reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2015

reklama
(...)Podobno chciał mi zaproponować żebyśmy razem polecieli, ale nie dałam mu dojść do słowa i się wkurzył.
(...) Że nas związek jest ogólnie ch.jowy z przerwami na dobre chwile. Ja tak nie uważam, ale powiedziałam, że przyjmuje do wiadomości i uszanuje decyzję. Po kilku h zadzwonił, że jak chce lecieć do Egiptu to mam zawieźć wniosek na paszport.
(...) Zapytałam go czy ma zamiar dołożyć się do wózka i łóżeczka to mi powiedział, że jeśli sąd mu nakaże to tak.
(...) No właśnie jesteśmy ze sobą krótko, 11 m-cy.
(...) przez rok usłyszałam, że mnie kocha 3 razy i to zawsze po alkoholu
(...) ja chciałam jak najszybciej, ale nie szło z nim negocjować. Miałam albo przystać albo w ogóle. Natomiast wczoraj oznajmił mi, że nie mam co liczyć, że zamieszkamy razem.
(...) Cóż, zostałam sama w ciąży. Będę mieszkać w jednym pokoju z naszym synkiem. Musze zrobic przemeblowanie, kupić wózek, łóżeczko, bo on będzie czekał aż sąd mu nakaże. Nie wiem co ja mam zrobić, jak się ogarnąć... ;/
KOCHANA!!!!!
Pozwolisz, że się uzewnętrznię!!!!! Jak facet mówi "miałem Ci właśnie coś do powiedzenia, ale już Ci nie powiem", albo "miałem Ci zaproponować wyjazd, ale mi nie dałaś dojść do słowa" to NIGDY w to nie wierz!!! Tchórz z niego i kretyn po prostu - SORRY!!!!
On uważa, że ma ch.ujowy związek? A jaki ma być do k...y nędzy jak nie mieszkacie nawet razem, bo ON TAK MÓWI!!! Sąd na pewno mu nakaże, frajer. Ja bym mu ograniczyła prawa rodzicielskie, bo inaczej przyjdzie Ci kiedyś z jakąś piep.rzoną lafirynda i powie, że zabiera se dzieciaka na wakacje. Naprawdę niepotrzebny jest taki ojciec, lepiej ŻADEN. A ja nie uwierzę, że nikogo sobie nie znajdziesz kobitko. Mieszkasz sama czy wynajmujesz pokój gdzieś? Wszystko możesz kupić używane, tanio, jeśli u Ciebie bardzo krucho to może zorganizujemy jakąś paczkę dla Ciebie, jak każda da po ciuszku to będziesz miala extra wyprawkę. Naprawdę są normalni ludzie na świecie, nie daj sobą pomiatać, miej honor i szacunek PRZEDE wszystkim do SIEBIE!!!!
Brak mi słów co za tępy ch.uj.

(...)Przez 3 lata nie miałam prawdziwego urlopu, najwyżej 3-4 dni, a potem z maleństwem też już pewnie od razu nigdzie nie wyjadę.
(...)sprawy dotyczące dziecka uregulujemy jak się urodzi, w sądzie.
(...)To nie jest pierwszy raz kiedy on decyduje o rozstaniu
(...)Chyba bez psychologa się nie obejdzie. Zaraz pojadę się zarejestrować.
(...)wczoraj (zresztą nie pierwszy raz) wypomniał mi, że miałam się na wszystko zgadzać, a tak wcale nie jest... ;/
(...)ma 40 lat i wydawać by się mogło, że nasz związek będzie inaczej wyglądał
Oj nie moja droga, nie idź na taką przynętę. Ja też nie mialam urlopu przez ostatnie dobre 5 lat i od tego się nie umiera. Właśnie z maleństwem sobie pojedziesz, mleko masz, pieluchy w dłoń i kilka łaszków, wózek i jechana. Wszystko jest dla ludzi. Nie czekaj z uregulowaniem różnych spraw do urodzenia dziecka. Bo wtedy będziesz czekała, idź po porade prawną w Twoim mieście, poszukaj na pewno są darmowe porady - warto z tego korzystać. Napisz wniosek już wcześniej i poproś kogoś aby natychmiast po urodzeniu zaniósł to do Sądu. Bo to trwa miesiącami!!! Wiem, bo ostatnio mam kilka spraw w Sądach, więc jestem na bieżąco. Niestety - i to sprawy rodzinne, związane ze spadkiem.
Czemu to ON o wszystkim decyduje? Ile Ty masz lat Kobitko? To że on ma 40 to tylko potwierdza moje przypuszczenia. Jak by był normalny to byłby z stałym związku, a on stary kawaler - musi być powód, dla którego był sam jak go poznałaś - pomyśl o tym.I - oj biedny - jakaś laska mu się sprzeciwiła, a przecież na wszystko musiała się zgadzać. Jak Ci nie wstyd Kochana tak się sprzeciwiać? No koszmar.
I powiem Ci, że ja tez korzystam z pomocy poradni psychologicznej i naprawdę polecam. Warto zadbać o zdrowie psychicznie.

