reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2013:)

die_perle, Ty chyba moją bratnią duszą jesteś :-D W ogóle sporo nas tutaj z dobrymi doświadczeniami porodowymi. To dobrze, bo pozytywne nastawienie jest najważniejsze i kreuje rzeczywistość.

Moje oba porody były ekspresowe (4h i 1,5h), bez nacięcia, pęknięć itp Bardzo pozytywne doświadczenia. Miałam indywidualną położną (teraz to już chyba przyjaciółka rodziny, o 3 ciąży dowiedziała się przed mężem). Za drugim razem to już przeszłam samą siebie. Zaklinałam, że urodzę 11.11, więc położna mówi "Przyjeżdżaj, zobaczymy co da się zrobić". I tak pojechałam bez skurczów, bóli ani żadnych innych objawów (za to okazało się,że już 5cm rozwarcia!!!) a 1,5h później Młoda była na świecie... byłam szybsza od brata, który tego dnia biegł w Maratonie oraz wszystkich marszów niepodległościowych
:-)
 
reklama
die_perle ale się uśmiałam czytając Twoją historie :)
ja na razie nie myślę o porodzie za dużo choć obawy jak chyba każda pierwszy raz rodząca mam spore. Na pewno bym chciała naturalnie rodzić ale jak będzie to się okaże. Mam nadzieję, że będzie szybko i w miarę bezboleśnie beż żadnych powikłań
 
dobrze dziewczyny że piszecie o porodzie w samych superlatywach, bo ja to pierwszy raz będę rodzić i strasznie się boję i nie wiem który szpital wybrać w Poznaniu bo opinie są różne...


czy chodzicie do ginekologa prywatnie czy na NFZ?
 
W kwestiach NFZtu niestety nic nie doradzę bo od ponad 10 lat nie korzystam z ich usług... Wszystkie ciąże prowadził prywatnie szef położnictwa ze szpitala gdzie rodzę. Badania robię w LuxMedzie opłacanym przez pracodawcę.
 
Hej dziewczyny, kilka dni mnie jakoś nie było, nadrabiam powoli :)
Co do porodu- podobnie jak die perle uważam, że jesteśmy do tego stworzone i nie boję się. Może tydzień przed terminem się zacznę bać :)
Dzemo- ja chodzę póki co prywatnie, ale będę chodziła na NFZ od kwietnia do tego samego lekarza co prywatnie. Przynajmniej część badań zrobię na kasę chorych. Pewnie w międzyczasie wskoczę do niego na prywatną wizytę podejrzeć co Fasolka robi, bo na kasę chorych chyba tylko trzy USG są.
Na jakie badania macie skierowanie?
 
Dziewczyny nie nastawiajacie sie negatywnie na pord- jesli wszystko bedzie przebiegalo prawidlowo - bedzie naprawde ok!
ale warto tez mysle miec gdzies tam z tylo glowy malutka mysl- ze roznie moze byc i trzeba byc gotowym na wszystko!- to tez wazne zeby czlowiek potem nie czul sie jakos zaskoczony! ale nie ma co sie nakrecac! cipki mamy po to by rodzic:D

La Mari..mówisz bratnie dusze- no to słuchaj- u mnie termin pordu Mldej byl na 12.kwietnia- a moj tato oj tak niedaleko do maja- fajnie byloby 1 maja :) a ja no zobacze co sie da zrobic...mówisz masz...urodzialm 1 maja:)
teraz cos czuje ze slizgiem z koncóweczki wagi przeskocze na skorpiona- i bedzie maly z kolcem jadowym:D

Pierwsze dziecko rodzilam w polsce- ale kontrole ciazowa mialam prywatna...teraz nie mieszkam w polsce ale chodze na kase chorych- tyle ze tutaj opieka jest wyjatkowo dobra- poki co niezapeszajac :)
 
ja też chodzę do LuxMedu
co do badań dostałam skierowanie na toxoplazmoze, morfologię, kiłę, hiv, hcv, ogólne badanie moczu
kolejne badanie moczu przed kolejna wizytą :)
 
ja poki co mam za soba badanie na toxoplazmoze- robilam jeszcze przed zajsciem..oczywiscie w zwiazku ze swoja wyjatkowsocia jak 4 % ludzi na ziemi nie przechodzilam tego badziewia..pomimo ze mam kota w domu :D No nic to- i tak wiem ze bedzie dobrze! BO MUSI BYC!
 
Die perle też mam kota, ale jak kot niewychodzący ani nie jedzący surowego mięsa to nie ma co się martwić. Ewentualnie można kota badać czy nie ma aktywnej choroby. Ja mam tak: toxo IgG + IgM, TSH, FT4, aTPO, WSR, p. glukozy.. Nie mam badania moczu. Muszę poczytać o tych badaniach, bo nie mam pojęcia co niektóre skróty oznaczają.
 
reklama
Hej u mnie dzisiaj dobrze, od rana nie plamię :) Humorek mi dopisuje, mam 6 stopni i piękne słoneczko, byłam z małą na spacerku i u koleżanki. Dodzwoniłam się do lekarza i lipa, będzie dopiero w niedzielę bo jest jeden lekarz na gabinet w Glasgow i Manchester, i nie mają usg. Na razie nie plamię. 27 mam wizytę u położnej, chciałam to przyspieszyć ale nie ma wolnych terminów.
Jeśli chodzi o objawy to u mnie jest zupełnie inaczej jak w pierwszej ciąży, z Oliwką aż kwitłam a teraz to nawet mój mąż powiedział w żartach że taka brzydka to jeszcze nigdy nie byłam, ciągle bym jadła mięso, z Oliwką sam zapach mnie mdlił, teraz nie mogę patrzeć na owoce, a wcześniej się objadałam, no i pikantne potrawy, fast foody to mogłabym jeść cały czas a wcześniej nie. Ciekawe co teraz noszę pod serduszkiem ? :)
 
Do góry