reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Otyłość w ciąży

11 lat temu z córką ani w zeszłym roku przy synu nawet nie rozważaliśmy opcji oddawania i przechowywania krwi pępowinowej. Nie chodzi o koszty bo to akurat nie byłoby problemem ale po prostu nie mam przekonania do tego a już Mąż zupełnie. To tak jakby kupować sobie coś co ma nas uspokoić a tak naprawdę jest jedną wielką niewiadomą.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Myślałam dużo o tobie, mimo wszystko miałam nadzieję, że będzie się dało utrzymać Franusia przy życiu :( Nie wyobrażam sobie takiej straty :(
Łatwo się mówi, ale podobno najlepiej po takim dramacie jak najszybciej zajść w kolejną ciążę - tak mi mówiła koleżanka co straciła córunię w 38 tygodniu i nawet nie umieli jej powiedzieć dlaczego :( Mówiła, że cały czas w głowie miała zmarłą córcię, ale kolejny bąbel w brzuszku dał jej nowy kierunek myślenia - mogła myśleć o kolejnym dzieciątku i wspominać córeczkę jakby z mniejszym bólem...
jak by nie było to życzę ci i mężowi spokoju.

Ja pępowiny i krwi pępowinowej nie zostawiałam choć trochę o tym myślałam, ale wypadło mi to potem z głowy ;) Oby nie było to potrzebne.

Z wagą stoję w miejscu od 3 dni, już mam 94,5, ale zupełnie mnie to nie rusza - jem w miarę normalnie już. Chyba dla wagi lepszy był ten jedzeniowstręt jaki miałam te kilka tygodni po cięciu ;) Już nie stawiam sobie granic i niemożliwych do wykonania celów, ale chciałabym do końca macierzyńskkego schudnąć do prawidłowej wagi, albo choć lekkiej nadwagi byle bez otyłości :) Potem z utrzymaniem też będzie ciężko, ale może tym razem się uda :)

Miłego dnia dziewczyny!
A czy koleżanka donosila druga ciaze ? Jaki mieli odstep?
 
A czy koleżanka donosila druga ciaze ? Jaki mieli odstep?
U nas na lipcówkach była dziewczyna z podobną historią. Straciła rok temu synka jakoś na podobnym etapie, miała niewydolność szyjki macicy i z tego co pamiętam wszystko było podobnie. Teraz niedawno urodziła drugiego synka w terminie, miała szew jakoś od 13tc.
 
To chyba coś pomieszali, albo ja źle zrozumiałam :) u nas mówiono, że nie ma polskich depozytów publicznych. Mówili tylko, że czasem ta firma dostaje jakieś dofinansowanie na akcje, że podczas porodu niektóre kobiety, w niektóre dni, w niektórych szpitalach pytają o takie oddanie honorowe krwi. Ale to jest na bardzo mała skalę, bo finanse marne. Ale kłócić się nie będę, bo to bo już o 20 i już spałam i głodna byłam [emoji23][emoji23]Ładną masz wagę :) ja dziś się ważyłam, to mam 5,5 kg na plusie, a dziś mam 32+3 :) wprawdzie weszłam już na trzycyfrowe osiągi, a chciałam tego uniknąć, ale nie umiałam ograniczyć węglowodanów, wtedy to non stop głodna byłam i jadłam de facto jeszcze więcej :/ więc nie negocjuje z organizmem hehe

Plan na zrzucenie wagi masz ambitny [emoji41] ja nawet oczyma wyobraźni nie widzę siebie w "normalnej" wadze [emoji23][emoji23][emoji23] marzyłoby mi się 85 kg :) od biedy to jest jeszcze w moim zasięgu :)
Tak na serio szczytem moich oczekiwań jest 80kg - ale jak będzie 85kg to też się nie obrażę ;) Mam 175cm wzrostu i jestem typem grubokościstym, więc filigranową dziewoją nie będę nawet jak bym do 60kg schudła - czego nie mam zamiaru robić :D
W ciąży nie ma co, czasem trzeba sobie dogadzać ;) ja miałam 8kg na plusie czyli 106kg w dniu porodu, a już kilka tygodni później ważyłam 96kg, także i ty wkrótce wrócisz do dwucyfrowych wag :)
 
A czy koleżanka donosila druga ciaze ? Jaki mieli odstep?
Donosiła, a teraz ma już trójkę dzieciaków i aniołka czuwającego nad nimi z góry :)
A u ciebie tak jak mówił lekarz - trzeba będzie założyć profilaktycznie wczęśnie szew, no i jak pisze @nagini84, zabezpieczy cie to aż do bezpiecznego porodu :)
 
