reklama
mamaPaulinki
mama kochanego śmieszka
Paulinka od dzisiaj na CPAPie, zobaczymy jak długo da radę, puki co wyciąga sobie z noska i buzi wszystko co jej tam włożą :-) Wyrywa kabelki i wyciąga łapkami rurki ale to nic, przynajmniej daje znać kto rządzi w jej inkubatorku. Jelitka były badane wczoraj i dziś a po niedzieli mają być wyniki. Narazie dostaje lek przyspieszający przechodzenie pokarmu przez jelitka, bo coś tam trawi tylko bardzo wolno. Nie mozna dopuścić do zastoju, ale na moje oko brzuszek i tak jest już mniej wzdęty, albo mam urojenia.
A ja już nie mam pokarmu, właściwie to od początku było z nim marnie (10ml zbierane przez cały dzień tylko przez kilka dni a potem po stresie związanym z operacją na serduszku całkowity brak).
Większość dnia w podróży też mi nie pomogło tylko zaszkodziło. Ale przynajmniej jestem przy niej a to dla mnie osobiście ważniejsze.
Dziękuję wszystkim za kciukasy i przytulaki, bardzo mi to pomaga, bo nie mam w Częstochowie rodziny tylko kilka koleżanek z pracy, zapracowanych zresztą i nie ma komu się wyżalić :-(
A ja już nie mam pokarmu, właściwie to od początku było z nim marnie (10ml zbierane przez cały dzień tylko przez kilka dni a potem po stresie związanym z operacją na serduszku całkowity brak).
Większość dnia w podróży też mi nie pomogło tylko zaszkodziło. Ale przynajmniej jestem przy niej a to dla mnie osobiście ważniejsze.
Dziękuję wszystkim za kciukasy i przytulaki, bardzo mi to pomaga, bo nie mam w Częstochowie rodziny tylko kilka koleżanek z pracy, zapracowanych zresztą i nie ma komu się wyżalić :-(
Madzia2808
Zaciekawiona BB
MamoPaulinki nam zawsze możesz się wyżalić:-) wiem co przeżywasz tak jak wszyscy wiedzą i są z Tobą
trzymamy bardzo bardzo mocno kciuki za Paulinkę i oby te jelitka w końcu ruszyły!!!
przytulaski i buziaczki dla niuni!!!
trzymamy bardzo bardzo mocno kciuki za Paulinkę i oby te jelitka w końcu ruszyły!!!
przytulaski i buziaczki dla niuni!!!
ja rowniez przytulam..dasz rade,a Paulinka to silna dziewczynka..wyjdzie z tego !!!
szkoda tylko,ze musisz tak daleko dojezdzac..a mlekiem to sie nie martw,masz teraz wazniejsze zmartwienia,na sztucznym mleku tez sie dzieci chowia,,
pozdrawiam )
szkoda tylko,ze musisz tak daleko dojezdzac..a mlekiem to sie nie martw,masz teraz wazniejsze zmartwienia,na sztucznym mleku tez sie dzieci chowia,,
pozdrawiam )
ionka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Lipiec 2009
- Postów
- 5 109
mamoPaulinki trzymam mocno kciuki za Was, zobaczysz, że będzie dobrze, córeczka nabierze sił i wrócicie do domu
podziwiam Twoją siłę, chociaż wiem, że musi być Ci okropnie ciężko, ale nie poddawaj się, niedługo uśmiech Twojej córeczki wszystko Ci wynagrodzi.
podziwiam Twoją siłę, chociaż wiem, że musi być Ci okropnie ciężko, ale nie poddawaj się, niedługo uśmiech Twojej córeczki wszystko Ci wynagrodzi.
mamaPaulinki
mama kochanego śmieszka
Witam forumowe cioteczki, Wasze trzymanie kciuków przyniosło efekty!!! Paulinka pomału zaczyna trawić, więcej wydala niż ma zalegań :-) poza tym jest 3 dzień na CPAPie ale tylko dlatego, żeby się nie wymęczyła zanadto (ma fory dziewczyna). Jeśli jelitka będą z dnia na dzień lepiej pracować, to za kilka dni będą ją odłączać od tego CPAPu. Problemem był niedojrzały przewód pokarmowy, nie ma na szczęście martwiczych zmian i idziemy ku lepszemu.
Aha, lalunia waży już 1507g!!! :-) i rozrabia coraz bardziej. Dziś pierwszy raz popłakałam się z radości kiedy moja córa otworzyła oczęta i zaczęła wodzić nimi dookoła. Wiem, że nas jeszcze nie widzi ale mnie to wzruszyło bardzo...
Aha, lalunia waży już 1507g!!! :-) i rozrabia coraz bardziej. Dziś pierwszy raz popłakałam się z radości kiedy moja córa otworzyła oczęta i zaczęła wodzić nimi dookoła. Wiem, że nas jeszcze nie widzi ale mnie to wzruszyło bardzo...
reklama
Witam forumowe cioteczki, Wasze trzymanie kciuków przyniosło efekty!!! Paulinka pomału zaczyna trawić, więcej wydala niż ma zalegań :-) poza tym jest 3 dzień na CPAPie ale tylko dlatego, żeby się nie wymęczyła zanadto (ma fory dziewczyna). Jeśli jelitka będą z dnia na dzień lepiej pracować, to za kilka dni będą ją odłączać od tego CPAPu. Problemem był niedojrzały przewód pokarmowy, nie ma na szczęście martwiczych zmian i idziemy ku lepszemu.
Aha, lalunia waży już 1507g!!! :-) i rozrabia coraz bardziej. Dziś pierwszy raz popłakałam się z radości kiedy moja córa otworzyła oczęta i zaczęła wodzić nimi dookoła. Wiem, że nas jeszcze nie widzi ale mnie to wzruszyło bardzo...
dobre wiadomosci,jeszcze troche i bedziecie wszyscy w domkunadal trzymam kciuki,,,bedzie dobrze!!!!buziak dla Pulinki a dla ciebie duzo sily,pozdrawiam.
Podziel się: