Góralka trzymasz się jakoś?
My już 9 dni po terminie i cisza....u ciebie 8 i też cisza?
Jak się miewasz psychicznie?
Bo ja troszku od zmysłów odchodzę....nic nie pomogło ......ani mąż ani sprzątanie, robienie km na spacerze, wchodzenie po schodach....poprostu nic!!!
może my za twarde dziewuchy jesteśmy?
może powinnyśmy troszkę pomarudzić i może będą efekty?co ty na to Góralko??
My już 9 dni po terminie i cisza....u ciebie 8 i też cisza?
Jak się miewasz psychicznie?
Bo ja troszku od zmysłów odchodzę....nic nie pomogło ......ani mąż ani sprzątanie, robienie km na spacerze, wchodzenie po schodach....poprostu nic!!!
może my za twarde dziewuchy jesteśmy?
może powinnyśmy troszkę pomarudzić i może będą efekty?co ty na to Góralko??