Blair jak tak lubisz frytki to rób w piekarniku, ja kupuje mrozone i pieke i szczrze roznica nie duza, nawet lepsze moim zdaniem, a pizze robie sama to tez zupelnie inaczej, kupnej nie lubie i szczerze mowiac nie pamietam kiedy ostatnio jadlam chyba pare lat temu, ja z fast foodow to jedynie czasami kebaba, ale jk zjem to na jakies dwa miesiace mam spokoj
Frytek juz nie lubię, po pracy pojechałam do kfc po frytki i utrzymały sie moze z godzinę, wszystko wróciło do kibla... I obawiam sie ze zaraz bede jeszcze biegać...
Pizzę lubię kupna, mamy swoją pizzerie z której zamawiamy i jest pyszna a z kebabem mam tak samo zjem jednego i na długi czas mi wystarczy
Zdycham w łożku... Maleństwu zdecydowanie frytki nie pasują juz...