reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka nad naszymi maluszkami

reklama
hej kochane, wlazlam tu a momencik :-) choc u nas ciezko z czasem, ale nalog ciagnie ;-)

dziewczyny, Kasiad i Tycia b madre rady daja :tak:

Mysiu jedno co Ci moge doradzic to to, zebys poszla do poradni laktacyjnej tu znajdziesz adresy, nie ma co sie stresowac, tam Ci doradza i skontroluja czy dobrze przystawiasz, od razu pewniej sie poczujesz. Ja bylam ostatnio bo wydawalo mi sie ze maly sie nienajada i rzeczywiscie, slabo ciagnal a wszystko przez zla technike przystawiania, ktora poprawilam i jest ok. Babka mi powiedziala, ze jeszcze troche i bym stracila mleko bo ssąc nieefektywnie nie pobudzal produkcji i mleczka bylo coraz mniej. Kazala rozbudzic laktacje czestym przystawianiem co godzine w dzien i co dwie w nocy po 15 min. z dwoch piersi. Mówila zeby jakos to wytrzymac i ze niedlugo sie wyreguluje.
Mysle, ze w sytuacji, gdy Twoj maz duzo pracuje powinnas przygotowac sobie zapas jedzonka w lodowce, moze upiecz jakies miecho i ugotuj zupe na kilka dnia, odpuscic wszystkie inne rzeczy, zeby nie zawracac sobie gitary np praniem czy sprzataniem (zwal to smialo na meza) i skoncentruj sie tylko na dziecku majac pod reka dobre jedzonko, picie w termosie i cos fajnego do czytania. Staraj sie karmic na lezaco, mozna wtedy troszke sie zdrzemnac, a jak maz wraca z pracy niech zabierze malego i buja chocby pol godzinki abys Ty mogla sie zdrzemnac. Ja mam od razu mniej mleka jak mniej spie. Rozgrzewaj tez piersi cieplymi okladami z pieluchy 4x po 2 min, niech Ci maz kupi granulki homeopatyczne Ricinus Communis 5CH na pobudzenie. Doradca radzila mi tez codziennie jesc porzadna zupe-wywar na miesku z warzywami i przed karmieniem wypic cos cieplego. Ale to wszystko tylko ogolne porady, mysle, ze najwiecej da kontrola pod okiem kogos doswiadczonego czy prawidlowo przystawiasz, bo stad biora sie podobno klopoty z mlekiem.

Ale najwazniejsza jest psychika, a tu masz piekne wsparcie doswiadczonych mamus jak Kasiad i Tycia.

Caluski dla wszystkich, spadam do karmienia :-D tez marze zeby juz sie unormowaly dluzsze przerwy bo mam wrazenie ze nic innego nie robie, papa :tak:
 
Moja Nunia ma strasznie suchą skórę, az jej sie łuszczy na stupkach a dzis zauwazyłam na brzuszku, smaruje ją oliwką bambino, dzis posmarowałam ją kremikiem oilatum.
Macie jakies inne rady?

A czy po domku chodzą Wasze maleństwa w czapeczce?
 
ja smaruje zgodnie z aleceniami pachwinki i pitunie malej tylko oliwka, a dupeczke kremem na odparzenia nivejki. i super, zero zaczerwienien.z ta oliwka w pachwinach to podobno tyle, ze znacznie latwiej domyc niz po "bialych" kremach a chodzi tylko o tlusta barire przed wilgocia:nerd:

Tycia, wiem, wiem, ale zaczynam watpic :baffled: u nas w kwestii karmienia zmienilo sie o tyle ze rano jestem w stanie odciagnac z obu piersi po 30 ml. i mam jedna 60tke na noc. wiec dokarmiam jedna 90 sztucznego po poludni i jedna w nocy. a wczoraj po dwoch godzinach karmienia z obu piersi (lecialo mleczko bo w kapturkach to widac) moja mala wpadla w taka histerie ze az jej temperature zmierzylam bo moje dziecko z zasady nie placze. i podalam jej 90 modyfikowanego i zasnela dopero spokojnie. a po tej akcji sprobowalam laktatorem i zero pokarmu:no:

i najgorsze jest to ze czuje sie jak wyrodna matka, bo nie daje rady wykarmic mojego dziecka:-(
 
Moja pani pediatra mowila ze sucha skora u takich dzieci to normalka moze to potrwac nawet do 9 miesiaca i za duzo z tym zrobic nie idzie ja smaruje moja mala lotinem z penatenu i mleczkiem a do kapania dodaje tez z penatenu plyn nawilzajacy skorke:tak:
 
Oliweczka, mojej Oliwce też starsznie się łuszczyła skóra po kolei na różnych partiach ciała, najpierw na twarzy, potem rączkach, nóżkach i brzuszku. Położna powiedziała, że tak reaguje skóra po 9 miesiącznym pobycie w wodach płodowych. W czasie kąpieli mąż zmywał te łuszczące miejsca się intensywniej myjką, i po każdej kąpieli obowiązkowo smarowaliśmy oliwką oprócz wszystkich fałdek i zgięc ciała na te właśnie łuszczące się miejsca. Parę dni i problem zniknął. Oliwką przecieram jeszcze główkę małej na górze, a potem szczotkuję, żeby nie zrobiła się ciemieniucha.
A co do czapeczki - pół godziny po kapieli tylko, resztę dnia bez czapeczki.
Lil kate, pewnie oliwka w pachwinach też spełnia swoje zadanie, ale już się przyzwyczaiłam kremem. I nie czuj się jak wyrodna matka, wyluzuj. A jak walczysz z laktatorem, to nawet jak nie leci ani jedna kropelka, to wiesz, ze nie należy przerywac? Samo zasysanie pobudza produkcję mleka. Katuj laktatorem każdą pierś po 15 minut dziennie co 3 godziny a zobaczysz, ze mleko zacznie narastac już w ciągu kilku dni :tak:
 
A najlepiej niech martynka katuje ci te piersi:tak: .
moja corcia miala sucha skore gdy karmiac ja jadlam fure na bialu.Odstawilam i wszystko sie unormowalo:tak: .Moze warto tez spojrzec na diete...
 
reklama
Do góry