reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka nad maleństwami

A moja uwielbia mamlac rekawy ;-) dlatego zaczelam jej podwijac, bo co chwile miala mokre i nasiakaly prawie do lokcia :-)

A dzisiaj rano jak to moje dziecko najpierw sie wydzierala jak ja ubieralam, krecila sie, wyginala itd. (nienawidzi przebieranek), wsadzilam ja do lezaczka widzac ulge na jej mordce, ze matka przestala ja w koncu meczyc i w tym momencie sie porzygala :-) No i musialysmy sie cale przebierac - lacznie z body! :-)
 
reklama
Aga31 - zwiększone picie też może być związane z ząbkowaniem - cytat z jakiejś stronki: "I bardzo ważne: żeby zapobiec odwodnieniu (ząbkowaniu towarzyszy obfite ślinienie) jak najczęściej przystawiaj dziecko do piersi, a jeśli karmisz butelką, dawaj mu do picia chłodną przegotowaną wodę mineralną."

A ja to juz nawet nie zwracam uwagi na to jej slinienie, bo wydaję sie że mamy w domu "boksera", tak jej leci slinka, a zwłaszcza jak leży na brzuchu:-)
 
Moja też się ślini okrutnie:baffled: A śliniaka jej nie moge założyć, bo z powodu swojej tuszy i odziedziczonej urody po tatusiu NIE MA SZYI;-), wiec jak tylko cos ma pod brodą (a raczej podwójnym podbrodkiem;-)) to od razu się wkurza, bo ja to drażni. Tak więc przebieram ja co jakiś czas, jak juz jest nieprzyzowicie mokra od śliny:laugh2: A rękawy mokre to standard. W dzien dlatego pszczola "popyla" w krótkim rekawie najczęsciej, bo u nas bardzo cieplo w mieszkaniu jest.
 
oj moja dziecina tez strasznie się ślini... rekawki mokre co chwile, tez ostatnio zaczęłam jej je podwijać, a i podaje jej pieluszkę,żeby sobie ją pośłiniła
 
moja LAlka ma dni że się starszni ślini, a na drugi dzień spokój... ale co do kąpieli: pierwsze 3 tygodnie były straszne, chyba po szpitalu, płakała niemiłosiernie... aż pewnego dnia postanowiliśmy wykąpać rano i cud!! tak jej się spodobało że teraz czeka z niecierpliwością na kapiel, a jak macha rączkami i nóżkami, na brzuszku w wannie, albo brodziku żabką pływa, niezły ubaw mamy:laugh2:
no i nad tym basenem tez się ciężko zastanawiamy bo pół godz. dziecka z mama kosztuje 26zł, trzeba wykupić 10 lekcji od razu, oczywiście Wojtek też by chciał w tym czasie na duży basen razem z tatą.... no i 50 dych co niedziela nie nasze, ale jak widzę że jej się tak w wodzie podoba.... to chyba to przemyślę jeszcze raz...
 
witam! ewcia nadal chora,kicha kaszle ,gluty jej do pasa wiszą .dostaje masę leków i w związku tym dużo śpi.może to lepiej niech prześpi tą chorobę to nie będzie sie tak męczyć. praktycznie budzi sie rano ok 7-8 zjada ,pomarudzi z pół godzinki ,dam jej leki i zasypia ok 8:30/9. potem budzi sie ok 10:30/11 znowu zje.pogada troszkę i zasypia.śpi do 13/14 budzi sie,znowu leki,jedzonko ,trochę sie pobawimy,zrobi kupę i zasypia ok 15:30/16 i śpi do 18/18:30. znowu jedzonko,kąpiel, tata wraca z pracy to trochę z nim pogada i zasypia ok 20/21,i śpi juz do rana tylko na śpiocha daję jej butle ok 23/24.także praktycznie to przesypia cały dzień.ocy jej od tego kataru łzawia i strasznie ma zapuchnięte. tak mi jej szkoda ze az serce pęka ale jest wyjątkowo grzeczna,czasem troszke sie skarży ale nie płacze.
 
moja mala tez sie strasznie slini, wycieram jej buzie. nie wiem czy to od tej sliny czy od mleka troche korostek porobilo jej sie na brodzie

Aga...niech twoje malenstwo szybko wraca do zdrowia
 
Duzo zdrowka dla Ewci! Niech szybko pozbedzie sie tego cholerstwa! Dobrze, ze spi - na pewno szybciej wyzdrowieje.

Asmodis, te krostki moga byc od slinienia sie. Nasze maluszki maja delikatne skorki.

Sara tez ma slinotok :-) A jak lezy na brzuchu to wyglada przekomicznie z takim wiszacym "glucikiem" slinowym :-)
 
Aga współczuję ci. Moja właśnie skończyła chorować, jeszcze jej troszkę katarku zostało. W poprzedni piątek odwiedziła nas siostra A. Najpierw zadzwoniła że by chciała przyjechać i mój A. powiedział że nie bo wiedzieliśmy żę jest chora. Za pół godziny dzwonek do drzwi i ona stoi uśmiechnięta w drzwiach. Myślałam że mnie szlak trafi. A w sobotę mala obudziła się i już cały nosek zawalony, kaszel, łazawienie z oczu itp. Męczyła się niemiłosiernie a mi serce pękało. tylko moja w trakcie choroby wcale prawie nie spała tylko na rączki chciała. Teraz na szczęście jej przeszło. Aga trzymaj się mam nadzieję że Ewuni też szybko minie.
 
reklama
Do góry