Madzialenka, poki nie wiedzialam na pewno ze bedzie synek (przeczuciom wolalam niedowierzac), kupowalam ciuszki uniwersalne - to tez niezla frajda. Spioszki, bodziaki, pajacyki - wszystko co niemowlece i kazdym, byle nie rozowym kolorze. Bo dziewczynka w niebieskim jakos mi nie przeszkadza, a chlopaka w rozu zupelnie nie widze. Wiekszosc ubranek jednak byla biala, zolta, seledynowa itd. + jeansy np. bo to uniwersalne. W ten sposob obkupilam dziecia w calkiem spora garderobe jeszcze zanim minela polowa ciazy. Podobnie lozeczko, wozek, wystroj pokoju. Bo wymyslilam sobie ze w pokoiku bedzie ZOO, wiec dodatki w slonie, zyrafy i inne zwierzaki, posciel podobnie, naklejki na sciany itd. Kiedy okazalo sie ze bedzie na pewno chlopak, juz spokojnie dokupowalam ubranka "meskie".
FasolEwa, dziekuje. Z racji wieku nie odkladam na pozniej decyzji o drugim dziecku. Co do wagi dziecka, to spokojnie, nie obawiaj sie - Karol urodzil sie z waga 3,580kg, wiec byl idealnie srednim noworodkiem. Otyla mama wcale nie musi miec dziecka z zaburzeniem masy ciala, choc czesto strasza hiper- lub hipotrofia plodu.