reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2011

reklama
w sumie mogę napisać i tutaj...
u teściów pomieszkamy jeszcze z rok, może dwa lata...
a wynajęcie mieszkanka, nawet kawalerki szkoda nam kasy...
lepiej tą kasę składać na kupno...

no właśnie chyba będziemy musieli wpakować się w kredyt.
w lutym skończymy kredyt na samochód, i pomyśimy co dalej..

a tutaj już jest ciasno, każdy się wtrąca, prawie co dziennie są jakieś zaczepki...
babcie tak mi małego roznosiły że sobie z nim nie mogę dać rady...
wszyscy wiedzą lepiej... wiecie o co chodzi:-)
anek, jak zazdroszczę:tak:
 
hello

a ja nie mam jak siedzieć z wami na bb czy fb bo mąz skonfiskował kompa i pisze jakies prace do szkoły...

coś ucichł temat zlotu ?

a ja poszłam do lekarza bo brzuch mam wciąz wzdęty, boli i jakieś takie mocne ruchy jelit, ale gazów ani zaparć nie mam... Lekarz wybadał że może być to wyrostek ale nie wiadomo. Z badan krwi wychodzi podwyzszone OB a więc stan zapalny i to też wskazuje na wyrostek, ale jutro ide na usg brzucha i wszystko będzie jasne. Trzymajcie kciuki aby to nie było to, ani nic gorszego...

mariolcia
moja mała też nie bardzo chce jeść. jedynie czasem owoce i jedyne co wcina chętnie to danonki... a tak to czasem skubnie coś od nas z talerza....
 
NabAwe zlot będzie pewnie w sierpniu, myslę że trzeba będzie powoli sie deklarować na konkretną datę.

Trzymam kciuki żeby to nic poważnego nie było! A wyrostek to chyba jest ostry stan zapalny? Taki że nie da sie wytrzymać?? Nie wiem nie miałam :no:

jezu jakie gorąco :((( smażę się :(
 
zapalenie wyrostka to ostry stan zapalny, ale lekarka mówiła, że widziała w życiu różnorakie rodzaje i objawy na wyrostek... więc nic nie wiadomo.

Dzis usypiałam Emilkę metodą tracy hogg- odkładałam do lóżeczka na 3 minuty potem 5... usypiała przez prawie godzinę ale za 3 razem tak strasznie krzyczała, trzęsła się i zanosiła, że nie mogłam jej uspokoić- az jej gałki oczne skakały- do tej chwili mam przed oczyma ten obraz :( poczułam sie jak najbardziej wyrodna matka świata i sie popłakałam aż mąż zabrał małą i w końcu uspał... :( mam teraz torchę doła powiem szczerze...
 
Misia-A ja jestem z Gdańska i z chęcią bym się zobaczyła :-) U nas wszysycy znajomi bez dzieci jakos mają problem aby sie z nami zobaczyć, nawet jak byl sylwester to nie chcieli abyśmy byli z dzieckiem bo to kłopot itp. Tak wiec czystki w znajomych zrobione i zostali naprawde wartosciowi :-)

Ewa oby nic groźnego!

Mariolcia moja Hania od dwóch dni tez malo je, a jak je normalnie to je małe porcje w stosunku do innych dzieci. Moze spróbuj dluzsze przerwy miedzy posilkami az bardziej zgłodnieje u nas działa troszke, nie liczac tych dwóch dni.
 
Ati extra! Wybieramy się do Zoo w Oliwie za jakiś czas
moja luźna propozycja :-p

Wiktorowi wychodzi 3 ząb, górna lewa dwójka x]
A generalnie mój synu ma bardzo dziwny gust
gdyż lubi potrawy których ja normalnie nie dotknę.
Uwielbia pomidory, zupki pomidorowe, dania w sosach pomidorowych
i ogórki kiszone wciąga w minute :-p
A ostatnio kradł nam pstrąga z talerzy
 
hej
A ja muszę się pochwalić (bo chwalę się gdzie mogę), że Zosia przełamała opór i robi siku na nocnik. jupiii

Ati my też taka czystkę zrobiliśmy w znajomych. Są co nie maja czasu ani chęci na spotkanie a mnie wkurza, że to ja ciągle wychodzę z inicjatywą i nic z tego nie wychodzi. Bo jestem mało rozrywkowa skoro nie mogę iść się do knajpy napić :confused: i jestem uwiązana z dziećmi. ehhh szkoda gadać.
 
Gratulacje dla Zośki :-):-)
my zarzuciliśmy narazie pomysł z kibelkiem
i odstawiliśmy nocnik w kąt... Wiktor musi to przemyśleć...

A w ogóle zapomniałam dodać
Wiktor jest teraz na etapie 'nie nie nie'
wszystko na nie...
a ja sie staralam rozmawiając z nim nie używać tego słowa żeby się właśnie nie nauczył :dry:
 
reklama
Do góry