reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Opieka nad maluszkami i wszystko co z nią związane

dzis już 5 dzień nierobienia kupy.Ale Hania ma nawet dobry humor mimo puszczania śmierdzących baczków..

U nas niestety to samo, 5 dzień...:-(
Była wczoraj u nas Health visitor i mówiła, ze wszystko ok, póki brzuszek jest miękki, puszcza bączki, moczy pieluszki.... Sama niewiem:baffled:Kurcze od wczoraj zmieniłam diete na bardziej błonnikową, mam nadzieję, ze to cos pomoże
 
reklama
dzięki wszystkim za podpowiedzi w sprawie tych krostek buźkowych:-):-). Wczoraj byłam u pediatry (1,5 godz. stania pod gabinetem mimo zapisów na godziny, 5 min w środku:angry:) i pani doktor stwierdziła, że to jednak nie skaza tylko jakaś dziwna forma hormonalnych potówek (????:baffled::eek::baffled:????) kazała zarzucić stosowanie oilatum, przejść na krochmal i zobaczyć, czy podziała, a krosty znikną.
dzieć nie był ważony, więc nie wiem, ile przytył, ale za półtora tyg. idziemy na szczepienie (5w1), to się wtedy zważy moją kruszynę.;-)
muszę teraz jeszcze przestawić swoje i męża myślenie a propo noszenia na rękach, tulenia itp., a potem to wprowadzić w życie, bo jak młody przytyje, to pudzian przy
moich barkach będzie mógł się schować. Czasem mam wrazenie, że Jasiek mógłby nie schodzić mi z rąk. Fakt, pewnie go rozpuściłam, bo tak było mi najwygodniej=najszybciej uspokoić, ale czas znaleźć jakieś inne metody, zanim będzie za późno.
 
Viola to zazdroszcze Ci,moje dziecie najchetniej caly czas spedziloby na rekach

kurcze dziewczyny 5dni bez kupek???moze jakis czopek by pomogl?
 
Mój też uwielbia na rękach, a juz na pewno jak wieczorami marudzi. Wtedy to na dodatek musze chodzić bo jak z nim usiądę to ryk, jak chodze ok.
Co do kupek to połozna mówi że może być 7 kup dziennie jak i jedna na tydzień. Mój robi raz na 2, 3 dni ale wtedy jak walnie to po pachy:-)
 
Asia u mnie tez trzeba chodzic bo siedzenie odpada,no chyba ze jest juz bardzo usiepany.Co do kupek to tez slyszalam ze moze byc jedna na tydzien ale dla mnie to nie jest fajne nosic kupsko tydzien w brzuchu i nie moc zrobic.U nas raz czopek poszedl w ruch.Maly prezyl sie i piszczal i widac bylo ze nie moze sie zalatwic.Po 2godz od wsadzenia czopka sie wyproznil a juz tracilam nadzieje:zawstydzona/y:
 
Co do tych kupek to maja Hania w końcu po 6 dniach zrobiła kupę-wielką,świeto w domu.Fakt meczyła się nieźle,baczki śmierdzące,wiła się i krzyczała,ale nic nie dawałam,no raz ta rurkę windy włożyłam i nic nie pomogło.Więc trzeba czekać.Powodzenia
 
Ja byłam wczoraj u pediatry, rośniemy równomiernie :-) Ale Kajtuś jest taki chydy, że jak biorę nagusa na ręce, to sam szkielet. Martwiłam się, ze mały ma jakąś alergię, ale lekarz mówi, że on będzie tak "skórnie" reagował na wiele rzeczy, bo od początku miał problemy ze skórą.
I jedyna rzecz, która jest nie w porządku to te dwie kuleczki z tyłu na szyi. Okazalo się, ze to węzły chłonne, powiększone, no i 3 tygodnie to trochę długo. Nie ma żadnych objawów różyczki czy pleśniawek, a mimo to węzełki są. Czekamy jeszcze 2 tygodnie i zobaczymy co dalej...
 
reklama
mi nie przytrafiły sie odparzenia ale często małą "wietrze" bardzo to lubi a przy okazji skuteczne;-)
 
Do góry