reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2015

Jak tak was czytam to naprawdę jestem w szoku, że wam się wesela pozwracały z kim gadam to każdy mi mówi, że to była skórka za wyprawkę.
Uważam bardzo podobnie jak dreamgirl i Zakocona mi ślub jest zbyteczny. Ludzie idą na wesele by się najeść, obrobic tyłki i przepic cala noc. I jeżeli komuś na tym zależało to super. Ale szanujmy tez tych dla których ślub jest po prostu wydarzeniem nieistotnym. Powiem wam szczerze większość moich znajomych urządzala imprezę za kasę rodziców bo sami to chyba kredyty musieli by brać na takie zabawy i liczyła na extra hojne prezenty bo będzie do mieszkania dołożyć lub na nowy samochód. Zawsze zastanawiało mnie czy oni ślub brali bo sami chcieli czy stwierdzili ze skoro to starzy zafunduja to nie ma co się zastanawiać bo może parę tysiakow im wpadnie gratis, a jeszcze się wybawią. Nikt nie mówił o duchowości sakramentu. Czysta hipokryzja. Takie jest moje zdanie po obserwacji otoczenia bo ci co nie mieli pomocy rodziców dalej są bez ślubu. Bo koszta są ogromne i jak sami mówią nie warte tego. Zresztą kiedyś moja ciotka mi powiedziała, że teraz taki trend im większe wesele tym huczniejszy potem rozwód.

Akatsuki,

Ja uważam, że nie można komuś narzucić co ma dać. Bo każdy mierzy siły na zamiary. Juz ci napisałam u nas prezenty raz dają, raz nie. Chcieliby to daliby coś z okazji chrztu nie to nie. Nie zawsze ma się kasę. Ktoś przyjdzie kupi książeczkę za 20zl i to prezent na jaki mógł sobie pozwolić, a głupio by mu było włożyć 20zl do koperty. Moja rodzina to 7 osób. Oni może i kasę mają, ale rzadko dają cokolwiek. Mojego Ł rodzina to reszta. A oni kasy nie mają. Jego siostra zebrała na chrzcinach w 2010r z obiadu na ponad 40 osob niecałe 500zl, słodycze, książeczki czy maskotki. Tam nie ma kasy. I ich na takie coś nie stać. Wiec byłoby to świństwo z mojej strony napisać takie coś na zaproszeniu gdy znam sytuacje. I ja się nie oburzam tylko pisze swoje zdanie.

Edit.

Szczęśliwa,

Pomysł z chrzcinami w domu któregoś z rodziców tez odpada juz kiedyś gadalam o tym z moja matką. Raz, że tam też nie było by miejsca dwa nikt mi nie da wyprawic takiej imprezy bo potrzebna by mi była pomoc. A na to żadna ze stron by się nie pisała :)
A znów u Łukasza rodziców bieda, aż piszczy tam wszystko trzeba by kupić i daleko od miejsca chrzcin bo prawie 40km wiec ciężko z dojazdem. A no u mnie to szkoda gadać.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kamilove mi wesela nikt nie sponsorowal, sami wyjechaliśmy za granice i pracowalismy na wlasne wesele przez kilka miesiecy, robilismy wesele nad morzrm z noclegiem dla gosci... dla mnie wazniejszy byl sam slub i to wspominam najbardziej, takie fajne pozytywne emocje, taki blysk w oczach... no dla mnie przezycie ogromne. Gosciom zapiwiedzielismy, ze nie chcemy prezentow tylko kase bo nie zamierzalismy wracac od razu do PL. Wiec nie byloby gdzie tych fantow trzymac. Kase w duzej mierze wydalusmy na podroze poślubne, pozniej wrocilismy do normalnego zycia do pracy itp. Nie mielismy kredytu na wesele wszystko bylo super... po pol roku od slubu postaralismy sie o 1 dziecko, wszystko na spokojnie i bez spinania... tak chcielismy... ale ja szanuje kazdego wybory i wartosci, niech kaxdy xyje swoi zyciem, tak jak chce...
 
Akatsuki nikt tu sie nie oburza, tylko wyraza swoje zdanie. Jesli chodzi o slub to ok lepiej wpisac ze chce sie kase niz dostac przyslowiowe trzy zelazka, ale chrzest jest dziecka, a nie rodzicow, jesli nie maja kasy niech nie robia przyjecia albo zribia male i skromne. Natomiast prezenty powinny byc dla dziecka, nie raz sa pamiatka na cale zycie, a nie reperacja budzetu rodzicow. Tak ja to widze

Dreamgirl mysle ze troszke za ostry ten Twoj po post, nikt tu nikogo nie atakuje, to ze mamy rozne zdania to nie zbrodnia.

