Ja tylko dodam, że my do domku wyszliśmy po 113 dniach.
Wojt urodził się 25tc, miesiąc na respi, potem sterydy, i długo, długo na cepapie i potem jeszcze tlen w domu jakieś 3 miesiące.
Urodził się z powodu infekcji wewnątrzmacicznej, no i sepsa... a potem jeszcze z 5 innych infekcji występujących naprzemiennie lub razem.
Od wyjścia do domku ani razu nie brał antybiotyku, zima sterydy wziewne i inhalacje bo złapał rsv i 10 dni spedzilismy w szpitalu, po szpitalu też nie chorował ani razu.
Ze trzy razy kaszlał i miał katar.
A, retinopatia wycofała nam się z lewego oczka sama ze stopnia drugiego, w prawym nigdy nie było.
Wierzę, że i Was wkrótce wszystko pięknie pójdzie do przodu!
Wojt urodził się 25tc, miesiąc na respi, potem sterydy, i długo, długo na cepapie i potem jeszcze tlen w domu jakieś 3 miesiące.
Urodził się z powodu infekcji wewnątrzmacicznej, no i sepsa... a potem jeszcze z 5 innych infekcji występujących naprzemiennie lub razem.
Od wyjścia do domku ani razu nie brał antybiotyku, zima sterydy wziewne i inhalacje bo złapał rsv i 10 dni spedzilismy w szpitalu, po szpitalu też nie chorował ani razu.
Ze trzy razy kaszlał i miał katar.
A, retinopatia wycofała nam się z lewego oczka sama ze stopnia drugiego, w prawym nigdy nie było.
Wierzę, że i Was wkrótce wszystko pięknie pójdzie do przodu!