a- jeszcze 1 pytanko czy dzieci w wieku naszych maluchow zawszw musza miec wyprasowane ubranka? bo czasem sie nie obrabiam i dzis pierwszy raz zalozylam malej niewyprasowane body a prasowanie bakterie wybija..
reklama
Agnes_19_09
Fanka BB :)
Marto0cha - Dawid się urodził 26 października, więc ma jeszcze trochę czasu, ale jakby nie było za 2 tyg też skończy 4 miesiące Jedzonko chcę podawać już za tydzień. Zaczniemy od warzywek. Mój synek też pięknie trzyma główkę, nie obraca się sam jeszcze, dużo się uśmiecha, w głos się zaśmiewał ostatnio jak szczekanie psa usłyszał Byliśmy na wsi u mojej mamy i jak pies szczeknął to mama się wystraszyła, że Dawid będzie się bał, a tu taka reakcja Jeszcze chyba nie słyszałam wcześniej takiego śmiechu. Noce u nas też super. Dawid śpi ciągiem przynajmniej 8-10 h. Poprawia się też z jedzeniem po odstawieniu hippa, chociaż przyszło mi rano do głowy, że po porostu nie ma kataru po 3 dniach na wsi. Więcej spacerów? Inne powietrze? No i może temu lepiej je, a nie przez mleko. Co do telewizji to u nas tv jest włączony cały czas i siłą rzeczy Dawid się w niego gapi. Nie wybieramy specjalnie programów, czasem włączymy Pingwiny z Madagaskaru (reaguje chyba jak słyszy Króla Juliana Moja mama to powiedziała, ja nie zwróciłam uwagi).
Ubranek już nie prasuję, chyba że mam za dużo czasu, co się nie zdarza za często
Paulinek - no i mi się wydawało, że hipp mu pasował, jadł je dobrze, kupki ok, ale przez te przejścia przy karmieniu przeszliśmy na bebiko z powrotem i jest dobrze. Je normalnie, bez płaczu a to duży sukces. Może to (tak jak pisałam do Marto0chy) była wina kataru i teraz jak nie ma to po prostu lepiej je, bez względu na mleczko. I tak wrócimy do hippa za jakiś czas, bo mamy spory zapas.
Ubranek już nie prasuję, chyba że mam za dużo czasu, co się nie zdarza za często
Paulinek - no i mi się wydawało, że hipp mu pasował, jadł je dobrze, kupki ok, ale przez te przejścia przy karmieniu przeszliśmy na bebiko z powrotem i jest dobrze. Je normalnie, bez płaczu a to duży sukces. Może to (tak jak pisałam do Marto0chy) była wina kataru i teraz jak nie ma to po prostu lepiej je, bez względu na mleczko. I tak wrócimy do hippa za jakiś czas, bo mamy spory zapas.
Ostatnia edycja:
Agitatka
Fanka BB :)
ubranka powinno się prasować jedynie przez pierwszy miesiąc życia dziecka, później już nie koniecznie, ja jedynie prasuje pieluchy tetrowe i flanelowe, ale to jedynie temu, że ładniej wyglądają. A ubranka po wyjęciu z pralki i tak nie są pogniecione
My zaczniemy coś nowego próbować po 27.02 kiedy to Kubuś skończy 4 miesiące. Jeszcze jutro jak przyjdzie health visitor to się dowiem w końcu ile on waży i wtedy zadecyduje
My zaczniemy coś nowego próbować po 27.02 kiedy to Kubuś skończy 4 miesiące. Jeszcze jutro jak przyjdzie health visitor to się dowiem w końcu ile on waży i wtedy zadecyduje
Agitatka
Fanka BB :)
dziewczyny mam pytanko, co robicie kiedy wasze malenstwa zatracaja sie w placzu i wszystkie sposoby uspokojenia zawodza, jestescie same w domu i juz macie wszystkiego dosc..szukam nowych inspiracji, bo moj Kuba placzka jest numer 1
nic nie moge zrobic, tylko na rekach, by byl i tak spal
nic nie moge zrobic, tylko na rekach, by byl i tak spal
u mnie sposob działania zależy od powodu płaczu ale generalnie jak już jest 'ciężki płacz' to:
-rączki+ smok+ lekkie bujanie
-suszarka+ rączki
-jakieś ciekawe światełko (lampki od choinki, zabawki z światełkami)
-mój śpiew i próba odwrócenia uwagi..np. mój taniec (ale to raczej działa przy zwykłym marudzeniu).
