reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Opieka nad maluszkami i wszystko co z nią związane

Ja nawet widzialam w ćwiczeniach dla niemowlaków, podnoszenie własnie za raczki do siadania, ale trzeba trzymać nie za dłonie a za nadgarstki. Mati jak mu tak robię to chce wstawać bo od razu podnosi tyłek:sorry::-D
 
reklama
Karolek przewraca się już z plecków na boczki, i prawy i lewy, na brzuszek raz mu wyszło i od tego czasu próbuje dalej, ale jak mu nie wychodzi to się wkurza:-D:tak:

Margaret trzymam kciuki za Tolkę, żeby nabrała apetytu na mamusine mleko!
 
u nas waga wzrosla do 6kg, Wojtek ma dziś 3 miesiące i 11 dni, w ciągu 2 tygodni przybrał 350g i lekarka powiedziała że to bardzo dobrze, w związku z tym że minęły problemy z trawieniem to wracamy na bebilon 1, odstawiamy HA, wyniki moczu też są ok, a to dlatego że w koncu zaczął więcej pić, ph z 7,5 spadło do 5,5; dalej będziemy dodawać 4 kropelki cebionu dziennie do picia
 
U nas dziś już trochę lepiej, Gaja w końcu je!!! I też chce siadać, tylko, że ona po podciągnięciu do siadu się nie kiwa:szok: tylko siedzi wyprostowana i ogląda świat z innej perspektywy.
superowo...Simu tez kombinuje ale jeszcze tak niemrawo ale pozycje wyjsciowa juz obcykala teraz pracuje nad ciegnieciem glowy
 
Ja moje za rączki nie ciągnę,co innego do badania.A tak to tylko to co dziecko całkiem samo robi (wtedy na pewno jest gotowe).Mojej w większości wybryków to okropne pieluchowanie przeszkadza:wściekła/y: Ale do siadania też się rwie,właściwie nie da sie na leżaczku położyć,podciąga głoę i klatę i tak na półsiedząco "odstaje" od leżaczka i sie wkurza,że każa leżeć.:sorry:
 
No tak moje maleństwo to najchętniej by tylko siedziała albo tylko leżała na kocyku jadła stopy teraz to najlepsza zabawka i dzięki temu właśnie nauczyła sie obracać w każdym kierunku...moje szczęście właśnie skończyło 4 miesiące:szok::szok: i korci mnie żeby jej jakieś nowinki wprowadzić:baffled::baffled: a tu jeszcze miesiąc mamy czekać na konsultacje lekarskie. Śmiesznie teraz wygląda jak ktoś je a Tina mlaska jakby jakieś frykasy jadła,ostatnio jak piłam kawę to robiła taki dziubek usteczkami jakby piła z filiżanki...niestety 2 dzień walczę z silnymi bólami brzuszka i ulewaniami rekordowymi:eek::eek: (bokiem wyszła kawa z lodami....)
 
reklama
Za panem Zawitkowskim: "Bo na tym etapie rozwoju malucha dusza już goni do świata, a ciało jeszcze nie nadąża" (Zawitkowski 2007). U Kajcia to jest widoczne jak na dłoni :tak:
Julian też chciałby już siedzieć i samodzielnie się przemieszczać, ale na razie jest jeszcze na to za mały. ;-) Ja mam podobne zdanie jak Gabi, niczego nie przyspieszam ;-), położna odradzała podciąganie dziecka za ręczki do pozycji siedzącej. Jak będzie gotowy to sam sobie poradzi. :tak:
Śmiesznie teraz wygląda jak ktoś je a Tina mlaska jakby jakieś frykasy jadła,ostatnio jak piłam kawę to robiła taki dziubek usteczkami jakby piła z filiżanki...
Wczoraj, podczas lunchu w restauracji, Julian w połowie posiłku znudził się leżeniem w wózku i musiałam posadzić go sobie na kolanach. :tak: To było dla niego zupełnie nowe odkrycie: uważnie obserwował jak jem, łapał obrus i ciągnął do siebie talerz z jedzeniem. :-p Przy tym miał taką zaaferowaną minkę i ślinił się z radości. :tak: Cała się rozpłynęłam... :laugh2:
 
Do góry