U nas obecnie jest 7 karmień na dobę, ale był okres że było i 6. Lekarz powiedział, żeby patrzeć, czy prawidłowo przybiera, a resztę dziecko wyreguluje.
Cyntia, u nas też ostatnio więcej ulewania. Czasem mam wrażenie, że młoda za dużo zjada i wtedy pobolewa ją brzuszek i ulewa więcej. Zwymiotowała tylko raz, to było po szczepieniu i rzeczywiście nie miałam wtedy wątpliwości, że to nie było ulewanie. Po prostu wyleciało na tyle daleko, że pół kanapy zabrudzone.
U młodej po porodzie była delikatna asymetria przez ułożenie miednicowe w brzuchu i wtedy trzymała głowę tylko na jedną stronę. Tydzień po porodzie konsultowaliśmy ze znajomą fizjoterapeutką, która pracuje z dziećmi i potwierdziła. Teraz już się wszystko samo wyrównało. Zalecenia były takie, żeby wszystko robić na dwie strony -karmienie, odbijanie, noszenie. Generalnie u dzieci bardzo ładnie można asymetrię ciała wyrównać i trzeba uważać tylko żeby nie przestymulować dziecka na drugą stronę i nie zrobić asymetrii w drugą stronę. Pediatra też powiedział, że preferencja jednej strony jest fizjologiczna i wynika z ułożenia w życiu płodowym. Ważne jest, czy dziecko pozwala bez bólu, płaczu odwrócić główkę w drugą stronę.
Rjoanka, ta waga u mnie to chyba będzie jednak od kalorii, nie tarczycy. Pilnowałam się w ostatnim tygodniu z wieczornym podjadaniem i jest pół kilograma mniej. Aha, czytam tą książkę i powiedz udaje Ci się tak ściśle stosować te pory karmienia i snu? Mamy jakiś schemat, ale tak sztywno moje dziecko nie byłoby w stanie przyjąć. Dajemy sobie godzinny margines, tj. nie karmienie ściśle o 13:00, tylko karmienie między 13 a 14. Jeśli nie dzieje się nic nieprzewidywalnego, typu ból brzuszka, to nawet nam wychodzi. Przynajmniej frustracji we mnie nie rodzi. Młoda czasem jest szybciej głodna niż sobie założę.
A na odparzenia najlepsza profilaktyka! Wietrzenie, wietrzenie i jeszcze raz wietrzenie!