Patri
Mamy lutowe'07 Zadomowiona(y)
No tak, nie zapeszyć.
Dziś pakuję Julcię do babci, wchodzę z sypialni do pokoju, a tu, ścieżka zdrowia z moczu....
Pytam się:
- Julcia - co to jest?
A ona:
- Siku. - I biegnie w moim kierunku. Jak się nie wygrzmoci!!!!!!!!!!!!
Spoko.. Wytrzymam.. Wytrzymam..Wytrzymam..
Dziś pakuję Julcię do babci, wchodzę z sypialni do pokoju, a tu, ścieżka zdrowia z moczu....
Pytam się:
- Julcia - co to jest?
A ona:
- Siku. - I biegnie w moim kierunku. Jak się nie wygrzmoci!!!!!!!!!!!!
Spoko.. Wytrzymam.. Wytrzymam..Wytrzymam..