I ja myślami jestem z Patrykiem.Jeszcze kilka dni z antybiotykiem i będzie znacznie lepiej.
Ja też urodziłam z powodu bardzo wysokiego ciśnienia którego nie można było zbić lekami.Miałam gestozę,hipotrofię płodu i groziło mi odklejenie łożyska.Janek urodził się w 27 tc z wagą 720 gram ciężko było u nas z płucami i długo nie oddychał sam.
Dziś to fajny,zdrowy i duży już chłopczyk a jaka mądrala i nigdy nam nie chorował.Chciałabym cię trochę pocieszyć bo wiem jakie to wszystko jest trudne i ciężkie do przetrwania.
Ja też urodziłam z powodu bardzo wysokiego ciśnienia którego nie można było zbić lekami.Miałam gestozę,hipotrofię płodu i groziło mi odklejenie łożyska.Janek urodził się w 27 tc z wagą 720 gram ciężko było u nas z płucami i długo nie oddychał sam.
Dziś to fajny,zdrowy i duży już chłopczyk a jaka mądrala i nigdy nam nie chorował.Chciałabym cię trochę pocieszyć bo wiem jakie to wszystko jest trudne i ciężkie do przetrwania.