiedzenie starszej córce że jej siostrzyczka odeszła...to było straszne...
Teraz przyszedł czas na zebranie sił.
Chcę zrobić wszystkie badania i spróbować raz jeszcze. Pragnę raz jeszcze zostać mamą.
Nie będę Wam tu smęcić bo to dla Was ma być radosny czas. Trzymam za Was wszystkie kciuki.
 
Ostatnia edycja:
mamuska mnie się wydaje że ten cukier skacze ci w zależności od tego co zjesz, bo niektóre rzeczy są bardziej kaloryczne i bardziej po nich skacze cukier a niektóre mniej. :)

Mój mężulo ma angine, byliśmy u lekarza i myślałam że go zatłukę na poczekalni. Lekarka powiedziała że jak się zarejestruję to go przyjmie bo nie miała już pacjentów a ten osioł zamiast odrazu wejśc do gabinetu to usiadł na poczekalni i czekał chyba na oklaski... Zrypałam go odpowiednio i dopiero wszedł... gorzej niż z dzieckiem...

JESZCZE RAZ DZIĘKUJE KOCHANE ZA ŻYCZENIA :)
 
reklama
dream spoko luz, my tez sie od wczoraj nie odzywamy, klotnia byla niezla, slowa niemile, a teraz nikt nie chce przeprosic, bo kazdy po czesci mial racje, czyli jak zawsze wina lezy po obu stronach
A bo ja wiem, pewnie tak jest. U nas póki co cisza od wczoraj wieczora. Żadne słowo nie padło, stan wojenny w toku.

Taki plus morza :) upały rzadko nam zagrazaja ;) oj niedobrze. To jakas powazniejsza klotnia?
Nie wiem jeszcze, tak się zapowiada trochę. Muszę czekać i zobaczyć co się będzie działo...
 
Do góry