reklama
FraniowaMama
mama Natalki i Frania
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2009
- Postów
- 5 066
Jeszcze nie weszłam na naszą stronę, od razu "przygnałam" poczytać, co u Was Wieści cudne
To trzymamy dalej kciuki żeby malutka się pięknie rozkręcała
To trzymamy dalej kciuki żeby malutka się pięknie rozkręcała
mamaPaulinki
mama kochanego śmieszka
Dzięki, ja za to podziwiam Ciebie za to jak walczysz o zdrowie synka, u nas na oddziale leży dzieciątko, którego nikt nie odwiedza, jest mi tak smutno bo w kontraście Ty i inne mamy, które oddają się całkowicie swoim maluszkom. Martwi mnie przyszłość tego dziecka...:-(
Za to u nas postępy, bo jesteśmy bez CPAPu :-), trawienie wciąż do przodu a jutro być może konsultacje okulisty, może usg główki, zobaczymy...
Jestem zmęczona ale szczęśliwa :-)
A tak patrzę sobie na świat
Za to u nas postępy, bo jesteśmy bez CPAPu :-), trawienie wciąż do przodu a jutro być może konsultacje okulisty, może usg główki, zobaczymy...
Jestem zmęczona ale szczęśliwa :-)
A tak patrzę sobie na świat
FraniowaMama
mama Natalki i Frania
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2009
- Postów
- 5 066
Jeszcze chwila a się dziewczyna od kawalerów nie opędzi
Gratulacje!!!
Jak Franek zszedł z respiratora i CPAPu po w sumie 2,5 mies to przyniosłam do kliniki wieeeelki tort Rozumiem więc twoją radość Śliczna i dzielna dziewczynka
Gratulacje!!!
Jak Franek zszedł z respiratora i CPAPu po w sumie 2,5 mies to przyniosłam do kliniki wieeeelki tort Rozumiem więc twoją radość Śliczna i dzielna dziewczynka
Ostatnia edycja:
mamaPaulinki
mama kochanego śmieszka
Dziś mnie zaskoczyła pani doktór mówiąc, że wszyscy są pod wrażeniem jak Paulinka idzie do przodu. Pierwszy raz usłyszałam coś takiego
Mała oddycha sama, tlenu dostaje już minimalne ilości, siatkówka już częściowo ukształtowana ale okulista narazie wykluczył jakieś nieprawidłowości, no i dostała dziś pierwszego smoczka, takiego maleńkiego, że mi się to w głowie nie mieści. :-) Czyli uczymy się ssania ;-)
Wczoraj pierwszy raz usłyszałam jej głosik, no i się zakochałam
Mała oddycha sama, tlenu dostaje już minimalne ilości, siatkówka już częściowo ukształtowana ale okulista narazie wykluczył jakieś nieprawidłowości, no i dostała dziś pierwszego smoczka, takiego maleńkiego, że mi się to w głowie nie mieści. :-) Czyli uczymy się ssania ;-)
Wczoraj pierwszy raz usłyszałam jej głosik, no i się zakochałam
Ostatnia edycja:
L
LuizaPatrycja
Gość
Bardzo się cieszę że z Paulinką jest coraz lepiej.
Życzę wytrwałości, siły i wiary.
Niedługo będziecie się cieszyć sobą w domku.
Buziaki dla Paulinki
Życzę wytrwałości, siły i wiary.
Niedługo będziecie się cieszyć sobą w domku.
Buziaki dla Paulinki
wiktoria12
Mama i żona :)
Paulinka to dzielna dziewczynka aż mi łezka pokleciała jak przeczytałam posta a zdjecia sliczniutka kruszynka oby dalej same dobre wiadomosci były i zebyscie szybciutko wróciły do domku
reklama
mamaPaulinki
mama kochanego śmieszka
No dziewczyny chyba macie rację bo mała za tydzień przenoszą do Częstochowy :-)
Cieszę się bo usłyszałam, że nic jej nie dolega i teraz ma tylko przybrać na wadze i do domku!!!
Oczywiście rehabilitacja nas nie ominie z powodu wylewu ale z resztą jest ok. Jeszcze w środę ostatnie konsultacje i w czwartek wyjazd. Paulinka podobno od razu załapała o co chodzi ze smoczkiem a dziś dostała pierwszy raz mleczko do spróbowania ale się skrzywiła (w końcu nie zna tego smaku jak jest karmiona przez sondę). Jak zasmakuje to pewnie nie będzie problemu z karmieniem. Przybiera na wadze regularnie, trawi wszystko co dostanie, po prostu same cuda.
Nie wiem czy to możliwe ale chyba ruszyła do przodu od kiedy mama ją dotyka i głaszcze...
Cieszę się bo usłyszałam, że nic jej nie dolega i teraz ma tylko przybrać na wadze i do domku!!!
Oczywiście rehabilitacja nas nie ominie z powodu wylewu ale z resztą jest ok. Jeszcze w środę ostatnie konsultacje i w czwartek wyjazd. Paulinka podobno od razu załapała o co chodzi ze smoczkiem a dziś dostała pierwszy raz mleczko do spróbowania ale się skrzywiła (w końcu nie zna tego smaku jak jest karmiona przez sondę). Jak zasmakuje to pewnie nie będzie problemu z karmieniem. Przybiera na wadze regularnie, trawi wszystko co dostanie, po prostu same cuda.
Nie wiem czy to możliwe ale chyba ruszyła do przodu od kiedy mama ją dotyka i głaszcze...
Podziel się: