reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2015

krewetka, a ma jakim poziomie masz to ciśnienie?
jeśli dostałaś skierowanie do szpitala to ja bym chyba nie zbagatelizowała i pojechała...
może faktycznie, dadzą Ci to co dotychczas, ale może jednak zaradzą coś sensownego...
 
reklama
wczoraj 160/100 pomimo ze biorę dopegyt w maksymalnej dawce 4x2 , pojade bo co mam zdobic, mam nadzieje ze tym razem cos zrobią bo juz byłam 2 razy nic poza dopegytem nie dostalam- to ja mam w dupie takie leżenie w szpitalu, wole w domu :crazy:
 
Hej, duchota niesamowita, cała noc się wiercilam, mało co spałam :-( nawet wiatrak niewiele dał... Masakra te pogody...

Dbdg to widzę że się udało dogadać w kwestii zamieszkania :-)

Krewetka ja też mimo wszystko bym pojechała do szpitala... Tylko oby coś więcej pomogli, a skoro te leki niewiele dają to nie można ich zmienić? Nie ma innych bezpiecznych?

Co do sesji to ja chyba też będę miała w sierpniu :-) zobaczymy Jeszcze jakieś wielkości brzuchol będzie, bo chcę żeby ładnie było widać :-)
 
wczoraj 160/100 pomimo ze biorę dopegyt w maksymalnej dawce 4x2 , pojade bo co mam zdobic, mam nadzieje ze tym razem cos zrobią bo juz byłam 2 razy nic poza dopegytem nie dostalam- to ja mam w dupie takie leżenie w szpitalu, wole w domu :crazy:

Ja podpisuję się pod tym, co Kate napisała. Będą Cię monitorować, zrobią KTG, pewnie USG. A jak po kilku dniach zauważysz, że leczą Cię tymi samymi lekami, którymi Ty się leczysz, nie ma pogorszenia, z Maluszkiem wszystko w porządku - to zawsze możesz się na własne życzenie wypisać i leżeć w domu. :-)
 
Hej kilka dni nieobecności i tak cieżko się wbić w dialog,masakra ...

U mnie okey biorę insulinę i cukry są w normie :) Już się przyzwyczaiłam do zastrzyków,tylko troszkę przerażają mnie siniaki na brzuchu :(

Jakoś się nie pokoje bo mały od wczoraj mało się rusza,ale się rusza,nie chce panikować bo jak pójde na szpital to u Nas jest procedura że zostaje się na 3 dni a tego nie chce ... Z rana popukał do mnie ,powyciągał się więc nie panikuje jutro mam wizyte może wytrzymam

Dziś u mnie chłodno w KOŃCU !!!

Krewetkanie wiem co ci doradzić,wiem że ciążko podjąć dobrądecyzję w takiej sytuacji,trzymam kciuki co by ciśnienie choć troszkę odpuściło

Kitek bez paniki wytzymasz do wizyty,ale z własnego doświadczenia wiem że lekarze ginekolodzy zlewają ten temat... ja poszłam do diabetologa i dopiero on stwierdził cukrzyce,moja gin do dziś nie wiem co się wydarzyło,dopiero jutro jej powiem na wizycie
 
Krewetka z tym ciśnieniem nie ma żartów lepiej idź do tego szpitala może jednak coś zmienią. Ps próbowałaś pić sok z grejpfruta- on też ma obniżać ciśnienie. Póki co nie powinien też szkodzić maleństwu

Malinka u mnie też parno i duszno a dopiero 9, a ja mam dziś mega ambitne plany porządkowe a potem odwiedzinowe. 3majcie kicuki
 
Cześć dziewczyny.

Kurcze wy narzekacie na upały a ja jak jest ciepło czuje się dobrze, gorzej natomiast jak pada i np dzisiaj od rana są burze i ja jestem jakaś napuchnieta ; (

Krewetka ja tez bym na Twoim miejscu poszła do szpitala.

Dbdg chyba coś z ta owsianka jest na rzeczy bo ja jak zaczęłam jeść na zmianę płatki owsiane i kasze jaglana to wpadłam w nałóg :) tylko w weekendy jadam inne śniadania albo jak jestem poza domem.

Xmamuska oj biedna jestes z tymi siniakami :( ale na pocieszenie powiem ze jak miałam zastrzyki clexane po cesarce to brzuch wyglądał jeszcze gorzej.
 
Ja z samego rana, ok 7 godz pootwierałam okna, bo sądziłam, że jakieś jeszcze chłodne powietrze z nocy wpadnie, ale nic z tego nie wyszło :p Wiatrak chodzi, ale jakoś orzeźwienia brak, no trudno, może już lepiej żeby jakaś burza przeszła.
Kurcze z tym ciśnieniem też mi się wydaję, że nie ma żartów, tym bardziej w taką pogodę . Wiecie siebie jak o siebie, ale o bobasa trzeba dbać, bo wiadomo, że jak mama się źle czuje to bobas też, u mnie tak jest. Ja podchodzę do takich rzeczy w ten sposób, że nie panikuję, ale to czego bym dla siebie nie zrobiła, bo np mi się nie chcę albo sądzę, że po prostu przejdzie to właśnie dla młodego owszem.
 
hmm teraz miałam 128/81 jak cały czas leze, jak bylam 2 razy w szpitalu to ani raz mi usg nie zrobili, nic poza badaniami moczu i krwi... wynudziłam sie jak mops bo w szpitalu zawsze ciśnienie mam dobre:baffled:,i M mówi zebym zaczekała do poniedziałku, bo może to ciśnienie się unormuje...
 
reklama
Hej dziewczyny.
Ja też miałam ciężką noc i co chwilę sie budziłam zlana potem. Za to nad ranem po tych meczarniach śnił mi sie piękny sen, śnił mi sie malutki ok. miesieczny chłopczyk z burzą czarnych włosów na głowie ktory sie do mnie smial a ja go karmilam piersia ☺ ach juz nie moge sie doczekac i ciekawe czy faktycznie pod sercem nosze chlopca moze wreszcie w srode sie pokaze mamusi.
Krewetka ja tez uważam ze jednak lepiej jechać do tego szpitala moze coś pomogą A jak nie to chociaż będziesz miała dobra opiekę pod ręką.
Xmamuska super ze cukier w normie a siniaki zejdą niebawem, nie jest tak źle ;)
 
Ostatnia edycja:
Do góry