reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2013:)

Dżaga z tym rotawirusem to też zależy od dziecka. Moja Alawymiotuje raz, góra dwa razy, a my przeważnie przez kilka dni. I ona nie byłaszczepiona. Co do Balladynek to super są, wysłałam mame, może jeszcze będą.
Natalie ta szczepionka co pisała Takhisis to koszt jakiś60zł. Ja nie jestem zwolennikiem ospa party. Uważam, że niema co na siłewysyłać dziecko, żeby się zaraziło. Ja też byłam szczepiona na WZW bo moja mambyła chora. A co do szczepionek skojarzeniowych to my Ale nimi szczepiliśmy i wsumie żadnych powikłań nie było, nawet gorączki czy zaczerwienionej rączki. Jamam mętlik w głowie.
Ewelinkowska dobrze, że zabrałaś w pore rzeczy, jakby sięnauczycielki lokowały w Twojej Sali mogłoby jeszcze więcej rzeczy być„pożyczone”.
Villandra wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu!!!
Paulinek fajna pomysł z połączeniem dwóch wózków, a jeszczefajniejsze to siedzisko dodatkowe. Moja już nie jeździ w wózku,ale pomysł rewelacyjny.
 
reklama
No i dupa zdjęć dzis nie będzie:/ moja mama zapomniała zabrać płyty z pracy;( a ja tak czekałam... No cóż musze czekać do jutra:/
 
osa mi też zostało 8 tyg. Cały czas myślę, że urodzę w terminie więc zostało równiutko 2 miesiące :-) Wszystkiego najlepszego w dniu urodzin !!!!

karoola mi dzisiaj się śniło, że już urodziłam i mówię do męża: "co my teraz zrobimy? remont jeszcze nie jest skończony, łóżeczko nie kupione. Gdzie będzie mała spać? przecież nie w nosidełku!!" hehe dobre to było :-p

Antiope spokojnie, jeszcze jest szansa, że synek ustawi się tak jak trzeba :tak:

nnatalie mam nadzieję, że wytrzymasz dłużej niż te 4 tyg. Moja koleżanka teraz urodziła bliźniaki. Bóle i skurcze dostała w 34 tyg. ale udało im się to powstrzymać i w szpitalu przetrzymali ją aż do 38 tyg.

Rajani
bardzo subtelne są te ruchy :) Moja to trzęsie całym brzuchem- kobita nie żałuje sobie :-p Najbardziej mnie zadziwia jak robi szpagat bo widzę jak nogi się rozchodzą w lewą i prawą stronę brzucha jednocześnie:szok: Skubana kopie mnie i wierzga jak niemowlak który się cieszy, że mama ściągnęła mu mokrą pieluchę.

agnieszkaala ja będę szczepić tylko na te podstawowe szczepionki.

Wczoraj wieczorem jak leżałam w wannie dopadła mnie głupawka. Zaczęłam się śmiać i mówię do męża: "ciekawe co by było jakbym poszła do apteki i poprosiła o test ciążowy". Tomek spojrzał na mnie z dziwną miną i odp. "spytali by dla kogo?" Jakbym odpowiedziała, że dla mnie to pewnie by zapytali "gdzie Pani miała oczy przez 8 miesięcy" hehe
 
Kamcia ja wiem, że jest duże prawdopodobieństwo, że mały ułoży się jak trzeba (teraz jest chyba ułożony główkowo), ale jednak ta obawa jest, bo część dzieci się nie układa jak powinny.
Dziwię się, że ja jeszcze podobnego snu jak Ty nie miałam zważywszy, że u nas też wciąż trwa remont i wciąż nic nie gotowe, a ja się tym strasznie stresuję.
 
villa gratulację z okazji rocznicy ślubu, jest co świętować...

natalie 4 lata temu płaciłam za szczepionkę ok 50zł. Teraz pewnie niewiele się zmieniło. A sąsiadów...nie zazdroszczę. Chociaż na takich co szambo do rzeki wylewają to sama bym doniosła.



Ja też szczepiłam skojarzonymi, bo jednak przemawia do mnie fakt, że są lepiej oczyszczone...no i nie chciałam i nadal nie chcę maltretować dziecka trzema wkłuciami. Także skojarzonymi na pewno będę szczepić.

Jeśli chodzi o odraczania szczepień...u mnie sytuacja wyglądała tak, że jak tylko coś mi się nie podobało w zachowaniu dziecka, przechodziło ciężko ząbkowanie to nie szłam. Kiedy Młody miał ok 6 miesięcy dostał dziwnej wysypki, która wyglądała jak ospa. Lekarze jednak nie mogli do końca stwierdzić ospy ze względu na brak wykwitów na skórze głowy. Jednak powiedzieli, że ospy nie można wykluczyć, gdyż u tak małych dzieci może ona wyglądać niecharakterystycznie. Powiedzieli, że po 2 tygodniach od ustąpienia wysypki mogę zaszczepić dziecko na ostatnią dawkę żółtaczki. Wyśmiałam to stwierdzenie i poszłam na szczepienie po dwóch miesiącach.

Szczepienie, którego najbardziej się obawiałam to odra, świnka, różyczka...Nie poszłam w wyznaczonym terminie, bo długo biłam się z myślami czy zaszczepić ze względu właśnie na skutki uboczne o jakich wspomniała Paulinek. Jakby nie patrzeć to pierwsza w życiu dziecka szczepionka, która jest "żywa". W końcu zaszczepiłam chyba z 3 miesiące po czasie i oprócz odry poszczepiennej 12ego dnia po szczepieniu nic się nie działo. Jednak u mojej koleżanki córki na przełomie grudnia i stycznia, wystąpiły okropne skutki uboczne. Tam była taka sytuacja, że mama dziewczynki była przeziębiona...córce nic nie było, więc poszła z nią na szczepienie odra, świnka, różyczka. Lekarka mało myśląca pozwoliła zaszczepić, mimo że matka dziewczynki była chora. Przecież wiadomo, że istniało duże prawdopodobieństwo, że skoro mama chora to i dziecko coś już może nosić w sobie, ale jeszcze nie wyklute. Zaczęło się niewinnie od gorączki po szczepieniu, tylko że nie schodziła dwa dni. Trzeciego dnia pogotowie, bo dziecko miało napady nieutulonego płaczu (krzyk mózgowy)- skutek poszczepienny układu nerwowego. Diagnoza...powikłanie poszczepienne. W kolejnych dniach dziecko przestało mówić "po swojemu", chodzić, nie potrafiło trzymać równowagi, zrobiło się lękliwe, płaczliwe, kiepskie wyniki krwi...Codziennie wizyty w specjalistycznej poradni, kilka miesięcy rehabilitacji. Dziecko wróciło do siebie po dłuższym czasie, ale nie musiało tak być...skutki mogły się nie odwrócić. I to nie jest historia słyszana od znajomej, znajomej...tylko sama słyszałam krzyk tego dziecka przez telefon, bo to akurat córka koleżanki z pracy...Dziewczyna musiała iść na urlop wychowawczy, żeby to wszystko ogarnąć, przywrócić dziecku powtórnie poczucie bezpieczeństwa i uczęszczać na rehabilitacje z dzieckiem. Także grutn to czasami pomyśleć i kierować się własną intuicją...lekarz to nie wyrocznia. Ja osobiście nigdy nie poszłabym z dzieckiem na szczepienie wiedząc, że w domu mam chorobę.
 
Ja Oliwii robiłam obowiązkowe, ale skojarzone, bo nie chciałam jej kuć i kuć.
Każdą chyba szczepionkę dostała po terminie, bo jak coś mi się nie podobało u niej w zachowaniu to nie szłam, bo nie wiedziałam czy coś się nie wykluwa. Ogólnie Oliwia mi nie chorowała, ale wolałam nie ryzykować i wolałam iśc później niż wcześniej.

Zastanawiałam się długo nad ospą i nawet była możliwość darmowego szczepienia, ale do dziś się nie zdecydowałam.
 
Cześć dziewczyny!

Dzisiaj mamy kolejny słoneczny i upalny dzień ;-) Moja mała dzisiaj coś mi dokucza i okropnie boli mnie prawa strona brzucha :-( Dobrze, że wczoraj zrobiłam zakupy i dzisiaj mogę sobie siedzieć w domu.
Zaraz będę zabierać się za obiad, później muszę zrobić mięsko i sałatkę na grilla. A wieczorem do kościoła na nauki chrzcielne. Kurde u nas wymagane są aż 3 nauki i robią je tylko w pierwszą sobotę miesiąca a mi nie chce się tyle razy chodzić:wściekła/y: Zwłaszcza, ze już 2 razy jestem chrzestną.
 
witam się weekendowo

u nas potworny upał....

co do szczepionek... fajnie poczytać opinie szczególnie bardziej doświadczonych mam. Ja nie wiem jak ty wyjdzie w praktyce ale jestem za zaszczepieniem na obowiązkowe a reszta niekoniecznie, tym bardziej że większość z nas szczepiona była tylko na obowiązkowe i jakoś do tej pory żyjemy :-)

nnatalie- spoko ja też po jeden stronie płotu mam nawiedzonych sąsiadów którzy postanowili się starzeć w bardzo uciążliwy dla otoczenia sposób... ehhh szkoda gadać...

ja już dziś 2 pralki prania zrobiłam ale w taki upał to zanim jedno się wypierze to to co wywieszone zdąży już wyschnąć, odkurzone, podłogi umyte zupa ugotowana teraz mogę leżeć i pachnieć :-D
w Szczecinie zaczął się właśnie tydzień pod znakiem imprez. Od dziś finał regat TALL SHIP RACES 2013 5 lat temu podczas takiego finału było fantastycznie, żaglowce przepiękne niestety tym razem ze względu na upały chyba się wybiorę :-(


w międzyczasie ESKA MUSIC AWARDS 2013 a zaraz potem 6 Międzynarodowy Festiwal Sztucznych Ognii PYROMAGIC tak więc będzie co robić w Szczecinie. Jeśli któraś z was będzie w okolicy lub w drodze nad morze to zapraszam :-)

uciekam wywiesić ostatnią partię prania

miłego weekendu :-)
 
Witam!!!!

Jakoś ostatnio się zaniedbałam, nie miałam po prostu weny do pisania i odpisywania. Oczywiście cały czas Was czytam i z tym jestem na bieżąco. Pewnie nie dam rady odpisać na wszystkie Wasze posty, ale zrobię to chociaż tak ogólnie. U nas wszystko ok, w następnym tygodniu muszę zrobić tą glukozę, ale niestety muszę jechać do siebie, bo u rodziców w miasteczku tego nie robią. Od wczoraj wróciły upały, nie narzekam oczywiście, bo bardzo lubię. Wczoraj miałam urodziny, ale jakoś tak nie odczułam, niby rodzinka złożyła życzenia, ale nawet nie miałam z kim i jak świętować. W sumie to żadne okrągłe urodzinki więc tak na spokojnie je przeżyłam.

Co do pędzącego czasu to też na to zwróciłam uwagę. Właściwie pogubiłam się który to już tydzień ciąży tak szybko mijają, a termin porodu coraz bliżej :-) czytam, że niektórym dziewczynom zostało niecałe 8 tyg :szok: szok, jak to szybko zleci, Wy będziecie już tulić maleństwa a ja dalej będę czekała z niecierpliwością na ten dzień. U mnie jeszcze 12 tyg :-)

co do zakupów i przygotować to ja daleko w polu jestem. Niby dużo mam, ale nie przygotowane jeszcze, kosmetyków zero, jedynie bepanthen i szczoteczka do czesania włosków :-)

co do szczepień to nigdy o nich zbyt długo nie rozmyślałam. Uważam, że jeśli ktoś wymyślił obowiązkowe szczepienia to należy je zrobić, a te dodatkowe to już sprawa indywidualna. Mieszkając wcześniej w Anglii córka miała szczepienia nawet te które w PL są nieobowiązkowe, ale np tam nie miała szczepienia na gruźlice i jak wróciliśmy na stałe do PL to dostała. Znam ludzi, którzy w ogóle nie szczepią dzieci, nie godzą się na to od samego początku. W sumie nie wiem dlaczego, nie rozumiem. Ale to ich wybór. Szczepienie na rotawirusy jak dla mnie trochę bez sensu, bo to tylko wirus do roku czasu dziecka, a później już inny wirus może zaatakować i szczepionka już nie pomoże. Teraz pewnie zaszczepimy, ale tylko na te obowiązkowe.

Rajani ależ Adaś się rozpycha :-) u mnie mała najbardziej aktywna późnym wieczorem, ale tak ogólnie to przez cały dzień daje znaki. Sama nie wiem kiedy śpi. Czasem tak trzęsie moim brzuchem jakby sobie jakąś imprezkę z tańcami zorganizowała :-)
osa_24 mamy w jednym dniu urodziny, tylko że ja trochę starsza bo u mnie 33 stuknęło !!! Wszystkiego najlepszego!!!
 
reklama
Hej, hej:)
Aniula spóźnione ale szczere życzenia urodzinowe!!!!
DSC_0631.jpg to mój wypiek :tak:

Ja dzisiaj siedzę sama w domku, bo mąż ma dyżur na komisariacie...
Upały niemiłosierne...byłam już z psiakami na spacerze, bo po południu bym chyba nie dała rady...a i tak sapaliśmy we trójkę...moje dwa psiaki i ja:crazy:

Tak sobie myślę, co dziś robić w tym domu...Czy jakieś pranie wstawić dla Dzidzi, czy może posprzątać...Wszystko by się przydało, ale jakoś weny brak...

Dobrego dnia Wam życzę!!!
 

Załączniki

  • DSC_0631.jpg
    DSC_0631.jpg
    32,2 KB · Wyświetleń: 21
Do góry