Ja Konstancji podaję smoczek do uspokojenia się przed snem jak śpi to go wypluwa a tak w dzień to niech te łapki smakuje jednak wolę podać smoczek bo jego da się wyrzucić a paluszka???Mam przyjaciółkę która pracuje w żłobku przyniosła mi zdjęcie w komórce paluszka trzy letniej dziewczynki... byłam przerażona skórka zmacerowana tylko taka błonka cieniutka a paznokcia jako płytki nie było tylko takie cos jak płytka tylko że w dotyku mięciutkie opis koleżanki bo zdjęcie tego nie oddawało...ale decyzja należy do mam i nikt nie powinien się czuć winny przy podejmowaniu swoich decyzji.
reklama
Gosha24
Mama Gai od 06.04.2009
U nas tez piąstka panuje, choć z tym walczymy. I mogę wyjaśnić dlaczego walczymy... jak Gaja pcha prawie całą piąstkę do paszczy to zaczyna ulewać a nawet zwracać (rośnie mi mała bulimiczka). Dlatego właśnie tak zacięcie walczę z piąstką, choć wiem, że to jest taki etap rozwoju i wiem, że jest ważny, jest jest to wielkie ALE w postaci wymiotów, co chyba raczej nie jest zdrowe. Smoczka w swoim czasie zamienię na rowerek (jeśli wcześniej sama się nie oduczy), a piastki przecież nie odetnę...
szczesliwa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2008
- Postów
- 10 340
o kurde Ma_Dunia papryka czy pieprz...
ja też to zostawie niech ssie sobie te piąchy poznaje swiat wyrosnie jak przyjdzie moment bo ja jakos nie widziałam baby w naszym wieku z piescią w buzi moja ssie przed spaniem chwilka poslini sobie i idzie spac...
ja też to zostawie niech ssie sobie te piąchy poznaje swiat wyrosnie jak przyjdzie moment bo ja jakos nie widziałam baby w naszym wieku z piescią w buzi moja ssie przed spaniem chwilka poslini sobie i idzie spac...
zuziunia
Fanka BB :)
o kurde Ma_Dunia papryka czy pieprz...
ja też to zostawie niech ssie sobie te piąchy poznaje swiat wyrosnie jak przyjdzie moment bo ja jakos nie widziałam baby w naszym wieku z piescią w buzi moja ssie przed spaniem chwilka poslini sobie i idzie spac...
moja mama mi mówiła że jej siostra rodzona ( a moja ciotka) jak sie uczyła do matury to kciuka ssała a drugą ręką kreciła loczka (też taki odruch)
nawet jak już ślub brała to jeszcze miała te odruchy
także dziewczyny bywa różnie
moja zuza uwielbia pięści - a ja jej wyjmuje jak za głeboko wkłada i zbliża sie odruch wymiotny, ogólnie nie przejmuje sie tym- a smoka zuza nie chce w ogóle
Viola1978
Fanka BB :)
Viola a nie widzialas nigdzie np 5-latkow z kciukiem w buzi?ja widzialam i szczerze mowiac nie chce zeby moje dziecko tak robilo.A mieszkajac za granica widywalam nawet duuuuzo starsze dzieci z lapa w buzi--wynik ''zagranicznego''bezstresowego wychowania.Oczywiscie ze jest to naturalny odruch ale dzieci trzeba tez oduczac pewnych zachowan.Rozumiem ze Twoje dziecko jak bedzie sikalo w nocnik do 10-go roku zycia to tez bedzie ok,tak?
Blubell bez przesady z tym nocnikiem popadamy ze skrajności w skrajność.Chodzi mi o to, że od ssania piąstki do ssania kciuka droga daleka. To dwie zupełnie różne rzeczy. Piąstki, powtarzam, pchają do buzi wszystkie dzieci. Jak widzę, smokowe też. Ssanie kciuka może być niebezpieczne, ale to dalszy etap i tego trzeba oduczać, zgadzam się. Tak samo jak sikania w pieluchy i ssania smoka. Ale przecież ja o kciuku nie pisałam ani słowa Tym bardziej nie pisałam, że popieram.A tak na marginesie, u nas z nocnikiem w rodzinie nie było nigdy problemu. Moja mama mnie uczyła obcowania z nocnikiem, jak tylko zaczęłam siedzieć, czyli ok. 6mca. Też tak zamierzam.