G ze swojej str finansuje sam wesele bo tak sie uparl, choc Jego Rodzice nie chca o tym slyszec, ja moich zapytalam szczerze o zdanie bo jesli mialabym placic sama to zrobilibysmy mniejsze takie na jakie byloby nas stac oboje, ale dla moich rodzicow to by byla wielka obraza nawrt nie pozwolili mi za sukienke zaplacic. Powiedzieli ze to dla nich wielka radosc i zebym im tego nie odbierala i ze moge szalec, np sukienki ktore mi sie podobaja zaczynaja sie od 6tys, ale kupilam sobie na allegro za 2tys taka co kosztowala kolo 7tys to Tato mial pretensje dlaczego nie w sklepie bo On mi kupi i za 6 czy 8 jak bede chciala, ale po co wydawac kase, kiecka wyglada jak z salonu, piekna pachnaca, bez wad. I mimo ze Rodzice finansuja mi wesele nie zamierzam szastac Ich kasa bo ciezko na nia zapracowali...
 
Maran-atha,

Sorki kurcze ale gdzie ja napisałam, że któraś z was tak zrobiła? Pisze co obserwuje w swoim otoczeniu:) widzisz ty piszesz o przeżyciu duchowym, wspomnieniach itd. Moi znajomi w większość wogole do Kościoła nie chodzą i słowa na temat mistycyzmu nie słyszałam. Ale za to jakie to oni prezenty dostaną juz tak....

Blair,

Zgadam się co do kwestii chrzcin w 100%.
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny mam pomysł ;) czytać ze zrozumieniem, nie brać wszystkiego do siebie i kilka głębszych oddechów przed napisaniem posta. Nie psujmy atmosfery na forum ;)
 
Kamilove ale ja nic nie mam do tego, porostu napisałam, ze nie wszystkim wesela rodzice sponsoruja, niektorzy jesli chca wesele sami na nie ciezko pracuja jak np ja i moj maz. Wesele bylo dla gosci dla mnie byl slub i cudowne zdjecia z sesji jaka milismy ;)
My za kase ktora dziewczynki dostaly na chrzest kupilismy im bizuterie - to nie traci na wartosci a jest fajna pamiatka. Kase ktora dostają dzieci przeznaczam tylko dla nich nie na wydatki wlasne. ;) milego popoludnia
 
Choć wydaje ci się, że trzeba ze świecą szukać partnera, który wierzący nie jest, jesteś w dość sporym błędzie. Prawie nikt z naszych znajomych nie jest praktykującym katolikiem. Za zaściankowość uznaję, że w ogóle jest taka możliwość, że będzie mógł mieć dzieciak pod górkę. Wyznanie, kolor skóry i seksualność NIE powinno mieć wpływu na postrzeganie człowieka. Takie jest moje zdanie. I ja nie postrzegam przez ten pryzmat ludzi i nie zamierzam mojego dziecka tak wychować.


mnie sie nic nie wydaje, nie zyje na tym swiecie 10 czy 15 lat i troche sie juz w zyciu naogladalam. Czy bedzie mial pod górke czy nie ,to nie Ty o tym zdecydujesz ale zycie.... To ze w Twoim towarzystwie nikt nie jest niewierzacy to nie znaczy ze w moim też.A jacy ludzie beda w towarzystwie twojego dziecka tego nie wiesz.
Wychowuj sobie dziecko jak chcesz, Twoja sprawa. ja tez mam swoje zdanie i nie bedzie ono takie samo jak Twoje.
Daj sobie spokój, bo robisz nieprzyjemna atmosfere.

****

u mnie corcia dostala złotą biżuterie a od chrzestnej piękną biblie dla dzieci i łyzeczke, bedzie miec pamiatke
 
Ostatnia edycja:
Maran-atha,

Ja też kasę Jagody jak tylko jakaś dostanie zbieram dla niej na koncie oszczędnościowym i miesięcznie sami od siebie wypłacamy pewna sumę tak dla niej na przyszłość. Jak będzie starsza to będzie mogła sobie wydać te pieniążki jak będzie chciała, ale marzy mi się tak zbierać do jej 18. Nierealne wiem :D
 
reklama
kamilove nasi znajomi ( koło 20 par) robili bardzo duże wesela, huczne, większość za swoje pieniądze,i nikt się nie rozwodził,
a sa już niektórzy razem bardzo długo, my też wesele robilismy bez kredyty za swoje pieniądzę,
ja rozumie jak ktos nie chce mieć slubu, nie o to chodzi, żebym kogos namwiała, nie każdy potrzebuje tego przypieczetowania w
urzedzie bądź kościele


a teraz zmienie temat mamy labradorkę czekoladową, dzisiaj w nocy nam się oszczeniła,
ma 6 piesków, 3 czarne i 3 czekoladowe, czyste labradory, śliczne są
 
Ostatnia edycja:
Do góry