reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka nad naszymi maluszkami

Kasiad-az mi sie tak przykro zrobiło jak sobie pomyslałam o skarconej, płaczącej Oliwce.
Po moim dziecku zakazy spływaja ....ona nawet ma radoche jak się na nia wrzasnie.
 
reklama
Oli ostatnio chce dużo rzeczy brać w swoje ręce, ale najczęściej jak jej powiem, że nie wolno, to z ciężkim co prawda sercem, ale rezygnuje. I dziś na imprezie chwyciła nóż ze stołu i wszyscy jednocześnie jej powiedzieli "nie wolno", więc szybko go odłożyła, ale dziadek jeszcze pokiwał palcem i powiedział Oj oj!" i wtedy Oli tak strasznie się rozpłakała, że długo nie mogliśmy jej uspokoić. Oczywiście zaraz trafiła na moje ręce, wtuliła się mocno w szyję i tak się rozkręciła z płaczem i lamentem, że aż mi zrobiło się jej żal. Już się uspokajała powoli, na to wszedł do pokoju Tomek i jemu też się postanowiła pożalić, wyciągnęła do niego ręce i jak ją wziął to znów wielki płacz wtulona w tatę :szok: Normalnie łzy jak grochy, tak się biedulka przejęła skarceniem słownym.


Skojarzyl mi sie fragment piosenki Magdy Umer '' taka mala a lzy takie ogromne''. Czasami mojej Milce to spiewam.;-)
 
Martyna tez nerwus. ale tylko przy mnie.

jak jest z niania lub z szymkiem to aniolek:baffled:

a wczoraj zaczela plakac jak wychodzila niania a Makrel zostawal w domu ze mna. koszmar. ale mi bylo przykro:-(
U nas tak bywa jak wychodzi moja mama,albo siostra.Generalnie z każdyn chce iśc,bo myśli,że na spacer pójdzie i na huśtawkę.:tak:
 
Moja Jula ostatnio robi sie starsznie niegrzeczna....nie pomaga mowienie nie wolno....krzyczenie ...robienie oj oj.....
Jak nie dostanie czegos czego chce to jest wielki krzyk i rzucanie sie na podloge :/ jestem w wielkim szoku i co mam z takim ''fantem'' zrobic???
 
Moja Jula ostatnio robi sie starsznie niegrzeczna....nie pomaga mowienie nie wolno....krzyczenie ...robienie oj oj.....
Jak nie dostanie czegos czego chce to jest wielki krzyk i rzucanie sie na podloge :/ jestem w wielkim szoku i co mam z takim ''fantem'' zrobic???
Dolaczyla do naszych malych uparciuchow:-)
 
reklama
Nuska powiem ci, że ja czekam aż Filip skończy jak mu sie to zdarza...:tak::tak::tak: szybko sie nudzi...albo zajmuje go czymś co by jest bezpieczne i dobre i może to mieć
 
Do góry