u mnie troche inaczej---bo cyca nie ma wcale;-) Jakos tak nam sie uklada ze Alus je tak ok 18 no a kapiel o 19 wiec po niej nie jest glodny.Po kapaniu biore go po prostu do duzego pokoju i tam przy dzwiekach tv i naszych rozmow usypia a w miedzyczasie ok 20 obsuwa butle.O 22 zazwyczaj jest skapitulowany.Ale teraz juz nie ma zadnego lulania,lezy sobie spokonie na kanapie i odplywa.
reklama
gosiaczek1973
potrójna mamuśka
U nas jeszcze inaczej z wieczornym zasypianiem
Ok godz 17.00, 18.00 zaczyna się u nas tzw. godzina marudzenia, kiedy nic nie działa uspokajająco, ani mleko ani herbatka, żadne lulanie ani zabawy, musi sobie pomarudzić, jedynie kąpiel Go uspokaja więc koło 19.00 kąpu-kąpu wtedy cały szczęśliwy dostaje butle po której ślicznie się beka, kładę Go do łóżeczka i włączam karuzelkę z kręcącymi się kaczuszkami a Alex patrząc się na nie i słuchając muzyczki odjeżdża. Czasem stoję sobie tak nad Nim i patrzę to jeszcze posyła mi cudne uśmieszki na dobranoc.
W ogóle u nas jakoś wszystko odbywa się bardzo spokojnie, bez żadnego płaczu, nerwów i histerii. Jest cudnie.
Ok godz 17.00, 18.00 zaczyna się u nas tzw. godzina marudzenia, kiedy nic nie działa uspokajająco, ani mleko ani herbatka, żadne lulanie ani zabawy, musi sobie pomarudzić, jedynie kąpiel Go uspokaja więc koło 19.00 kąpu-kąpu wtedy cały szczęśliwy dostaje butle po której ślicznie się beka, kładę Go do łóżeczka i włączam karuzelkę z kręcącymi się kaczuszkami a Alex patrząc się na nie i słuchając muzyczki odjeżdża. Czasem stoję sobie tak nad Nim i patrzę to jeszcze posyła mi cudne uśmieszki na dobranoc.
W ogóle u nas jakoś wszystko odbywa się bardzo spokojnie, bez żadnego płaczu, nerwów i histerii. Jest cudnie.
Viola1978
Fanka BB :)
A ja mam pytanie do mam, których dzieci nie akceptują smoczków-uspokajaczy. Jak sobie radzicie z potrzebą ssania u maluchów? Moje dziecko zaczyna mnie traktować jak smoka, a ja nie chcę zrobić jakiegoś błędu.... Nie pozwalam jej ssać cyca na każde zawołanie, ale drze się okrutnie. Chce ssać.
szczesliwa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2008
- Postów
- 10 340
u mnie wyglada to tak że ok 20 -21 mała marudna i w tej porze jest kapiel nastepnie cyc i spi -bez wysiłku kiedys był ryk dramat a teraz juz norma zje i do łożeczka nieraz cos sobie pogada i zasypia...
ja nie uzywam smoczka po prostu nie daje -mała nieraz sobie rączki wkłada do buzi ale jak ryczy to męża korci by wepchnąc smoczek...ale ja stanowczo reaguje -mała juz sama ładnie sie wycisza:-)
ja nie uzywam smoczka po prostu nie daje -mała nieraz sobie rączki wkłada do buzi ale jak ryczy to męża korci by wepchnąc smoczek...ale ja stanowczo reaguje -mała juz sama ładnie sie wycisza:-)
koga
Mama Maksa i Julka
- Dołączył(a)
- 28 Sierpień 2005
- Postów
- 8 273
u nas rytm drzemek i zasypiania wygląda tak
krótka 40 min drzemka około 10 rano
długa 2-3 godz drzemka około 13
krótka drzemka około 17-18
po 20 (po wykąpaniu starszaka) kąpiel
około 20:30 czytanie bajek starszakowi i przytulanie do cycusia Julka
o 21 starszak maszeruje do łóżka, a Julek do kołyski - zazwyczaj nie śpi - odkładam go przykrywam i ...... tyle, wychodzę, a on się tam mości, chrumka, skrzypi, popuszcza bąki;-) i zasypia - kiedyś siedziałam obok i czekałam aż zaśnie to wiem co tam wyczynia pod kołderką;-)
w dzień Julek czasem zasypia ze smoczkiem, czasem przy piersi, czasem w wózku, a czasem intensywnie przygląda się naszym zabawom i dzielnie walczy ze sobą, ale powieki sstają się cooooooooraz cięższe
generalnie Julek do zaśnięcia potrzbuje, żeby było mu cieplutko
krótka 40 min drzemka około 10 rano
długa 2-3 godz drzemka około 13
krótka drzemka około 17-18
po 20 (po wykąpaniu starszaka) kąpiel
około 20:30 czytanie bajek starszakowi i przytulanie do cycusia Julka
o 21 starszak maszeruje do łóżka, a Julek do kołyski - zazwyczaj nie śpi - odkładam go przykrywam i ...... tyle, wychodzę, a on się tam mości, chrumka, skrzypi, popuszcza bąki;-) i zasypia - kiedyś siedziałam obok i czekałam aż zaśnie to wiem co tam wyczynia pod kołderką;-)
w dzień Julek czasem zasypia ze smoczkiem, czasem przy piersi, czasem w wózku, a czasem intensywnie przygląda się naszym zabawom i dzielnie walczy ze sobą, ale powieki sstają się cooooooooraz cięższe
generalnie Julek do zaśnięcia potrzbuje, żeby było mu cieplutko
szczesliwa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2008
- Postów
- 10 340
o zobacz koga a u mnie córa potrzebuje lekkiego chłodu pomieszczenie musi byc wywietrzone -jak za ciepło to ryczy a spokojne to raczej dziecie;-) choc w ciązy to tak miałam że cały czas goraco mi było...w marcu spałam przy otwartym oknie i jeszcze za ciepło...;-)i dziecku tak zostało
U nas na szczescie nie ma wiekszych problemow ze ssaniem, Wojtas jak sie naje, to albo spi, albo dziwi na wszystko machajac raczkami i nozkami:-) a jak marudzi, M sie nim zajmuje i Mlody strasznie sie z tego cieszy. Po takich wyczynach po prostu odplywa...