Ostatnia edycja:
Viola1978
Fanka BB :)
A....piąstką w buzi się nie stresuję, chyba, że ją tak w sadzi, że jej się uleje. Wtedy reaguję. Zobaczycie, jak dzieciaki zaczną chwytać zabawki, zapomną o własnych łapkach i pchać będą wszystko, co im wpadnie w ręce. Może jestem optymistką, ale wg mnie łapki w buzi to jeszcze max 2 mce. No i jeszcze jedno. Po piąstkach następny etap to stopy w buzi Chyba nikt mi nie powie, że to zostaje na lata....To najlepszy dowód na potwierdzenie mej tezy. Z tego się wyrasta i jest naturalną konsekwencją poznawania swego ciałka i świata.
Ostatnia edycja:
Ma_Dunia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2007
- Postów
- 3 054
Nie napisałaś dlaczego nie chcesz żeby Twoje dziecko ssało palce.Viola a nie widzialas nigdzie np 5-latkow z kciukiem w buzi?ja widzialam i szczerze mowiac nie chce zeby moje dziecko tak robilo.A mieszkajac za granica widywalam nawet duuuuzo starsze dzieci z lapa w buzi--wynik ''zagranicznego''bezstresowego wychowania.Oczywiscie ze jest to naturalny odruch ale dzieci trzeba tez oduczac pewnych zachowan.Rozumiem ze Twoje dziecko jak bedzie sikalo w nocnik do 10-go roku zycia to tez bedzie ok,tak?
Mogę zrozmieć przeciwwskazania medyczne (np. w przyszłości konieczność leczenia ortodontycznego), ale nie przemawia do mnie argument, że mi się to nie podoba.
Jeżeli kilkulatek wciąż ssie kciuka to jest to ewentualny objaw jakiegoś problemu emocjomalnego a nie problem sam w sobie.
Zgadzam się w całej rozściągłości. :-)A....piąstką w buzi się nie stresuję, chyba, że ją tak w sadzi, że jej się uleje. Wtedy reaguję. Zobaczycie, jak dzieciaki zaczną chwytać zabawki, zapomną o własnych łapkach i pchać będą wszystko, co im wpadnie w ręce. Może jestem optymistką, ale wg mnie łapki w buzi to jeszcze max 2 mce. No i jeszcze jedno. Po piąstkach następny etap to stopy w buzi Chyba nikt mi nie powie, że to zostaje na lata....To najlepszy dowód na potwierdzenie mej tezy. Z tego się wyrasta i jest naturalną konsekwencją poznawania swego ciałka i świata.
Nasze dzieci przechodzą normalne etapy rozwoju i nie ma co z tym walczyć. Przynajmniej ja nie zamierzam.
moja mała ssie wszystko co ma pod reką)pieluchę, piąstkę, kciuka i wszystkie inne palce- u rąk oczywiscie, a teraz to i gryzaczek poszedł w ruch, i wszystkie grzechotki, nawet jak złapie obcy palec to tez próbuje do buziaka go zaciagnąc... ja próbuje ztym walczyc, bowiem ze moga byc przez to problemy ( moja siostra miala z córką, Marysia ssala kciuk bardzo dlugo, paluszek byl w strasznym stanie), a pediatra mowila, ze rzez to zgryz sie psuje. Owszem , dziecko tak poznaje swiat, ale wszystko z umiarem )
reklama
Zuzia tez piąstki ssie:-) fajowo to wygląda:-) to jest kolejny etap w rozwoju dziecka. Niech sobie ssie jak chce. smoka jak potrzebuje to daje i tez ssie:-)
co innego jak dziecko kciuk ssie. to trzeba oduczać i chyba rzeczywiście wtedy smok jest najlepszy
co innego jak dziecko kciuk ssie. to trzeba oduczać i chyba rzeczywiście wtedy smok jest najlepszy
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 502 tys
Podziel się: