gosiaczek1973
potrójna mamuśka
mam ten samm problem,robie tak---miliard razy wyciagam raczke z buzi i kolejne miliard wkladam smoczka,jak mu sie nudzi ta ''zabawa''to kapituluje
u nas identycznie
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
mam ten samm problem,robie tak---miliard razy wyciagam raczke z buzi i kolejne miliard wkladam smoczka,jak mu sie nudzi ta ''zabawa''to kapituluje
jednak nalezy chyba z tym walczyc.. tak mi pediatra mowila, kazala dawac smoka bo on podobno 100 razy lepsy od piąchy czy paluszków) moja mala tak glosno ssie paluszki ze w calym domu slychac...czasem wypluwa cycka i wklada do buzi piąstkę, nawet czasem obie próbuje)a czemu dzieci te piąchy tak wkładaja do buzi?
ja nawet z tym nie walcze mysle że samo przrejdzie-a może sie myle...
mój sposób na wkladanie smoczka) : wkładam małej cumla do buzi i ciumkam głośno, i po chwili ona zasysa smoka )
U nas tak samo. Julian od początku próbował pchać paluszki do ssania ale nie bardzo mu to wychodziło, lepiej szło ze smokiem. ;-) Teraz ładuje łapkę coraz sprawniej do buzi, cała buzia i piącha obśliniona i czasem robi to z takim zapałem jakby chciał ją całą pochłonąć.Hej! U nas piąstka rządzi od początku! Nie da się jej niczym zastąpić, jest zawsze w pobliżu ;-), nie wypada jak smok i chyba smaczniejsza (nie próbowałam;-)).
Ania czasem też najchetniej całą by sobie wsadziła do buzi gdyby mogła. A jak jest głodna, a Mamusia się nie domyśla, to upomina się o swoje właśnie głosno i znacząco cmokając! Świetny widok!