- no i cos co sprawdza się w 99% - CYCEK!
-rączki+ smok+ lekkie bujanie
-suszarka+ rączki
-jakieś ciekawe światełko (lampki od choinki, zabawki z światełkami)
-mój śpiew i próba odwrócenia uwagi..np. mój taniec (ale to raczej działa przy zwykłym marudzeniu).
- no i cos co sprawdza się w 99% - CYCEK!
szczęściara13
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Luty 2013
- Postów
- 189
Martoocha leżalam w szpitalu najpierw na podtrzymaniu a potem na '"czyszczeniu". No niestety drugiej dzidzi jeszcze nie będzie. Przyznam ze jest mi smutno. W złe miejsce się zagnieździło jajeczko i już jest po wszystkim niestety... Następne bedzie zaplanowane za jakis rok najszybciej... Mam mieszane uczucia...
Franuś był przeziębiony, temperatury na szczescie nie mial wiec wystarczyla wit C, nasivin soft i lek na kaszel ale połtoratygodnia trwalo zanim poczuł się lepiej. Dziecko chore to jednak tragedia w domuehhh...
Hm mały śpiewa w wannie, dzisiaj w nocy gdy sie obudził i wzielam go na ręcę to tez spiewał i czasem w ciągu dnia. Wasze maluchy też tak robią?
Waga syna to waga ciężka: 9100g a u mnie z tego wszystkiego 3kg mniej...
Franuś był przeziębiony, temperatury na szczescie nie mial wiec wystarczyla wit C, nasivin soft i lek na kaszel ale połtoratygodnia trwalo zanim poczuł się lepiej. Dziecko chore to jednak tragedia w domuehhh...
Hm mały śpiewa w wannie, dzisiaj w nocy gdy sie obudził i wzielam go na ręcę to tez spiewał i czasem w ciągu dnia. Wasze maluchy też tak robią?
Waga syna to waga ciężka: 9100g a u mnie z tego wszystkiego 3kg mniej...
szczesciara sciskam mocno! Przykro mi, ze tak ciezkie dni za Toba - oby juz teraz tylko lepiej. Rzeczywiscie faceta masz ogromnego!!! Dajesz rade nosic??
Agi u nas jet tak, ze to zawsze oznacza, ze cos sie dzieje, wiec staram sie znalezc przyczyne. No, ale jesli to brzuch to i tak niewiele daje znalezienie. Chyba 3 razy miala taka akcje, ze kilka godzin nie mogla sie uspokoic i wrzeszczala do ksiezyca. Wtedy na rece, smok, "syczenie" albo odkurzacz, czasem mruczenie do ucha. Jak bralam na rece to bralam pionowo i przytulalam jej policzek do mojego, wtedy sie uspokajala. A jak nie mam sily to klade sie na lozku na boku, ja biore na ramie, przodem do siebie i jej twarz przytulam do swojej i trzymam za raczke. Smok oczywiscie w buzi, nawet go podtrzymuje zeby nie wypadal ciagle przy plakaniu. Najczesciej wtedy po 10 minutach zasypia, a ja staram sie nie ruszac Wlaczam sobie jakis film i ciesze sie cisza.
martoocha moja wieczorem zawsze oglada jedna bajke, jak juz jest marudna,przed kapiela. My puszczamy te baby einstein, bo one sa specjalnie dla niemowlakow. I choc w ich wartosci edukacyjne nie bardzo wierze na tym etapie, to fakt, ze bardzo Zuzke zajmuja, nie ma w nich halasu, nic niespodziewanie sie nie stanie, sa spokojne, leci spokojna muzyka i fajnie sie je komentuje z pozycji rodzica (tzn. nazywanie przedmiotow, poszerzanie slownictwa itp.). Mozna je sciagnac na torrentach Zuzka jak je oglada to non stop stopami przebiera i mowi "gu, gu, gu guuuuu" w trybie niemal ciaglym Czasem sie usmiecha do tv
Apropos prasowania, spokojnie mozesz nie prasowac. Ja prasuje, bo mnie to relaksuje (sprzatac nie znosze) Ale jak nie mialam pizamy to sciagalam ze sznurka. Szczerze to od miesiaca nawet nic nie wyparzam, tylko myje zwyczajnie.
