Nie zwracam na nich uwagi.Wiesz co rodzina twojego faceta chyba sama jest opóźniona. To wasze dziecko i wy decydujecie kiedy może byc gotowe. Nie przejmuj się, tak to jest niestety. Rodzina mojego męża również ma swoje "CZAS, CZAS", albo " dobre rady "ale nauczyłam się miec to w nosie. Toksykow nie brakuje.
Zabawne, Co do wychowywania dzieci największe mądrości mają Ci którzy ich albo nie mają wcale, albo oddali komuś na wychowanie.
Mi w zasadzie nie miał kto podpowiadać, opowoadsac ja robiłam tak i tak, moje dziecko to tak i tak. Wszystkiego właściwie uczyłam się z internetu, i lubię pytać was o zdanie, o doświadczenia. Poznalam tu kilka fajnych dziewczyn.