reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2015

Hej, jeszcze nie nadrobiłam. Niby dzień luzniejszy a czasu mi brakuje... :-(

Lilolo gratuluję! Pochwal się pierscionkiem!

Mam tylko pytanko bo już się pogubilam i nie ogarniam. Robię listę rzeczy do spakowania w torbę do szpitala. Te z was które już mają to za sobą, co spakowalyscie?
 
reklama
Nie da się uktyć, że jestem bardzo zmęczona. Nie mam już siły. Nastrój mi się płaczliwy włączył. :(:(Niedługo znowu mnie przewiozą na patologię. Jak nie ma silnych skurczy, to w sumie po co mam zajmować salę innym rodzącym. Rozkręci się coś, to znowu na porodówkę. I tak w kółko.
Trzymam kciuki za Twoją wytrzymałość :)
 
Hej,

Ladyk, dzielna Babeczka z Ciebie! Jeszcze trochę wytrzymaj i będziesz się cieszyć Jasiem i Kubusiem :)

Ja się dziś słabo czuję więc znowu Was nie nadrobię :(

Mam ogromne wątpliwości czy jechać czy nie jechać do Krakowa na ślub mojej najlepszej przyjaciółki (12.09) :( Całe życie się znamy (dosłownie bo nasze mamy się przyjaźniły więc od niemowlaka byłyśmy razem ;) ). Jest dla mnie jak siostra. Jest mamą chrzestną Hani i Mała ma rzucać kwiatki, ma piękna sukienkę i ozdoby... Serce się wyrywa żeby być z Nią w tym pięknym dniu...Ale zaczął się włączać rozum i krzyczy " halo! to będzie 38 tc, chcesz urodzić w drodze/ Krakowie/weselu ?!" :( W pon. mam wizytę u ginekologa zapytam jak ona to widzi...w czwartek jeszcze USG więc zobaczymy jaka szyjka jest... Ale mam coraz większe wątpliwości czy powinnam ryzykować :(
 
Ostatnia edycja:
Pochwalę sie, że wszystko załatwione. Ale mamy termin na 26.12.2015 najpierw o 17:30 ślub potem chrzciny dziewczyn - całej trójki bo Jagoda też jeszcze nie była chrzczona i to najbardziej księdza rozsierdzilo. Trochę pomarudzil powiedział, ze i tak długo w grzechu żyliśmy bla bla bla i albo się decydujemy. Albo on nam nie da chrztu całej trójce i ślubu też. Więc się zgodzilismy. W poniedziałek będę próbować jakąś mini salke załatwić. A jak nie da rady to zrobimy tylko przyjęcie dla rodziców i świadków w domu moich rodziców. Mój bardzo szczęśliwy, a mi w sumie wszystko jedno. I jak on się cieszy to ja też :)

Co jeszcze u dziewczyn bylam. Bez zmian. Emi sama oddycha, Mili na cepapie. Wyniki lepsze. Czekamy na konsultacje poniedzialkową i wtorkową.

Wysłane z mojego LG-D390n przy użyciu Tapatalka
 
AnnieTess - pogadaj z ginem. Z Warszawy do Krakowa kawał drogi...No ale gin może powie,że wszystko jeszcze daleko w lesie i da zielone światło. A jeśli każe zostać, to przyjaciółka na pewno zrozumie... Moja przyjaciółka ma ślub 17 października (a ja teoretycznie termin na 9.10) i wiem,że mnie nie będzie :( postaram się być w kościele chociaż jeśli mnie jakiś szpital nie zatrzyma...Choć i to niepewne, bo w połogu, z noworodkiem i po cc może być ciężko, ale się zobaczy jeszcze.
 
Hej,

Ladyk, dzielna Babeczka z Ciebie! Jeszcze trochę wytrzymaj i będziesz się cieszyć Jasiem i Kubusiem :)

Ja się dziś słabo czuję więc znowu Was nie nadrobię :(

Mam ogromne wątpliwości czy jechać czy nie jechać do Krakowa na ślub mojej najlepszej przyjaciółki (12.09) :( Całe życie się znamy (dosłownie bo nasze mamy się przyjaźniły więc od niemowlaka byłyśmy razem ;) ). Jest dla mnie jak siostra. Jest mamą chrzestną Hani i Mała ma rzucać kwiatki, ma piękna sukienkę i ozdoby... Serce się wyrywa żeby być z Nią w tym pięknym dniu...Ale zaczął się włączać rozum i krzyczy " halo! to będzie 38 tc, chcesz urodzić w drodze/ Krakowie/weselu ?!" :( W pon. mam wizytę u ginekologa zapytam jak ona to widzi...w czwartek jeszcze USG więc zobaczymy jaka szyjka jest... Ale mam coraz większe wątpliwości czy powinnam ryzykować :(

Annie my mamy wesele dobrych znajomych 18 września 150 km od Wwy ale już powiedzieliśmy, że nie przyjedziemy. U mnie to będzie 37 tc i pomijając widmo porodu to po prostu wiem, że nie skorzystam.
 
paulka czekam na info jak tam sytuacja u Ceibie :)

xmamuska mam to samo, on poprostu mi chyba niedlugo wyrwie bok :/

Annie ciezka sprawa z ta podroza, ja pamietam ze w pierwsziej ciazy juz po 30 tyg lekarz zakazal mi podrozy, ale mialam juz skrocona szyjke i rozne takie, a teraz juz 38 tydz, sama bym sie bała, ale zobacz co powie lekarz, najwyzej urodzisz w Krakowie hehe :) niee noo mam nadzieje, ze wytrzymasz i jakos na weselisku posiedzisz, bo kurcze ciezko ominac taki moment :)

Lilolo oo jak fajnie tyle okazji na raz:)
 
reklama
Cześć wam. Ja dzisiaj cały dzień dymam jak indyjska akuszerka. Jutro zaprosiłam kilka osób I nagle większość z nich stwierdzila ze przyjdzie (zazwyczaj na 10 zaproszonych przychodzi 3-4 osoby) wiec musialam zweryfikować plany żywieniowe. A ponieważ ostatnio jestem tak zorganizowana jak szczupła to zrobienie zakupów I kilku dań oraz ozdób zajęło mi cały dzień.
Żeby mi za lekko nie było to 8ka sobie przypomniała że przecież miała wychodzić I lewą część twarzy mam az sztywną. Nie uśmiecha mi sie usuwanie jej ale jak dalej tak pójdzie to chyba nie będę miała wyboru.
Nie mogę uwierzyć że już tylko miesiąc. Z jednej strony jupiii wreszcie zacznę się ruszać normalnie, będę mogła usiąść jak czlowiek, położyć się wygodnie, zjeść nie brudząc się jak świnia przy tym... a z drugiej mam stracha bo wiem co mnie czeka.
Zgaga już nie jest atrybutem nocy, cholerne skurcze łydek wróciły :/

Lady myślami jestem z tobą. Zaglądam kilka razy dziennie żeby zobaczyć jak się trzymasz... &&& zaciśnięte - wiem co przechodzisz I życzę ci siły na każdą godzinę.

Lilolo Lari była chrzczona 26/12 :)) super data ,) cieszę się że dziewczynki stabilne ;))

Krewetka jak tam Iggi??
Paulka będą cię trzymali do końca?
Buba jak postępy??
 
Ostatnia edycja:
Do góry