W czwartek szykujemy sie do sesji zdjeciowej dziewczynek - znowu sie udalo zalatwic za free, bo jakas Pani sobie portfolio robi Sary to juz trzecia taka sesja...
Aa, i jeszcze pytanie do dziewczyn, ktore juz karmia lyzeczka - ile Wasze Maluchy zjadaja na raz z lyzki? (np. warzyw) Zuza je chetnie i juz nie wypluwa, ale ma dosc zazwyczaj po okolo 60ml (wiem, ze podaje sie w gramach, ale dajemy z pojemnikow avent via i tam jest taka miarka . No w kazdym razie po zjedzeniu takiej porcji zaczyna odwracac glowe, pluc itp. Zazwyczaj trzyma ja to ze 2 godzinki, potem wola butle. Czy tak jest ok? Fakt, ze dostaje jedzenie b.geste - w zasadzie same warzywa z pary, bez wody.
Agi u nas jet tak, ze to zawsze oznacza, ze cos sie dzieje, wiec staram sie znalezc przyczyne. No, ale jesli to brzuch to i tak niewiele daje znalezienie. Chyba 3 razy miala taka akcje, ze kilka godzin nie mogla sie uspokoic i wrzeszczala do ksiezyca. Wtedy na rece, smok, "syczenie" albo odkurzacz, czasem mruczenie do ucha. Jak bralam na rece to bralam pionowo i przytulalam jej policzek do mojego, wtedy sie uspokajala. A jak nie mam sily to klade sie na lozku na boku, ja biore na ramie, przodem do siebie i jej twarz przytulam do swojej i trzymam za raczke. Smok oczywiscie w buzi, nawet go podtrzymuje zeby nie wypadal ciagle przy plakaniu. Najczesciej wtedy po 10 minutach zasypia, a ja staram sie nie ruszac Wlaczam sobie jakis film i ciesze sie cisza.
martoocha moja wieczorem zawsze oglada jedna bajke, jak juz jest marudna,przed kapiela. My puszczamy te baby einstein, bo one sa specjalnie dla niemowlakow. I choc w ich wartosci edukacyjne nie bardzo wierze na tym etapie, to fakt, ze bardzo Zuzke zajmuja, nie ma w nich halasu, nic niespodziewanie sie nie stanie, sa spokojne, leci spokojna muzyka i fajnie sie je komentuje z pozycji rodzica (tzn. nazywanie przedmiotow, poszerzanie slownictwa itp.). Mozna je sciagnac na torrentach Zuzka jak je oglada to non stop stopami przebiera i mowi "gu, gu, gu guuuuu" w trybie niemal ciaglym Czasem sie usmiecha do tv
Apropos prasowania, spokojnie mozesz nie prasowac. Ja prasuje, bo mnie to relaksuje (sprzatac nie znosze) Ale jak nie mialam pizamy to sciagalam ze sznurka. Szczerze to od miesiaca nawet nic nie wyparzam, tylko myje zwyczajnie.
W czwartek szykujemy sie do sesji zdjeciowej dziewczynek - znowu sie udalo zalatwic za free, bo jakas Pani sobie portfolio robi Sary to juz trzecia taka sesja...
Aa, i jeszcze pytanie do dziewczyn, ktore juz karmia lyzeczka - ile Wasze Maluchy zjadaja na raz z lyzki? (np. warzyw) Zuza je chetnie i juz nie wypluwa, ale ma dosc zazwyczaj po okolo 60ml (wiem, ze podaje sie w gramach, ale dajemy z pojemnikow avent via i tam jest taka miarka . No w kazdym razie po zjedzeniu takiej porcji zaczyna odwracac glowe, pluc itp. Zazwyczaj trzyma ja to ze 2 godzinki, potem wola butle. Czy tak jest ok? Fakt, ze dostaje jedzenie b.geste - w zasadzie same warzywa z pary, bez wody.