dreamgirl ekstra i po co tu sie stresowac, przyjdzie czas na wszytsko, kiedy masz wizyte?
W poniedziałek i potem we wtorek :)

Mam wogole ostatnio wrażenie, że on mnie unika. I nawet nie szuka ze mną kontaktu. Nie chce rozmawiać, nie chce się przytulać no kompletnie nic, zero w nim oparcia mam
Niefajnie, choć ciekawe ile z tego to tylko on a ile to te nasze hormony :) Trochę mu zluzuj, może ma gorszy okres w pracy? No sama nie wiem. U nas (ODPUKAĆ!!!) jest od jakiegoś czasu dobrze i oby tak zostało.

Ogólnie to u nas dzisiaj taka pogoda w kit, ale nie pada póki co. I jest około 16 stopni. Udało mi się dzisiaj załatwić kredyt konsolidacyjny na moje karty i kredyty z okresu ciężkich braków finansowych. I jestem mega happy!!!! W końcu wszystko w jednej racie... :) Ulga jak nie wiem co :)
 
Nie chciałam się z nim sądzić. W przypadku rozstania sądziłam, że będzie płacił na dziecko, ale nie bardzo bym chciała mieć z nim kontakt. Nie wyobrażam sobie tego, że on nas porzucił nim mały się urodził, a potem będzie go odwiedzał albo zabierał do jakiejś innej kobiety... ;(

Ojciec ma prawa, jak przejmie na siebie obowiązki. Dobrze, że będziesz mieć wsparcie w rodzinie. Skorzystanie z pomocy psychologa też jest dobrym pomysłem. Ja miałam dość skomplikowaną sytuację w poprzednim związku. Miotałam się od decyzji o rozstaniu do decyzji o pozostaniu. Skorzystałam z sesji u psychoterapeuty i ta rozmowa bardzo dobrze mi zrobiła. Pozwoliła mi spojrzeć na tę relację z zupełnie innej perspektywy. Związek zakończyłam, może nie bezpośrednio po wizycie u psychologa, ale była ona krokiem w dobrą stronę. Jak się rozstaliśmy w końcu definitywnie to poczułam, jak z serca spada mi ogromny ciężar.
Będzie dobrze!!! :-)
 
Dreamgirl,

Ja właśnie mam wrażenie, że mu odpuscialam i z tego wyszło mi tyle, ze teraz laze za nim jak ten pies i proszę się o odrobinę uwagi i czułości... Nie wiem też gdzieś popełniliśmy błąd. Na pewno mój Ł mocno sktyty jest, a ciężko z takim kimś się mieszka. Tym bardziej, że mi się jadaczka nie zamyka i ja musze mieć z kim gadać. Dzielić się problemami itd...

Ale dziękuję za rady bo widzę, że ty rozsądną kobieta jesteś :)
 
Kamilove, mam nadzieję, że tej ciąży ominie Cię cholestaza !!! Współczuję Ci, że musisz tak restrykcyjną dietę trzymać :-/ no i super, że udało Ci się wytrzymać do 40tc ;-)


Mrówkaa,
może nie denerwuj się na zapas - cholestaza ujawnia się w późniejszych tyg ciąży na pewno nie teraz tak jak napisała Kamilove, świąd stóp dłoni to podstawa, żeby się przebadać pod katem cholestazy. W ciąży skóra się rozciąga więc może swędzić i może masz uczulenie na coś stąd te plamy i swędzenie np. pokarmową albo może na proszek ??


dbdg
, tak mi strasznie przykro, że musisz przechodzić przez taki stres w ciąży :-/ Strasznie mi smutno, że tacy mężczyźni chodzą po świecie !!! Myślę, że ladyk bardzo dobrze Ci podpowiedziała, żebys wybrała się do psychologa :-( Świnia z niego straszna !!!! Trzymaj się kochana i nosek do góry zawsze po burzy przychodzi słoneczko :-*Ile ten facet ma lat?? Sorrki za pytanie ale zachowuje się jak nieogarnięty nastolatek - z tego co piszesz w ogóle nie jest wart Ciebie ani w małym stopniu!!! O rany doczytałam że ma 40 lat woow to już w ogóle padłam i nie mogę powstać !!! co za egoista - totalny palant przepraszam, że go obrażam ale straszne jest to, że tacy mężczyźni chodzą po swiecie :(


dreamgirl,
super, że poczułaś kopniaczki oby było ich tylko więcej i więcej!!! ;-)


Colly,
ja się czułam fatalnie od dwóch dni :-/ I dzisiaj zaczęło puszczać tzn.troszkę lepiej się czuje nie wymiotuje i nie mam biegunki ale strasznie mnie mdli i jakoś żołądek mnie boli :( Odpoczywaj dużo i pij wodę mineralną :)


Ładną frekwencję chłopczyków mamy :)))
 
Madziula,

Ale ja teraz diety trzymać nie musze :) lekarz nic narazie o tym nie wspominał.
No i z Jagodą tez nie musiałam jakiejś bardzo restrykcyjnej. Jedynie co to zero słodyczy, chipsów, fast foodów. Surowych owoców i warzyw. Żadnej kawy, mleko w małych ilościach. Herbaty tylko ziołowe lub owocowe i mięso i wędliny głównie z kurczaka, indyka i chyba cielęcina tez mogła być. Zresztą naprawdę nie było źle :) a jakie jedzenie smaczne.
 
kamilove, mnie przeraża, że nie można owoców i warzyw surowych na dodatek nabiał tylko i wyłącznie w minimalnych ilościach i chudy i tak jak piszesz - jakoś nie mogę sobie wyobrazić, że nie mogę zjeść loda czy wypić latte :sorry: a już o hospitalizacji nie wspomnę jak widziałam ile one biedne musiały leżeć tyg to aż mnie ciarki przechodziły no i te wywoływane porody to już w ogóle dramat :-( Dziewczyny podczas pobytu tam mnie nakręciły na to cholestazę, że jak pierwsze co zrobiłam to poleciałam do gin po skierowanie na badania - i co wyszło, że też mam :sorry:
 
Cześć dziewczyny,

podczytuję ale nie mam nawet chwili aby na bieżąco odczytywać.
Wróciłam po urlopie do pracy aby wdrożyć osobę za siebie i od 8 czerwca będę już w domku do końca.
Poszłam na urlop teraz właśnie po to aby dostać wczasy pod gruszą. Pracuje w HR także na bieżąco mam kontakt z ZFŚS. Nie przysługuje grusza na zwolnieniu. Trzeba by je przerwać i pójść na urlop.

Teraz jestem tak "zrypana" że po powrocie z pracy ledwo żyję także dlatego nie mam czasu i sił na odpisywanie. Poprawię się jak już będę siedzieć w domku.

dbdg- bardzo mi przykro z powodu Twojej sytuacji. To trudne i bolesne ale wierz mi, ze czasem lepiej odpuścić i nie wiązać się z kimś takim kto się w ten sposób zachowuje. Jeszcze znajdziesz kogoś kto pokocha Ciebie i maleństwo. Nie daj sobą pomiatać. To najgorsze co można zrobić- zgodzić się na takie traktowanie w obawie, że się nie poukłada samemu.

Trzymajcie się dziewczyny
 
A ja znów byłam zielona jak szczypiorek na wietrze w temacie cholestazy ;)wiec jak mnie przy tym zastoju lekarz oswiecil, że to może być początek tej choroby to patrzyłam na niego jak ciele na malowane wrota :)
Potem dostałam do gastrologa skierowanie z tym całym zastojem i kolką i tam mnie bardziej oświecili i wszystko lekarz wytłumaczył. Dostałam broszurki z dietą wątrobową i jakoś poszło.
W każdym razie ja się bardzo cieszę, że dopiero tak naprawdę cholestaza tak stu procentowo na sam koniec się ujawniła i ja nie musiałam leżeć całych tygodni w szpitalu. Brr.
 
reklama
No faceci nie mają pojęcia o czym mówią dopóki nie muszą się sami zajmować. Mam nadzieję, że ten kryzysik minie i będzie u Was dobrze.


Nie, jest Polakiem :) Na dodatek ma 40 lat i wydawać by się mogło, że nasz związek będzie inaczej wyglądał. A tu się okazało, że najwyraźniej ma nawyki starego kawalera, gdyż ma do wszystkiego prawo i nic nie jest moją sprawą, bo ja sie tylko czepiam... Ale co jest dziwnego w tym, że chciałabym by mój partner konsultował ze mną swoje decyzje, nawet te dotyczące wyjśc z kolegami i że chciałabym z nim zamieszkać i normalnie żyć jak rodzina a nie jak para 16latków... ;/ Cóż, czepialska jestem :D

ale jak to ślad po niej zaginał? wyjechała do Pakistanu?

tak, a koleś powiedział że może wracać ale już bez syna...
Gdzieś mi przemknalo jej zdjęcie w burce na FB a potem skasowała FB bo wiesz, w Pakistanie mężatka nie może mieć mediów społecznościowych ... Nie wiem co z nia...

Ej jesli koleś ma 40 lat i on potrzebuje wolności, odpoczynku i wyszaleć się to sorki kochana ale chyba z tej mąki chleba nie będzie ... Po co się męczyc? Mnie mama sama wychowała bo ojcieć też miał ***** w głowie i do swojejsmierci nie umiał sie ogarnąć, a teraz już za późno. Przypilnuj żeby płacił alimenty i niech spada na drzewo, a Tobie życzę siły :*
 
Do góry