reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Otyłość w ciąży

Szafirek, super, że już Ci lepiej :) takie paskudztwa szybko przechodzą, chociaż są często intensywne :/

Mąż ma może rozległy gust co do wymiarów i figury, albo - co prawdopodobniejsze i chyba fajniejsze - kocha coś więcej niż sam wygląd :)

My jak się poznaliśmy to ważyłam jakoś koło 80 kg. Więc już wtedy mała nie byłam, ale wiedziałam od razu, że mąż ma taki gust [emoji1] więc akurat przybierając na wadze to nie jego postrzeganiem mnie się najbardziej martwiłam, tylko sama sobie się nie podobałam już od pewnego momentu.

Widzę, że poznanie się w internecie nie jest takie niespotykane, jak reakcje naszego otoczenia by na to wskazywały [emoji6]

Agunia, bo trochę śniegu spadnie i ludzie zaskoczeni i nie ogarniają! U nas też wszędzie stłuczki :/

8une3e3kck8m6mea.png
 
reklama
Witam się i ja:) U nas też białoi ślisko na drogach .Jak po pampersy jechałam to osobówka w rowie leżała chyba pan za szybko w zakręt wszedł .
Ja z moim mężem znamy się od 6roku życia u niego to była miłość od pierwszego wejrzenia a u mnie 9lat później [emoji14] Teraz jesteśmy ze sobą 3raz pierwszy 8miesięcy drugi 1.5roku a teraz 17lat :) Po ślubie jesteśmy 12 lat po cywilnym a 8po kościelnym :) Kacpra urodziłam jak Edysiek mając 23a Michasia też jak Edysiek 34 :)
Kasia nie zazdroszczę ale przynajmniej będziesz miała to już za sobą :)
Nieźle :D

f2wl2n0a5jm4l1ng.png
 
Czytam o waszych stażach związkowych i zazdroszczę.
Ja męża poznałam 4 lata temu, oboje graliśmy w grę on-line. Byłam wtedy z innym facetem i on pocieszał mnie po rozstaniu. Mieszkaliśmy daleko od siebie, więc przed zamieszkaniem razem, widzieliśmy się chyba 4 razy. Taki szalony związek. Jesteśmy 1.5 roku po ślubie. A jest ode mnie 3.5 roku młodszy, w dodatku wysportowany, umięśniony. Nie wierzyłam, że może chcieć taką dziewczynę jak ja.
 
Siruna a długo chcesz pracować?
Ja pracowałam do końca 6 miesiąca. W sumie mogłam dłużej, ale przed świętami poszłam na l4 i juz nie wróciłam [emoji6]
Ja już pracy. Mam trochę zaległości, bo w piątek miałam wolne.

A i chyba wychodzi na to, że jestem tu najstarsza. Przywykłam [emoji23]

zem3ha00c8ymi2vu.png

l22nio4pq4aihh5l.png
 
Czytam o waszych stażach związkowych i zazdroszczę.
Ja męża poznałam 4 lata temu, oboje graliśmy w grę on-line. Byłam wtedy z innym facetem i on pocieszał mnie po rozstaniu. Mieszkaliśmy daleko od siebie, więc przed zamieszkaniem razem, widzieliśmy się chyba 4 razy. Taki szalony związek. Jesteśmy 1.5 roku po ślubie. A jest ode mnie 3.5 roku młodszy, w dodatku wysportowany, umięśniony. Nie wierzyłam, że może chcieć taką dziewczynę jak ja.
U mnie było troszkę podobnie, bo jak pisałam poznaliśmy się na Gadu-Gadu. On mnie też pocieszał po rozstaniu z facetem :) W Polsce dzieliło nas 24km, ale on wtedy pracował w Anglii. Spotkaliśmy się na piwie przy okazji świąt Bożego Narodzenia. Potem przyjeżdżał co miesiąc więc widzieliśmy się też jakieś 5 razy, a potem pojechałam do Anglii do niego :) Tam wytrzymaliśmy kilka miesięcy i zerwaliśmy. Po 3 miesiącach jednak wróciliśmy do siebie, za jakiś czas wróciliśmy do Polski, potem po roku ślub i pierwsze dziecko :)

p19uqqmzxqi22hcj.png
 
U mnie było troszkę podobnie, bo jak pisałam poznaliśmy się na Gadu-Gadu. On mnie też pocieszał po rozstaniu z facetem :) W Polsce dzieliło nas 24km, ale on wtedy pracował w Anglii. Spotkaliśmy się na piwie przy okazji świąt Bożego Narodzenia. Potem przyjeżdżał co miesiąc więc widzieliśmy się też jakieś 5 razy, a potem pojechałam do Anglii do niego :) Tam wytrzymaliśmy kilka miesięcy i zerwaliśmy. Po 3 miesiącach jednak wróciliśmy do siebie, za jakiś czas wróciliśmy do Polski, potem po roku ślub i pierwsze dziecko :)

p19uqqmzxqi22hcj.png
To chyba teraz takie czasy :)
Z drugiej strony, fajnie że można znaleźć bratnią duszę na drugim końcu Polski czy świata. Gdyby nie internet, nigdy byśmy się nie spotkali.
 
To chyba teraz takie czasy :)
Z drugiej strony, fajnie że można znaleźć bratnią duszę na drugim końcu Polski czy świata. Gdyby nie internet, nigdy byśmy się nie spotkali.
My też raczej byśmy się nie spotkali :) A nawet gdyby to nie zwrócilibyśmy na siebie uwagi. Nie byliśmy w swoim typie, obracalismy się w skrajnie różnym towarzystwie i bywaliśmy w różnych miejscach. A tak nasza znajomość zaczęła się od przegadanych godzin na GG, dopiero zdjęcia swoje zobaczyliśmy po jakichś 2 miesiącach, żeby rozpoznać się na spotkaniu. Wtedy ważyłam 55kg (chlip!) [emoji3]

p19uqqmzxqi22hcj.png
 
To chyba teraz takie czasy :)
Z drugiej strony, fajnie że można znaleźć bratnią duszę na drugim końcu Polski czy świata. Gdyby nie internet, nigdy byśmy się nie spotkali.
No właśnie :) mój mieszkał 20kilka km ode mnie, ale w mieście w którym nigdy nie byłam [emoji16] spotkać też normalnie nie spotkalibyśmy się, bo różnica 5 lat wykluczała w tamtym czasie to samo grono znajomych. Jego znajomi mieli mnie za gówniarę [emoji1] zresztą, jakoś do tej pory nie dogaduję się z nimi, wątpię, żeby to była kwestia samego wieku [emoji1]

Trzymajcie kciuki, idę dziś na 12.40 do endokrynologa. Zobaczymy co powie na tą krzywą i wszystko inne [emoji33]

8une3e3kck8m6mea.png
 
Jadę do pracy przede mną ciężki tydzień moja koleżanka jest na urlopie i muszę robić wszystko sama jak tylko pomyśle to jeszcze nie wstałam z łóżka ....leżę i czytam lipcowe mamy bo na Otyłości cisza [emoji23]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Co za zdrada!

Zawsze możesz czytać otyłość od saaaaamego początku! [emoji16]

8une3e3kck8m6mea.png
 
reklama
Wtedy ważyłam 55kg (chlip!) [emoji3]

p19uqqmzxqi22hcj.png
Ja od początku związku była jaka jestem, a zakochał się od pierwszego wejrzenia. Trochę się dziwiłam, bo on ćwiczył sztuki walki i chodził na siłownię, więc miałam totalne kompleksy przy nim. Teraz trochę nabrał brzuszka, ale nadal jest dobrze zbudowany.
 
Do góry