Ostatnia edycja:
Ależ dziś dzień szybko zleciał: pranie, prasowanie, sprzątanie, ćwiczenia, a w międzyczasie zajmowanie się malutką, później spacer i wyjście do przedszkola po starszą, spacer, zakupy i powrót do domu. Malutka jeszcze śpi a starsza robi walentynkę dla taty od naszej trójki więc mam chwilkę :-)
martOocha moja posiada te same umiejętności, oprócz przesypiania nocy ciągiem, bo budzi się raz ale i tak nie narzeka. Przewracać się nie chce, leniuszek mały rośnie, może pupkę za ciężką ma :-) starsza jak była w jej wieku to super się już turlała, ale jak widać każde dziecko rozwija siew swoim tempie. No i ciągle ma głowę w górze jak leży na plecach, łapie się swoich ubrań na piersiach jakby miały jej pomóc usiąść :-) tv ogląda, ale wszystko co leci, nie włączamy jej jakoś niczego specjalnego. Najlepiej jej idzie podglądanie tv z łóżeczka :-) ja prasuję, ale często po jednej stronie :-) z braku czasu.
Paulinek ja pamiętam że jak wprowadzałam przy pierwszej córce gluten to kupiłam normalną kasze mannę i na wodzie ją na gęsto gotowałam i taką gęsta w odpowiedniej ilość podawałam. Dużo szło do śmieci bo nie udało mi się nigdy tak malutko ugotować, ale pamiętam że jak ugotowałam to przez dwa dni używałam.
szczęściara13 trzymaj się!!! i niech Franek już nie choruje!!! wiem coś o zakatarzonym maluszku, nie jest to fajne, ale niestety nie mamy na to wpływu. Ale duży synek, niech rośnie zdrowo!!
Agitatka u nas malutka tam czasem płacze mocno jak zmęczona jest i czasem rączki nie pomagają tylko odłożenie jej do łóżeczka, karuzelka, smoczek i pieluszka przy policzku. A tak w ciągu dnia jak marudzi a ja zajęta jestem to leżaczek - bujaczek, karuzelka, huśtawka, mata edukacyjna :-)
martOocha moja posiada te same umiejętności, oprócz przesypiania nocy ciągiem, bo budzi się raz ale i tak nie narzeka. Przewracać się nie chce, leniuszek mały rośnie, może pupkę za ciężką ma :-) starsza jak była w jej wieku to super się już turlała, ale jak widać każde dziecko rozwija siew swoim tempie. No i ciągle ma głowę w górze jak leży na plecach, łapie się swoich ubrań na piersiach jakby miały jej pomóc usiąść :-) tv ogląda, ale wszystko co leci, nie włączamy jej jakoś niczego specjalnego. Najlepiej jej idzie podglądanie tv z łóżeczka :-) ja prasuję, ale często po jednej stronie :-) z braku czasu.
Paulinek ja pamiętam że jak wprowadzałam przy pierwszej córce gluten to kupiłam normalną kasze mannę i na wodzie ją na gęsto gotowałam i taką gęsta w odpowiedniej ilość podawałam. Dużo szło do śmieci bo nie udało mi się nigdy tak malutko ugotować, ale pamiętam że jak ugotowałam to przez dwa dni używałam.
szczęściara13 trzymaj się!!! i niech Franek już nie choruje!!! wiem coś o zakatarzonym maluszku, nie jest to fajne, ale niestety nie mamy na to wpływu. Ale duży synek, niech rośnie zdrowo!!
Agitatka u nas malutka tam czasem płacze mocno jak zmęczona jest i czasem rączki nie pomagają tylko odłożenie jej do łóżeczka, karuzelka, smoczek i pieluszka przy policzku. A tak w ciągu dnia jak marudzi a ja zajęta jestem to leżaczek - bujaczek, karuzelka, huśtawka, mata edukacyjna :-)
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 20
- Wyświetleń
- 981
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 182 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 225
Podziel się: