reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Opieka nad maluszkami i wszystko co z nią związane

Ja używam smoka, i muszę przyznać, że spełnia swoją rolę doskonale :zawstydzona/y::-)
Głównie do usypiania, bo Lolek ma tak mocny odruch ssania, że musi coś pomamlać w buzi, jak zaśnie to sam wypluwa, i tyle.
 
reklama
moja raz wzieła smoka w szpitalu teraz wypluwa preferuje cycka :-) co jej ograniczam bo z niego sie je z nie ciomka...;-)
 
dziewczyny wyczytalam wlasnie w necie o kremie Emla ktory znieczula skore przed szczepieniami
slyszalyscie o czyms takim,stosujecie?

i jak wykonujecie masaz maluchow?
 
Ja uszka czyszczę normalnymi patyczkami do uszu, ale małżowinę tylko tak zewnątrz, Pod żadnym pozorem nie wolno wpychać patyczków czy czegokolwiek tam do środka ucha.

Smoka tez daje. Marcel lubi przed snem sobie coś pocmoktać. Lepiej mu się zasypia. a jak zaśnie to sam wypluwa.

Ja chciałam użyć plastra na szczepienia. To taki znieczulający. Ale lekarka mi stanowczo odradziła. Powiedział ze to szkodzi dziecku ta chemia i nie ma co od razu mu serwować takiej dawki środka znieczulającego. Mówiła ze samo ukucie to mało boli ( a na to pomagają te preparaty) a boli jak szczepionka się rozchodzi. Dostałam za to takie granulki firmy BOIRON które rozpuszcza sie w wanience i pomagaja zlagodzic podraznienie po szczepiące.
Moja lekarka jest tradycjonalistką. Szczepi ona w plecy. Twierdzi ze jak się szczepi w nóżkę czy rękę to ta powierzchnia jest zbyt mała by szczepionka mogla się dobrze i szybko rozejść i dlatego te miejsce puchnie. Natomiast plecki są już znacznie większe i przez leżenie na nich samoistnie dziecko szczepionkę rozprowadza po tkankach.
 
Ostatnia edycja:
jesli chodzi o obcinanie paznokietkow to u nas, az wstyd przyznac, ale ani ja ani mezus do tej pory sie nie odwazylismy tego zrobic:zawstydzona/y: Maksowi poki co paznokietki obcina tesciu i najlepsze jest to, ze on wcale nie musi spac a tesciowi i tak to swietnie idzie:szok: ja raz podjelam probe jak synus spal i zaczal ruszac raczkami wiec zwatpilam;-)
co do smoczka to ja mialam zamiar nie uzywac, tymbardziej, ze mlody wypluwal go przez dlugi okres czasu:tak: nio, ale mezus ostatnio go nauczyl i mlodemu sie to chyba spodobalo..
nio, ale tak to jest, ze jeszcze bedac w ciazy mowi sie, ze tego sie nie bedzie robic, tamtego, a jak dzidzia zaczyna przerazliwie plakac to czlowiek lapie sie kazdego sposobu;-) ja tak strasznie bylam przeciwna uczenia mlodego bujania pod kazda postacia, a teraz go bujamy:dry: mezus go nauczyl bujania i jezdzenia w wozku po domu jak ja szlam pod prysznic a Maks zaczynal przerazliwie plakac:sorry2:
 
ja smoka wzielam do szpitala i niestety musialam go uzyc bo mlody chcial sobie ze mnie smoka zrobic, ciesze sie ze nieciamka go caly czas tylko jak jest marudny usypia i odrazu wypluwa:-)
 
Czy zdarza się Wam, że podczas gdy dzidziuś jest w pozycji pionowej do odbicia to się zaczyna strasznie wiercić, odpychać nóżkami i rączkami? Moja tak ostatnio czasami ma i szkoda mi jej bo się strasznie namęczy, upoci i w końcu usypia, że mogę ją odłożyć do łóżeczka. Ale czasami takie lulanie z tym wierceniem to trwa prawie godzinę co np. w nocy jest męczące strasznie bo chciałoby się pospać między karmieniem. Ledwo mogę ją na rękach utrzymać. :zawstydzona/y:Czasami jak usypia w tej pionowej pozycji a jej się porządnie odbije to się wybudza i właśnie zaczyna to wiercenie i wędrowanie w górę. A ja cała podrapana pod szyją od tych jej machających rączek. Czy może miał ktoś taką sytuację? jest na to jakiś sposób?
 
hej dziewczyny:)
jak kiedyś pisałam były problemy z kupa ale po zmianie mleka kupa unormowała się i teraz nawet 4 razy dziennie zrobi:-D
Wazy już 4600 tak średnio w tydzień przybiera 200g:tak:
Co do paznokci to ja po przyjściu do domu zaraz obcięłam i powtarzam obcinanie tak co 3 dni bo Zuzia bardzo się drapie jak np jest głodna czy chce spać. Zakładałam jej niedrapki ale ściągała je.
Co do smoczka to daje jej. Dałam już w szpitalu bo miała taki odruch ssania ze masakra. Teraz nawet jak się naje to dalej chce ssać i to jest najlepsze wyjście. Jak zaśnie to od razu wypluwa:-D
Teraz Zuzia je co ok 4h a w nocy jak zje o 23:30 to budzi się ok 5 rano a wiec wysypiam się w miarę:tak: Ale jak już się o 5 obudzi to już nie śpi ...dopiero zasypia ok 9 po następnym jedzeniu:tak:
 
... czy dajecie swoim pociechom smoczek?? bo ja na razie staram sie nie przyzwyczajac malego do smoczka, nawet jak w nocy chcialam mu dac to wypluwal:-p
u nas chięliśmy dać raz - pozbył się czkawki a teraz mały go wypluwa
Czy zdarza się Wam, że podczas gdy dzidziuś jest w pozycji pionowej do odbicia to się zaczyna strasznie wiercić, odpychać nóżkami i rączkami? Moja tak ostatnio czasami ma i szkoda mi jej bo się strasznie namęczy, upoci i w końcu usypia, że mogę ją odłożyć do łóżeczka. Ale czasami takie lulanie z tym wierceniem to trwa prawie godzinę co np. w nocy jest męczące strasznie bo chciałoby się pospać między karmieniem. Ledwo mogę ją na rękach utrzymać. :zawstydzona/y:Czasami jak usypia w tej pionowej pozycji a jej się porządnie odbije to się wybudza i właśnie zaczyna to wiercenie i wędrowanie w górę. A ja cała podrapana pod szyją od tych jej machających rączek. Czy może miał ktoś taką sytuację? jest na to jakiś sposób?
mój Maks nie lubi pozycji do odbicia i zawsze się w niej wierci

no i dziś byłam świadkiem, że Maksa męczą gazy ale jak już puści to taki bąk leci, że ho ho
 
reklama
paznokietki, zabronili nam obciac w szpitalu, ale jak tylko wrocilismy do domku to za nozyczki i obcielismy;-):tak:
a ze smoczkiem to u nas byl caly kabaret, bo po cc pierwszej nocy zabrali mi zuzie, a rano jak wrocila to miala w tym wozeczku taki smieszny smoczek z gumeczkami po bokach, ktore sie za uszki zaczepia:-D, moja niunia od poczatku ma tak silny odruch ssania, ze 10 minut po cc ssala cyca:tak:. pielegniarki daly jej smoczek, bo im plakala, a mogly podac jej tylko glukoze, bo olek na gluten jest uczulony i nie podaja w takich wypadkach sztucznego mleka dzieciaczkom na oddziale. a teraz zuzia nie ma smoczka, bo nawet sie w niego nie zaopatrzylismy i mamy zamiar wytrwac bez niego jak najdluzej:tak: takie postanowienie rodzicow;-) zobaczymy czy sie uda
 
Do góry