Widze że nie macie większych problemów z usypianiem dzieci u nas niestety jest duży problem.
W dzień w cycu ma faze aktywną jak zaczyna marudzić tak po 1h tule niż i zasypia na rękach niestety po odłożeniu nieraz się zaraz wybudza i znowu marudzi a nieraz pośpi albo 1\2h albo 1h.
Najgorzej jest z usypianiem na noc, po kąpieli dostaje cyca i usypia ale po odłożeniu do łóżeczka zaraz się budzi i niestety trwa to ponad 1h nawet do 2h usypianie na rękach bo inaczej drze się .
Jak to wygląda u Was czy po kąpieli jest cyc i spanie czy inaczej?
Moja ma podobnie - jak nie zaśnie przy cycu czy przy pozycji do odbicia to po jakiejś godzinie aktywności zaczyna być marudna, zmęczona ale trudno jej samej zasnąć. Jak ją poprzytulam to zaśnie ale w łóżeczku jej trudno. Więc tak walczymy, że jak zaczyna zasypiać to wkłądam ją do łóżeczka żeby tam zasnęła, jak się wybudzi i płacze to znowu na ręce i jak przysypia to do łóżeczka. Za którymś razem Tosia się poddaje i zasypia w łóżeczku. Ale to jest drzemka 30 min. do 1 godziny. A jak zaśnie przy cycu to ze 3 godzinki śpi twardo.
To odkładanie nie śpiącej jest męczące ale wczoraj już zasnęła szybciej w łóżeczku po rannym jedzeniu i aktywności a teraz właśnie po karmieniu położyłam ją w leżaczku bo nie spała po cycu ale zobaczyłam, że jest śpiąca więc od razu do łóżeczka ją położyłam, włączyłam misia grającego i sama zasnęła nawet jak tak zrobi raz na jakiś czas to i tak wielki sukces mamy bo kiedyś to zapomnij o zaśnięciu samej w łóżeczku.
A w nocy to od 5 tygodnia życia mała po karmieniu ok. 22 zasypia twardym snem już przy cycu na 5 godzin, potem karmię ją i dalej śpi 3 godzinki. Chociaż wczorajszą noc i dzisiejszą to ten długi sen sięgnął 6 godzin. A w dzień też dużo spała więc nie wiem czemu tak wydłużyła sobie (a ja myślałam, że wręcz odwrotnie nie bedzie chciała spać tak długo).
Moja nie nauczona smoka ale jak tylko zobaczą, że ssie kciuk to dam smoka. Smoka zawsze da się wurzucić a kciuka nie. Ja ssałam kciuka bardzo długo i niczym nie dało się mnie tego oduczyć.
Ostatnia edycja:
Zazdroszcze Wam dziewczyny, u nas nie ma mowy żeby Wiktiria sama zasnęła.
Mam nadzieje że to ta nieszczęsna kolka która powinna chyba niedługo minąć.
Nasza córeczka się męczy i my przy niej.
Dzisiaj na przykład w dzień nie spała wcale i teraz zaczynamy usypianie ale nie rokuje to pomyślnie. Jak tak dalej pójdzie to zrezygnuje z karmienia piersią i mała będzie dostawała niestety butle.
Mam nadzieje że to ta nieszczęsna kolka która powinna chyba niedługo minąć.
Nasza córeczka się męczy i my przy niej.
Dzisiaj na przykład w dzień nie spała wcale i teraz zaczynamy usypianie ale nie rokuje to pomyślnie. Jak tak dalej pójdzie to zrezygnuje z karmienia piersią i mała będzie dostawała niestety butle.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 503 tys
Podziel się: