reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Otyłość w ciąży

11 lat temu z córką ani w zeszłym roku przy synu nawet nie rozważaliśmy opcji oddawania i przechowywania krwi pępowinowej. Nie chodzi o koszty bo to akurat nie byłoby problemem ale po prostu nie mam przekonania do tego a już Mąż zupełnie. To tak jakby kupować sobie coś co ma nas uspokoić a tak naprawdę jest jedną wielką niewiadomą.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Myślałam dużo o tobie, mimo wszystko miałam nadzieję, że będzie się dało utrzymać Franusia przy życiu :( Nie wyobrażam sobie takiej straty :(
Łatwo się mówi, ale podobno najlepiej po takim dramacie jak najszybciej zajść w kolejną ciążę - tak mi mówiła koleżanka co straciła córunię w 38 tygodniu i nawet nie umieli jej powiedzieć dlaczego :( Mówiła, że cały czas w głowie miała zmarłą córcię, ale kolejny bąbel w brzuszku dał jej nowy kierunek myślenia - mogła myśleć o kolejnym dzieciątku i wspominać córeczkę jakby z mniejszym bólem...
jak by nie było to życzę ci i mężowi spokoju.

Ja pępowiny i krwi pępowinowej nie zostawiałam choć trochę o tym myślałam, ale wypadło mi to potem z głowy ;) Oby nie było to potrzebne.

Z wagą stoję w miejscu od 3 dni, już mam 94,5, ale zupełnie mnie to nie rusza - jem w miarę normalnie już. Chyba dla wagi lepszy był ten jedzeniowstręt jaki miałam te kilka tygodni po cięciu ;) Już nie stawiam sobie granic i niemożliwych do wykonania celów, ale chciałabym do końca macierzyńskkego schudnąć do prawidłowej wagi, albo choć lekkiej nadwagi byle bez otyłości :) Potem z utrzymaniem też będzie ciężko, ale może tym razem się uda :)

Miłego dnia dziewczyny!
A czy koleżanka donosila druga ciaze ? Jaki mieli odstep?
 
A czy koleżanka donosila druga ciaze ? Jaki mieli odstep?
U nas na lipcówkach była dziewczyna z podobną historią. Straciła rok temu synka jakoś na podobnym etapie, miała niewydolność szyjki macicy i z tego co pamiętam wszystko było podobnie. Teraz niedawno urodziła drugiego synka w terminie, miała szew jakoś od 13tc.
 
To chyba coś pomieszali, albo ja źle zrozumiałam :) u nas mówiono, że nie ma polskich depozytów publicznych. Mówili tylko, że czasem ta firma dostaje jakieś dofinansowanie na akcje, że podczas porodu niektóre kobiety, w niektóre dni, w niektórych szpitalach pytają o takie oddanie honorowe krwi. Ale to jest na bardzo mała skalę, bo finanse marne. Ale kłócić się nie będę, bo to bo już o 20 i już spałam i głodna byłam [emoji23][emoji23]Ładną masz wagę :) ja dziś się ważyłam, to mam 5,5 kg na plusie, a dziś mam 32+3 :) wprawdzie weszłam już na trzycyfrowe osiągi, a chciałam tego uniknąć, ale nie umiałam ograniczyć węglowodanów, wtedy to non stop głodna byłam i jadłam de facto jeszcze więcej :/ więc nie negocjuje z organizmem hehe

Plan na zrzucenie wagi masz ambitny [emoji41] ja nawet oczyma wyobraźni nie widzę siebie w "normalnej" wadze [emoji23][emoji23][emoji23] marzyłoby mi się 85 kg :) od biedy to jest jeszcze w moim zasięgu :)
Tak na serio szczytem moich oczekiwań jest 80kg - ale jak będzie 85kg to też się nie obrażę ;) Mam 175cm wzrostu i jestem typem grubokościstym, więc filigranową dziewoją nie będę nawet jak bym do 60kg schudła - czego nie mam zamiaru robić :D
W ciąży nie ma co, czasem trzeba sobie dogadzać ;) ja miałam 8kg na plusie czyli 106kg w dniu porodu, a już kilka tygodni później ważyłam 96kg, także i ty wkrótce wrócisz do dwucyfrowych wag :)
 
A czy koleżanka donosila druga ciaze ? Jaki mieli odstep?
Donosiła, a teraz ma już trójkę dzieciaków i aniołka czuwającego nad nimi z góry :)
A u ciebie tak jak mówił lekarz - trzeba będzie założyć profilaktycznie wczęśnie szew, no i jak pisze @nagini84, zabezpieczy cie to aż do bezpiecznego porodu :)
 
Oczekująca, jak się trzymasz? :-*
Ściskam Cię mocno!
Tak na serio szczytem moich oczekiwań jest 80kg - ale jak będzie 85kg to też się nie obrażę ;) Mam 175cm wzrostu i jestem typem grubokościstym, więc filigranową dziewoją nie będę nawet jak bym do 60kg schudła - czego nie mam zamiaru robić :D
W ciąży nie ma co, czasem trzeba sobie dogadzać ;) ja miałam 8kg na plusie czyli 106kg w dniu porodu, a już kilka tygodni później ważyłam 96kg, także i ty wkrótce wrócisz do dwucyfrowych wag :)
Hehe znam ten typ budowy, no ja też nigdy drobniutka nie będę [emoji6] u mnie wszystkie kobiety w rodzinie to takie masywne i zwykle z nadbagażem, a mężowie szczypioreczki [emoji23] mój na szczęście nie szczypiorek, bo nie boję się, że by się złamał [emoji23][emoji23][emoji23]

Mi bardziej niż na samym schudnieciu dla schudnięcia zależy na zdrowiu. Teraz w ciąży jem więcej i to takich też rzeczy, po których tyłam masakrycznie wcześniej, teraz gdzieś się to rozchodzi, więc korzystam [emoji14]
 
Mi się już marzy chudnięcie :) Tyle co przytyłam w ciąży to powinnam zostawić na porodówce, a potem mogę chudnąć z tego co miałam przed ciążą. Nie mam określonego celu ile chciałabym ważyć. Idealnie czułam się z wagą 55kg, ale miałam wtedy 24lata i nie wiem czy możliwe jest ponowne osiągnięcie takiej wagi. Zreszta już nie mam parcia na bycie szczupła za wszelką cenę, chce się dobrze ze sobą czuć i móc ubrać w każdym sklepie. Będę sobie stawiać jakieś małe cele, a jeśli uda mi się je osiągnąć to wtedy będę podejmować decyzję czy już czuję się ok z tym czy jeszcze coś trzeba zrzucić. Mam nadzieję, że mój mały ssak mi pomoże, a do tego spacerki z wózkiem, zawsze motywacja, żeby się ruszyć :)
 
Oczekująca trzymać będę kciuki za powodzenie w kolejnych ciążach jak się zdecydujecie....

Ja jak miałam 18 lat schudłam 35kg, tylko rok czasu udało mi się utrzymać niższą wagę, potem przytyłam 2x tyle co schudłam.... i tak do dziś wyglądam jak bałbuch :/ ;)
 
Oczekująca trzymać będę kciuki za powodzenie w kolejnych ciążach jak się zdecydujecie....

Ja jak miałam 18 lat schudłam 35kg, tylko rok czasu udało mi się utrzymać niższą wagę, potem przytyłam 2x tyle co schudłam.... i tak do dziś wyglądam jak bałbuch :/ ;)
Moja psychika jest teraz w tak kiepskim stanie ze ja najchętniej zaszlabym w ciazy juz i chyba udawała., że to ta ciaza co była i trwa dalej.... ;(
Boję się.
Pragnę mieć drugie dziecko ale boję się że drugi raz tego nie przeżyje....

U mnie o tyle trudno, że nawet do końca nie wiadomo co badać bo z dzieckiem bylo wszystko super.... rozwijał się książkowo.... Tylko ta głupia szyjka nie dała rady ;(

Mam taki mętlik w głowie...przepraszam że Was tu obarczam swoim problemem.....
Boję się co będzie jak w końcu zostanę sama.... A przecież maz za tydzień musi juz wrócić do pracy....
 
reklama
Moja psychika jest teraz w tak kiepskim stanie ze ja najchętniej zaszlabym w ciazy juz i chyba udawała., że to ta ciaza co była i trwa dalej.... ;(
Boję się.
Pragnę mieć drugie dziecko ale boję się że drugi raz tego nie przeżyje....

U mnie o tyle trudno, że nawet do końca nie wiadomo co badać bo z dzieckiem bylo wszystko super.... rozwijał się książkowo.... Tylko ta głupia szyjka nie dała rady ;(

Mam taki mętlik w głowie...przepraszam że Was tu obarczam swoim problemem.....
Boję się co będzie jak w końcu zostanę sama.... A przecież maz za tydzień musi juz wrócić do pracy....

kochana pisz ile chcesz! na pewno w drugiej ciąży szybko zareagują i będziesz miała szew i urodzisz cudowne rodzeństwo! <3 jak się nie czujesz na siłach wracac do pracy to weź jeszcze zwolnienie, należy Ci się!
 
Do góry