reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka nad naszymi maluszkami

Kasiad ,u mnie identycznie.konrad chce zeby byc przy nim.Jak odchodze albo odkladam go do lozka,to wybucha placzem jakby go ktos obdzieral ze skory:szok:.Mi te z go ktos podmienił..:sorry2:
 
reklama
U nas zawsze COŚ.Jak zęby przestały wychodzić,to znowu ma całą bużkę w plamach,tak biedaka w nocy swędziało,że się podrapał,no i teraz wygląda jakby wrócił z wojny,albo waczył z kotami.:wściekła/y:Ja chyba zwariuję:szok:Nie wiem skąd to nasilenie alergii,podejrzewam,że to reakcja na słońce i upały.Więc dziś siedzimy w domku i się chłodzimy.Od wczoraj intensywne smarowanko maścimi,kropelki itp.:tak:
W poniedziałek znów do lekarza,może jakies nowe specyfiki na recepte dostaniemy.:tak:
 
O biedny Kubulinek :-(

Dziś od rana (odpukać!) Oli znów uśmiechnięta i radosna, bawi się spokojnie w łóżeczku. Nie chwalmy dnia przed zachodem słońca, ale jak narazie widzę, że jest spokojniejsza. Zobaczymy co będzie dalej.
 
Biedny Kubulinek!!!! oby mascie szybko pomogly!!!!!!!!!!:tak:


KAsiad Lailusia tez byla nieco spokojniejsza dzisiaj...:-D:sorry2:
 
Biedny Kubulinek!!!! oby mascie szybko pomogly!!!!!!!!!!:tak:
No i pomagają,jest już poprawa.Całe szczęście,że istnieje internet,znalazłam wiele istotnych informacji i pomysłów jak pomóc mojemu malcowi.Zakupiłam nową maść i intensywne "smarowanko".:tak:Wprawdzie mały budził się w nocy,ale jest lepiej.
 
Czesc Kobiety.
Znow pisze po dluższej przerwie, ale tylko tu moge przyleciec ze swoim zmartwieniem.
Jestesmy u babci w Tomaszowie, czyli u mojej mamy. Nie ma tutaj lozeczka z pretami. Wczoraj popoludniu Julcia ucinala drzemkę, a ja prasowalam jej ubranka co raz wpadalam do sypialni sprawdzic czy spi. Bo jak nie spi to zaczyna raczkowac i calkiem sprawnie sie juz przemieszcza, wiec trzeba uwazac. Wchodze, spi, wchodze drugi raz, spi, poszlam na dol wstawic ryz i nagle slysze lomot a zaraz potem krzyk dziecka. Boze spadla! Spadla na gołe drewniane panele, prawdopodobnie na główkę.
Wyplakala co swoje w moich ramionach i niby wszystko w porzadku, miala zaczerwieniona glowke nad czolem, ale guza zadnego nie miala. Smieje sie gada, zdaje sie ze nic jej nie jest. Zdaje sie. Bo nie wiem przeciez do konca czy jej sie nic nie stalo.

Czy któras z was juz miala podobne przejscia, co robilyscie? Jezdzilyscie do lekarza? Obserwowalyscie? Ja obserwuje, na razie wszystko normalnie, ale bardzo bardzo sie martwie. Napiszcie cos, prosze :-:)-:)-:)-:)zawstydzona/y::-:)-:)-:)-(
 
Patri, ja czegoś takiego jeszcze nie przeżyłam (odpukać w niemalowane), ale jeśli nie wiesz, jak upadła, to lepiej jedź do lekarza. I to chyba najlepiej by było do szpitala. Lepiej dmuchać na zimne, a i ty będziesz spokojniejsza
 
Zgadzam się z Ol. Zwłaszcza, że słyszłaś uderzenie. Nieraz nie ma śladu a uszkodzenia wewnętrzne mogą być. Pewnie u Julci nie ma nic z tych rzeczy, ale lepiej dla świętego spokoju iść i przebadać dziecko i być pewnym, że z małą jest wszystko ok.
 
Nie zycze nikomu. Juz raz spadla, na szczescie spadla na stos wielkich miekkich poduch. Jedynie wyraz zdziwienia sie namalowal na jej twarzy. Juz wtedy obiecalismy sobie ze bedziemy na nia bardzo uwazac.
Zawiodlam. No trudno.
Dopiero w telewizji mowiono o przypadku gdy utopil sie 4 latek w morzu. I komentowali ze niekiedy matka gotuje obiad a dziecko sie bawi w piaskownicy, matka raz za razem spoglada na bawiace sie dziecko, a za ktoryms razem patrzy a dziecka nie ma w piaskownicy. 16 miesieczny dzidzius utopil sie w bajorku przy domu, w oczku wodnym, bo mama byla zajeta obiadem chyba. Obowiazkow w domu jest mnostwo, nie sposob przeciez siedziec i pilnowac dziecka 24 na dobe, choc zdaje sie ze wlasnie tak powinno byc.
Ech........
 
reklama
Nie zawsze jestesmy w stanie wszystkiego przewidziec, mi tez Oli się zsunęła z łóżka, ale 16 miesięcznego dziecka w życiu nie zostawiłabym samego na podwórku :no:
 
Do góry