reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2013:)

agnieszkaala szczerze mówiąc, to nie wiem czy starczy mi siły na to, żeby się wykręcać od tych szczepień. Słyszałam, że za nie zaszczepienie dziecka na obowiązkowe szczepienia jest kara finansowa. Jeszcze nie rozmawiałam z D o jego podejściu do tego tematu, ale myślę, że będzie podobne jak moje.
 
reklama
wykrecic się chyba można bo ja się wykrecilam 10 lat temu- ale musilam przedstawić zaświadczenia ze szczepie specjalnymi prywatnymi szczepionkami na wlasna reke i biore z ato odpowiedzialnosc
 
Antiopie ponoc kary jakie sanepid daje ludziom sa niezgodne z prawem. Ludzie idą z tym do sądu i rozprawy wygrywają.
Zadałam to pytanie bo sama się waham i niewiem co zrobić. Mój M mówi, żeby szczepić, a ja z każdym dniem mam coraz więcej wątpliwości.
 
co do szczepień my szczepilismy na te obowiązkowe.... plus dodatkowo na rotawirusy i z 3 dawek dostala tylko 2 bo zle zareagowala na druga dawke i lekarz sie nie zgodził na podanie 3 dawki. Ja wiem że to tylko te najgroźniejsze szczepy i ze nie uchronie jej od złapania rotawirusa ... ale wierze ze coś dały te dwie dawki :)
w październiku czy listopadzie córka zwymiotowała w nocy 2 razy i na tym koniec - a nas rozłożyło tak że rzygaliśmy dalej niż widzieliśmy i umieraliśmy 2 dni a ja 3 dni nie moglam patrzec na jedzenie. Niby lagodniej zawsze przechodziła rota jak złapała w żłobku.
na pneumokoki i monongoki czy jakoś tak nie szczepie, na ospe też nie chyba ze do 10 roku zycia nie przejdzie to wtedy zaszczepie. :)

kupiam córce dwie pary alladynek do przedszkola w lidlu LIDL sklepy spożywcze – gazetka, promocje, przepisy, praca cena dobra i to w koncu do przedszkola :) były fajne w auchanie ale nie było rozmiaru a w h&m jedna para kosztuje 30zł troche sporo a juz numer wiekszych spodni mam chyba z 15 par tylko na dzien dzisiejszy sa troszke za duze ;]
 
Hej kochane;)
Ale skwar dzisiaj...


OSKA WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO;)!!!!!!


dzis mamy miec kontrole z wodociągów bo ktoś z życzliwych sąsiadów doniósł na nas ze podlewamy trawę, ze oczko mamy i skąd ta woda itd. Porażka po całej linii takich miec sąsiadów..no ale nie my jedni mamy miec kontrole więc niektórym ludziom bardzo sie nudzi...ja chyba tez doniose na sąsiadów ze szambo wylewaja do małej rzeczki ktora potem łączy sie z Warta. No ja pierd**** nie kumam ludzi:/
Czekam i czekam na zdjęcia i dopiero je bede miec o 18jak mamuska wróci z pracy ;)


Die ja ostatnio podsluchiwalam małe stetoskopem i bardzo celnie kopaly bądź uderzaly raczka w miejsce gdzie był stetoskop więc słyszałam tylko lup lup lup ;)
A
Co do szczepień to masz te obowiązkowe i nie obowiązkowe zreszta nie maja prawa karać cię za nie szczepienie dzieci- bynajmniej moja znajoma wgl nie szczepila i nie doczepil sie nikt do niej a dzieciaczki juz w 2kl podstawówki;)


Joanna84 z tego co wiem to zewnatrzoponowe u nas w Polsce w większości szpitali jest płatne. Bezpłatnie możesz dostać dolargan ale to jest środek narkotyczny i możesz zle sie po nim czuć.. Ja jak go kiedys dostałam to wirowalo mi sie w głowie i do łazienki w szpitalu sama iść nie mogłam:/
Co do gazu moja koleżanka mówiła mi ze jej nic nie dawał podczas porodu...


Agnieszkala na podstawowe bede szczepic na dodatkowe nie mam pojęcia, raczej nie. I tak samo nie wiem co zrobić ze skojarzonymi... Niby takie super bo mniej wkluc ale ja nie byłam szczepiona takimi i żyje...więc nie wiem czy bede sie na nie decydować...


Antiope mi jak siedzę to juz nawet stanik przeszkadza i biust taki mam wielki brzuch :p


Takhisis mam takie samo zdanie na temat szczepionek jak Ty:) powiedz mi tylko jaka cena jest tej szczepionki na zotlaczke? Bo skoro jest lepsza od tego badziewia o którym piszesz to moze warto iść ze swoją...
Ja podziwiam moja kuzynka ktora dodatkowo szczepila córkę na te wszystkie choroby zakazne które mogą byc potem niebezpieczne w ciazy... Lepiej wydaje mi sie przejść taka chorobę w dziecinstwie niż potem miec problemy... Moja znajoma ma dwójkę dzieci i gdzie tylko pojawi sie hasło ospa jedzie tam zeby dziecko sie zarazilo i miało potem juz z głowy ta chorobę...


Szczerze sie z wami zgadzam bo choroby tak szybko sie mutuja ze nie ma szczepionki idealnej... Gdyby grypa sie nie mutowala to po jednym razie zachorowania na grypę wiecej byśmy na nia nie chorowali... To tego bądźmy szczerzy to ludzie zajmujacy sie robieniem szczepionek itd sami mutuja choroby...
ja jedyna dodatkowa szczepionka jaka byłam szczepiona to ma wirusowe zapalenie wątroby jak moja mama okazała sie nosicielem tej choroby typu c.
 
dziewczynki dziekuje za zyczenia:-)
widze, ze zaczynamy poruszac wiele ciekawych tematow. a temat szczepien jest BARDZO ciekawy:tak:
z tego co wiem, to za nie szczepienie dziecka grodzi rozprawa w sadzie wytoczona przez sanepid. moja siostra takowa miala, ale jak przedstawila swoje argumenty przemawiajace za nie szczepieniem dzieci, ( wyniki badan z usa i ue) poparte wynikami badan i historia leczenia mojej zu. to jej odpuscili i ma sadowne zezwolenie na nie szczepienie swoich dzieci. ostatni adas nie zostal zaszczepiony na zadna chorobe i jest okazem zdrowia. przez 8 miesiecy swojego zycia mial raz katar i ospe wietrzna, ktora zarazil sie od starszego rodzenstwa, ktora wygladala tak, ze mial 3 krostki i na tym sie skonczylo:szok:
jeszcze nie przedyskutowalismy tego z m., ale chyba szczepic lidki tez nie bedziemy


szkoda tylko, ze jesli rodzic nie chce poddac dziecka szczepieniom to patrza na niego jak na sadyste i jest pietnowany, a nikt nie zastanawia sie co tym naszym dzieciakom w tych szczepionkach podaja, a jak sie w to zaglebimy to normalnie wlos na glowie staje
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny,

OSA - duuużo zdrówka i szczęśliwego rozwiązania Ci życzę z okazji Twoich urodzin!!!
Zobacz załącznik 575565

Co do szczepień, to ja sama nie byłam na nic szczepiona w dzieciństwie, bo urodziłam się ze skazą białkową i lekarze stwierdzili, że nie wolno szczepić!!! Jak byłam w podstawówce, to w wieku 12-14 lat coś mi tam dali a pozniej dopiero w liceum. Sama będę chciała prawdopodobnie tylko na podstawowe szczepić!


ale u mnie upał!!!
Byłam dziś w moim przedszkolu spakować rzeczy które tam miałam. Książki, dokumenty, pomoce, dekoracje...tyle tego że mój van zapakowany mial cały tyl do sufitu i caluteńki bagażnik. Igły nie dałoby się wcisnąc! Było tego bardzo dużo, ale nie mogłam zostawić, bo co roku nauczycielka dostaje nową salę i ta która weszłaby na moją, nie miałaby miejsca aby rozłożyć swoje rzeczy..A poza tym to dobrze, że to zrobilam, bo polowe rzeczy moich było już rozgrabionych...to ktoś pożyczył to, a tamten co innego;....grrr a ja oczywiscie po tylu miesiacach nie bycia w pracy nie moglam sie doszukac...ehhh nigdy więcej!!!!
 
Witam.
Nie ma to jak słodka pobudka o 6:30 za sprawą miłego skurczyku w nodze :dry: Trzeba będzie w końcu regularnie po magnez sięgnąć....

die
to teraz i ja się trochę postresuję czy mnie pod nóż nie wezmą (nic mnie chyba nie przeraża bardziej), bo mi wczoraj na wizycie trochu za wysokie ciśnienie wyszło, a wiadomo, że przy wysokim poród sn też nie zawsze jest możliwy.
Ale tylko troszkę stresować się będę, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności przyrody, tj. mierzenia tegoż ciśnienia ;-) + fakt, że ja zawsze wysokie miałam. Przez najbliższe 3 tygodnie mam mierzyć i zapisywać i jestem prawie pewna, że pomiary będą się mieścić w normie i nic mi nie przeszkodzi w porodzie sn

Dżaga wow! ale ładna waga już. No ale to powoli tuż, tuż. I nic się nie martw - nie Ty pierwsza, nie ostatnia - dasz radę :tak:

nnatalie u mnie w szpitalu jest stawianie po cc na nogi tak szybko jak ty;lko możliwe - w praktyce oznacza to podniesienie z łóżka równo 12h po cięciu, a potem mamusia dostaje dziecko i musi się nim zajmować sama. Ot, co. Oczywiście bez przegięć - nikt nie wygoni takiej mamy, jak przywiezie malucha na noworodkowy pod opiekę połóżnych, ale.... wiadomo 0 mile widziane to nie jest :rolleyes2:

osa WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO - niech się spełnią Twoje marzenia :-)

joanna co do znieczulenia to ja się nastwiałam, że urodzę bez i tak się stało; tym razem przewiduję podobny scenariusz ;-) Ale ja z tych, co się bólu raczej nie boją (przynajmniej większości jego rodzajów). U dentysty też na żywca, chyba że o wyrywanie chodzi...
W gaz weselający średnio wierzę i bałabym się, że po nim mogłabym zapomnieć o rodzeniu (moja mama przy okazji jakiegoś zabiegu chciała lekarza na obiad gotować ;-))
Jeśli chodzi o zewnątrzooponowe to przeraża mnie wizja wkłuwania się w mój kręgosłup - i to pewnie jeszcze gdzieś pomiędzy skurczami. Dziękuję. Zresztą sporo jest tu też skutków ubocznych, niektórych nawet na całe lata, o których zazwyczaj się milczy...
Jakieś tensy, prądy i tp. też do mnie nie przemawiają.
Ruch, odpowiednie pozycje, woda, masaż, pozycje wertykalne - to na pewno natura wymyśliła u zarania dziejów...

Co do przygotowań, to przed paroma dniami doszłam do wniosku, że jednak trzeba będzie się zaopatrzyć w drugie łóżeczko (sąsiadka ma na zbyciu więc nie problem) albo tapczan ( i tak kiedyś nas ten zakup - prawdopodobnie - czeka; lub przestawić z drugiego pokoju). I albo nauczę spać Rafała w łóżeczku (a maluch do drugiego), albo będziemy spać we dwójkę (albo raczej trójkę) na tapczanie - tzn. Rafał, ja i maluch.
No i nad wózkiem dla dwójki dalej się biedzę, rodizna w podjęciu decyzji nijak nie pomaga, a wyszperałam ostatnio na all wózek, który skłąda się w parasolkę - chyba zostanę przy tej opcji, przy czym maluch pójdzie do usztywnianego nosidła z naszego terenowego wózka i na sporadyczne wypady powinno się sprawdzić. A różnica w cenie między tą opcją, a moim marzeniem niebagatelna 200-300 zł kontra 2800zł....

agnieszkaala
my szczepimy tylko tym, co rzekomo obowiązkowe. Nic dodatkowego, żadnych nowych dziwactw i wymysłów, których skutki będą znane jak obecne pokolenie dzieciaczków dorośnie. Drugi maluch też pójdzie wg wytycznych NFZ i nic więcej.
Dodam, że Rafał (nie licząc wątpliwych infekcji dróg moczowych, które nie mają nic do tego) chory był raz - na katarek, a i to mi ząbkowaniem pachniało, jednak pani doktor zaleciła inhalacje odpowiednimi lekami.
W sumie zgadzam się z die i Takhisis i pozostałymi- gdyby to TYLKO ode mnie zależało, większości szczepionek powiedziałabym nie. Ale nad niektórymi bym się pewnie zastanowiła. Natomiast jestem zdecydowanie przeciwna wszystkim gokom czy rotawirusom - lepiej po prostu karmić piersią i w ten sposób dać dziecku naturalną odporność. Nawet jeśli wśród dzieci zdarzy się jeden przypadek na ileś-tam, że jednak tej odporności od mamy nie nabędzie.
Dodam, że moim skromny i nieuczonym zdaniem, ale jednak moim własnym, to wiele szczepów wirusów mutuje właśnie dzięki szczepionkom. To tak jak z komarami - im mocniejsze środki na nie stosujemy, tym się latające pijawki stają odporniejsze i bezczelniejsze...
Na walkę z sanepidem nie mam ochoty, zwłaszcza że niektóre szczepienia są jednak ważne.

Dobra - idę obczaić czy da się już wyjść na dwór bez narażenia się na ugotowanie.
I czekam na małża - w ramach 5 rocznicy ślubu ma do schowania prawie 4 tony węgla :-p
 
Szczepionki. Hmmm tak naprawde to nie mam konkretnego zdania na ten temat. T byl szczepiony na te podstawowe. Zadnych rotawirusow. Na co dokladnie nie pamietam musialabym zajrzec do ksiazeczki. Obowiazkowo trzeba u nas zaszczepic jedynie na polio. Po wybraniu bodaj 3 dawek trzeba wypelniony przez lekarza formularz odeslac do urzedu gminy. T nigdy nawet nie goraczkowal po nich. Nie wiem czy nam sie upieklo, czy szczepionki lepsze? Napewno innych producentow.
W pierwszej ciazy sporo czytalam nt szczepionek, widzialm programy za i przeciw, szczegolnie te dotyczace powiazania szczepienia z autyzmzm. I nie wiem, bo zarowno jedne jak i drugie argumenty nie glupie. Napewno nie ma co przesadzac, z iloscia szczepionek, ale tez kompletnie nie szczepic chyba tez nie.
A co do 3w1,5w1 czy ile tam jeszcze. To powiem ze wole jednak pokloc czesciej i byc pewna ze dziecie nie dostanie koktajlu.
Tak czy siak jak juz urodze to bede znowu rozmawiac z pediatra. Tu zaczynaja szczepienia dopiero w 3 tygodniu zycia.

Osa wszystkiego naj, naj, naj...

Vill gratki z okazji rocznicy slubu.
Oj rozpieszczasz ty tego swojego meza;-):-)

A widzialas takie zlaczki do wozkow. Mozna nimi polaczyc dwa dowolne wozki. Nawet spacerowke z parasolka.
asset-1000791060.jpg
Mam nadzieje ze sie dopatrzysz tej zlaczki w srodku.
Lub takie siedzisko przyczepiane do wozka
asset-1000768019.jpg

Ja zamierzam zainwestowac w takie cos
asset-1000269140.jpg
 
Ostatnia edycja:
reklama
Villandra trzymam kciuki za dobre ciśnienie i poród sn. Ja u lekarza mam często wyższe ciśnienie niż normalnie. To chyba syndrom białego kitla.
Gratulacje z okazji rocznicy ślubu.
 
Do góry