Oczekująca, jak się trzymasz? :-*
Ściskam Cię mocno!
Tak na serio szczytem moich oczekiwań jest 80kg - ale jak będzie 85kg to też się nie obrażę ;) Mam 175cm wzrostu i jestem typem grubokościstym, więc filigranową dziewoją nie będę nawet jak bym do 60kg schudła - czego nie mam zamiaru robić :D
W ciąży nie ma co, czasem trzeba sobie dogadzać ;) ja miałam 8kg na plusie czyli 106kg w dniu porodu, a już kilka tygodni później ważyłam 96kg, także i ty wkrótce wrócisz do dwucyfrowych wag :)
Hehe znam ten typ budowy, no ja też nigdy drobniutka nie będę [emoji6] u mnie wszystkie kobiety w rodzinie to takie masywne i zwykle z nadbagażem, a mężowie szczypioreczki [emoji23] mój na szczęście nie szczypiorek, bo nie boję się, że by się złamał [emoji23][emoji23][emoji23]

Mi bardziej niż na samym schudnieciu dla schudnięcia zależy na zdrowiu. Teraz w ciąży jem więcej i to takich też rzeczy, po których tyłam masakrycznie wcześniej, teraz gdzieś się to rozchodzi, więc korzystam [emoji14]
 
Mi się już marzy chudnięcie :) Tyle co przytyłam w ciąży to powinnam zostawić na porodówce, a potem mogę chudnąć z tego co miałam przed ciążą. Nie mam określonego celu ile chciałabym ważyć. Idealnie czułam się z wagą 55kg, ale miałam wtedy 24lata i nie wiem czy możliwe jest ponowne osiągnięcie takiej wagi. Zreszta już nie mam parcia na bycie szczupła za wszelką cenę, chce się dobrze ze sobą czuć i móc ubrać w każdym sklepie. Będę sobie stawiać jakieś małe cele, a jeśli uda mi się je osiągnąć to wtedy będę podejmować decyzję czy już czuję się ok z tym czy jeszcze coś trzeba zrzucić. Mam nadzieję, że mój mały ssak mi pomoże, a do tego spacerki z wózkiem, zawsze motywacja, żeby się ruszyć :)
 
Oczekująca trzymać będę kciuki za powodzenie w kolejnych ciążach jak się zdecydujecie....

Ja jak miałam 18 lat schudłam 35kg, tylko rok czasu udało mi się utrzymać niższą wagę, potem przytyłam 2x tyle co schudłam.... i tak do dziś wyglądam jak bałbuch :/ ;)
 
Oczekująca trzymać będę kciuki za powodzenie w kolejnych ciążach jak się zdecydujecie....

Ja jak miałam 18 lat schudłam 35kg, tylko rok czasu udało mi się utrzymać niższą wagę, potem przytyłam 2x tyle co schudłam.... i tak do dziś wyglądam jak bałbuch :/ ;)
Moja psychika jest teraz w tak kiepskim stanie ze ja najchętniej zaszlabym w ciazy juz i chyba udawała., że to ta ciaza co była i trwa dalej.... ;(
Boję się.
Pragnę mieć drugie dziecko ale boję się że drugi raz tego nie przeżyje....

U mnie o tyle trudno, że nawet do końca nie wiadomo co badać bo z dzieckiem bylo wszystko super.... rozwijał się książkowo.... Tylko ta głupia szyjka nie dała rady ;(

Mam taki mętlik w głowie...przepraszam że Was tu obarczam swoim problemem.....
Boję się co będzie jak w końcu zostanę sama.... A przecież maz za tydzień musi juz wrócić do pracy....
 
reklama
Moja psychika jest teraz w tak kiepskim stanie ze ja najchętniej zaszlabym w ciazy juz i chyba udawała., że to ta ciaza co była i trwa dalej.... ;(
Boję się.
Pragnę mieć drugie dziecko ale boję się że drugi raz tego nie przeżyje....

U mnie o tyle trudno, że nawet do końca nie wiadomo co badać bo z dzieckiem bylo wszystko super.... rozwijał się książkowo.... Tylko ta głupia szyjka nie dała rady ;(

Mam taki mętlik w głowie...przepraszam że Was tu obarczam swoim problemem.....
Boję się co będzie jak w końcu zostanę sama.... A przecież maz za tydzień musi juz wrócić do pracy....

kochana pisz ile chcesz! na pewno w drugiej ciąży szybko zareagują i będziesz miała szew i urodzisz cudowne rodzeństwo! <3 jak się nie czujesz na siłach wracac do pracy to weź jeszcze zwolnienie, należy Ci się!
 
Do góry