martoocha a czy to nie wszystko jedno?
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Wybierzcie sie do jakiegos baby maxxa czy nawet marketu i wyjdzcie z wanienka, ktora Wam sie spodoba i bedzie dobra rozmiarowo. Chyba wiekszosc z nich jest w sumie dosc podobna rozmiarowo -mam na mysli standardowe wanienki dla niemowlakow
Ja za wszystkim patrze na allegro, moze tam jak wpiszesz "duża" i zaznaczysz ze tez w opisach ma szukac to znajdziesz cos fajnego
Agnes ja w ogole jej ze trzy razy patrzylam za pleśniawkami do buzi i nic nie widzialam. Dopiero dzisiaj takie male biale koleczko, czerwonawe w srodku i kilka bialych plamek na jezyku. Wczoraj myslalam ze to pozostalosci po mleku. A lekarstwo sie zwie Aphtin - tam jest napisane ze u dzieci ponizej roku nalezy najpierw zapytac lekarza ale nam farmaceutka polecila, mowila ze sama stosowala u swojego niemowlaka kiedys na plesniawki. Poprawa jest bardzo szybko i w miare latwo to nalozyc bo to żel.
A ja robie drugie podejscie do otrzymania becikowego - tyle dokumentow nawet sąd nie chcial. Nawet akt urodzenia Sary potrzebuja...Oczywiscie ostatnio jak bylam to nie mialam.
szczesciara my z marchewka ostroznie, bo Mloda sie zatwardzala po niej. Raczej ziemniak, dynia, a dzisiaj sliwka
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Matko jak ona ta sliwke zjadala... I Zuzka tez wciaz ulewa :/ Znowu gastrotuss dajemy, bo mocniej ulewala. Dzisiaj juz lepiej na szczescie. Ale tez czasem ulewa nawet ziemniakiem - chociaz wtedy to raczej śliną, bo ma nadprodukcje straszna...
aaa...dzisiaj jak zwykle wisialam nad Zuzka, ktora byla na przewijaku powtarzajac "maamaaa"
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
, na co moje dziecko odpowiedzialo wyraznie "ga ga". To jej pierwsza wypowiedz z samogloska "a" - do tej pory bylo guu, ghh, gii, giee lub inne piszczace i bąbelkujące odgłosy. A dzisiaj tak ladnie i wyraznie zagaworzyla...oby to byl wstep do prawdziwego gaworzenia juz, bo bylo to przeslodkie
No i moja Klucha zorientowala sie, ze jak lezy w kojcu, to moze przewrocic sie na bok, zlapac szczebelkow i probowac siadac. Oczywiscie poki co efekty sa raczej marne, a Zu sie wkurza, ze nie daje rady sie podciagnac, ale technika juz dobra (ciekawe czy ma tego swiadomosc?
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Generalnie sie juz bardzo wkurza przy przewrotach na bok, bo chcialaby na brzuch od razu, ale utyka wpol drogi i sie prezy jak do kupy
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Raz jej sie udalo, ale czystym przypadkiem, bo raczka jej sie zawinela pod brzuch, wiec przeleciala na brzuszek. Ale frustrat jest straszny
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)