Otyłość w ciąży

[Lolcia91]

To ja nie wiem czy mam kupić ten aspirator czy może wcale mi się on nie przyda


A czy któraś z Was ma nianię elektroniczną, jak tak to z jakiej firmy itd ? Nam właśnie taka niania będzie raczej niezbędna, tylko nie wiem jaką i też nie chce żeby była jakaś mega droga

 

[Ainhoa]

Ja mam nianię i monitor oddechu z dwoma płytkami w jednym firmy Angel Care

Ja kupiłam używaną na gwarancji za 350 zł




Byłam w Tesco dzisiaj i zakupiłam pierwszy album Zuzi, różowy z wózeczkiem firmy Canpol

Rozpoczynamy 33 tydzień

 

[kłaczek]

Lolcia, ja mam gruszke z Tommy'ego, ale to straszna lipa. Lepiej mi sie sprawdzaly te ordynarne pomaranczowe gruszki 20 lat temu i gdybym na tak atrafila, to bym nabyla w ciemno. Na szczescie maly malo smarka. Co do niani, to mamy 2 - jedna dostalismy od znajomych i lezy odlogiem, ale sprawdzilismy i fajnie dziala (z "fiszerszajsa), druga kupilismy za pare funtow na car boocie i jest super - to niania z podgladem. Monitorek, kamerka i mikrofonik, polaczone kablem (sa juz i bezprzewodowe z tego co wiem), wiec siedzac w salonie moge nie tylko slyszec ale i widziec co maly wyprawia. Bylo to szczegolnie wazne kiedy Karol byl maly i obawialam sie ze koty moga go odwiedzac w lozeczku nie zachowujac sie dosc delikatnie. Dodatkowo funkcja "talk" pozwala mi odezwac sie do dziecka nim do niego dojde. Fajna rzecz. Kiedys myslalam o monitorze oddechu, ale czytalam ze potrafia swirowac, wiec dalam sobie spokoj.

 

[dzewelajna]

ja miałam zwykłą gruszkę i była do bani - wcale jej nie używałam.
Przy pierwszym mocniejszym katarze kupiłam "katarek" do podłączania do odkurzacza - spoko spoko nie ma mega ssania :-):-):-)

fakt konieczności wyciągania dużego grata w postaci odkurzacza był ale jakoś nie wspominam tego jako zło konieczne. +
Moja siostra ma ten aspiratorek i sobie chwali.

Te dzisiejsze gruszki są beznadziejne - wcale nie chcą ciągnąć a żeby wyjąć porządną ile to się trzeba namęczyć.

 

[Lolcia91]

Hm, to może na razie zostane przy tej gruszce co kupiłam, a później jak coś w razie potrzeby to dokupię aspirator, bądź coś innego.

Może i mi trafi się jakaś używana niania, bo mieszkając w domu z piętrem to chyba rzecz niezbędna

Miłego dnia PS. Pogoda coś się u nas popsuła, ha i dobrze

 

[kłaczek]

Lolcia, my tez w pietrowym. Praktycznie wyglada to tak, ze w ciagu dnia Karol rezyduje na parterze - najpierw to byla gondolka wozka lub przygotowane 'gniazdko' na sofie, teraz hustawka, lub playmata - spanie w ciagu dnia tez na dole. Niania przydaje sie kiedy chce jeszcze posiedziec wieczorem, lub maly dosypia rano, a ja jakims cudem juz nie.

 

[Ainhoa]

Kłaczek, dlaczego fiszerszajs?;>

 

[emnaai]

Dziewczyny jak miałabym chodzic jeszcze miesiac w ciazy to bym sie połozyła i czekała na finisz... normalnie mam dość. Nogi tak napuchnięte że skóra aż błyszczy na nich i nie mam butów w które bym weszła... kolana nie wyrabiaja przy taiej wadze, normalnie czuje te obciazenie przy wstawaniu w postaci bólu... ah... na szczęście za tydzien powinnam juz o tej porze w szpitalu lezec...

 

[kłaczek]

Kłaczek, dlaczego fiszerszajs?;>

A tak dla smiacia. Niektore ich wynalazki cierpia przerost formy nad trescia, ale co do niektorych to jestem za. Niania jest ok, karuzelka jest glupawa, ale ma pilota wiec jest wygodna, tylko te "glony" sa beznadziejne i rybki - jakby ich nie odwracac to plywaja ogonem do przodu, a hustawka... No, hustawka 3 w 1 jest genialna!

Emnaai, wspolczuje ale jeszcze tylko tydzien. Mialam podobnie koncem ciazy, niestety nasza waga wtedy daje popalic ile moze - ma jedyna i niepowtarzalna okazje ku temu.

 

[Ainhoa]

Mnie zastanawia czy jak zrzucę już te 10 kg po porodzie to przestaną mnie boleć kolana przy siadaniu?:>