szczesliwa.4
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Wrzesień 2014
- Postów
- 781
Okazało się, że wizytę miałam dzisiaj na 10.30. Sms ze szpitala nie doszedł. Przełożyłam na 14 dzisiaj. Położna była inna i szkoda, że nie mam jej zawsze. Ciepła, sympatyczna osoba, dla której nie wszystko na wstępie jest normalne. Stwierdziła, że mogę mieć łożysko na przedniej ścianie dlatego nie czuję ruchów. Słyszeliśmy bicie serduszka, więc jestem spokojniejsza. W ogóle powiedziała, że jak będę się martwić to mogę zadzwonić i pójść do szpitala choćby na samo posłuchanie serduszka. Szkoda tylko, że do naszej położnej tak ciężko się dodzwonić. Teraz mi będzie lżej dotrwać do kolejnego piątku i usg.