Własnie chcialam napisac to samo co
Marcia nt. wagi
Ze u nas to juz przed ciaza jestesmy puchate
Przy okazji, Marcia, bierzesz jeszcze metformax??
I dzieki za mile slowa, niby od paru miesiecy mam ladne cykle, tempka skacze jakotako, @ jest, wiec poprawa jakas z tych cykli po 60-100 dni, ale w kwietniu jak bylam na usg po skoku pare dni to gin i tak stwierdzil ze owulki nie bylo
Wiec juz nie ma w co wierzyc, teraz znowu te testy mi nie powychodzily, ale sie pocieszam ze te najmocniejsze krechy ale jeszcze nie TE, moze nie byly super bo nie stosowalam sie do tego zeby nie pic pare h przed testem,i moze po prostu dlatego nie wyszlo pozytywnie wg ulotki... Sama juz nie wiem, dzis zrobilam,bo mi zostaly jeszcze 3 i znowu jest druga kreska a juz znikla dwa dni temu calkiem, gdyby nie podwyzszona tempka to bym myslala ze moze jeszcze za wczesnie na owu,ale juz mam typowo pmsowe objawy... Eh szalu mozna dostac!! Jeszcze Mąż patrzy na te moje testy i sie cieszy ze mi cos wyszlo i jak mu tu tlumaczyc ze owulki na 90% wcale nie bylo
Chyba go ruszaja w koncu te niepowodzenia, bo zapowiedzial juz ze on chce zebym mu kupila zen-szen (podobno kolege zona tym faszerowala i takiego wigoru nabral ze zaraz dzieciaka splodzili
) i chyba salfazin mu zapodam tez...
Ale wszystko moze sie zmienic, zobaczymy co sie wydarzy w ciagu najblizszych dni bo moze mi sie zycie zmienic i nie bede moze miala czasu na martwienie sie brakiem fasolki. Szkoda ze nie mamy kasy teraz bo bym poszla do gina szukac objawow poowulkowych
Duuupa.
A gdzie sie reszta podziewa?? Ewelinka dawno nie pisala, Indziorka, Kłaczek i inne. I dalej se martwie o Pietruche