reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

obrzęki w ciąży

reklama
Już się streszczam - jestem w 6 tygodniu ciąży, z resztą nie pierwszej, ale "ostatnie dzieci" mam nastoletnie. To znaczy średniomłoda jestem.;) Ciąża wymarzona, wystarana itd., ale nie o to w sumie biega. W swojej drugiej ciąży miałam zatrucie ciążowe, ale pod sam koniec - syn urodził się w terminie, wszystko było ok. Teraz, od wczoraj puchną mi nogi i to jak diabli. Wiem, że mam wagę przeciętnego wieloryba, ale dotąd nie miałam takich problemów, podejrzewam więc że Śliwka właśnie zaczęła rozrabiać. Do gina wcześniej niż jutro pewnie się nie da bo przecież święto. Zaliczam panikę - chcę donosić i urodzić zdrowe dziecko. Nigdy dotąd nie miałam takich historii w bladym początku ciąży. Czy ktoś mi może powiedzieć co może się dziać? Jakie są opcje? Na nawałkę ze strony nerek chyba za wcześnie, co?
 
Kostki, stopy i dłonie puchną, ponieważ gromadzi się w nich woda.
Obrzęki zazwyczaj nie świadczą o niczym groźnym.
Najczęściej pojawiają się wieczorem, w ciepłe dni, albo po wysiłku.
Jak sobie pomóc? Pij jak najwięcej wody, bo choć brzmi to paradoksalnie, to właśnie ona pomoże ci ustrzec się opuchlizny na ciele. Jak najwięcej odpoczywaj, leżąc, najlepiej z uniesionymi nogami.
Zawiadom lekarza... jeśli obrzęki są znaczne i dotyczą nie tylko rąk i nóg, ale także innych części ciała. Zrób to także, jeśli budzisz się już opuchnięta. Zdarza się bowiem, że obrzęki zwiastują stan przed rzucawkowy.

Mi jakiś czas temu tez puchły nogi z tym ze ja jestem w 24 tygodniu ciąży...i zauważyłam to u siebie ze to po wysiłku w cieple dni, po którym wieczorem puchły nogi i czasem ręce, teraz staram się dużo odpoczywać przy czym łatwo nie jest jak ma się ręce pełne roboty.
 
Dzięki za reakcję! Moja panika wynika z faktu że do tej pory nie puchłam na początku ciąży, a ten jeden raz (druga ciąża) to było pod koniec i związane właśnie z zatruciem ciążowym. Rano jest ok, ale już przed południem mam bardzo spuchnięte nogi. Bardzo - cisną mnie domowe kapcie i poza kapciami mam poduchy, po skarpetach zostają głębokie "rowy". Dłonie tylko trochę. Piję jak wielbłąd - po prostu mi się chce pić. Pracuję, ale absolutnie nie ciężko - po prostu siedzę i dłubię albo szydełkiem albo igłą - praca jak relaks, żadnego wysiłku. Zasuwam dziś do gina tak czy tak - pora żeby ktoś fachowym okiem rzucił na małego Ktosia. :)
 
Ostatnia edycja:
hej :) Mi stopy i kostki spuchły jak banie, grubsze były niż uda :) to było jakoś 2 tygodnie przed porodem i zostało aż do porodu. Myślałam, że po porodzie minie, ale utrzymywało się jeszcze ponad tydzień (powolutku malało). Położna powiedziała mi że to normalne przed porodem i że bardzo dużo kobiet tak ma. Może tym razem Ty też tak masz? :)
 
Dzięki za reakcję! Moja panika wynika z faktu że do tej pory nie puchłam na początku ciąży, a ten jeden raz (druga ciąża) to było pod koniec i związane właśnie z zatruciem ciążowym. Rano jest ok, ale już przed południem mam bardzo spuchnięte nogi. Bardzo - cisną mnie domowe kapcie i poza kapciami mam poduchy, po skarpetach zostają głębokie "rowy". Dłonie tylko trochę. Piję jak wielbłąd - po prostu mi się chce pić. Pracuję, ale absolutnie nie ciężko - po prostu siedzę i dłubię albo szydełkiem albo igłą - praca jak relaks, żadnego wysiłku. Zasuwam dziś do gina tak czy tak - pora żeby ktoś fachowym okiem rzucił na małego Ktosia. :)
Nie ma za co :)
I trzymam kciuki za wizytę :) :) :)
 
Magdas, przed porodem to mnie by za bardzo nie ruszało - wzrost masy, obciążenie nerek... Normalnie że się pojawiają obrzęki, ale teraz?
Więc tak - byłam u gina, nie przejął się, znaczy ja też nie powinnam. Spytał tylko czy po nocy jest ok - jest, czyli nie ma się co martwić. Owszem, ze względu na zatrucie ciążowe w drugiej ciąży, będę musiała porobić dodatkowe badania, ale póki co pestka zwana Śliwką ma się dobrze. Po prostu powinnam w ciągu dnia zostawić pracę, przejść się gdzieś (tiaaa... szwendactwo zalecają, byle nie do knajpy), "rozruszać kości". Zrobiliśmy USG, mam ślicznego dzidziusia (wygląda jak mała, czarna dziura, ale na pewno jest śliczny) i... Mam szlaban na: rower, motocykl (cyt. gina - "wykopyrtnie się mi kobita i co?") - na zlot na który jeżdżę co roku wolno mi pojechać... pociągiem. Znaczy jestem w ciąży na dobre.
 
reklama
Zatrucie ciążowe to nic miłego :( Są tu wątki o zatruciu ciążowym, więc można poczytać :) Ale Ty masz w tym już doświadczenie i na pewno teraz się lepiej orientujesz na co zwracać uwagę :) Dlatego bez paniki, głowa do góry i starannie obserwuj swoje ciało ;) Nie byłabym sobą, gdybym nie spytała jakie dodatkowe badania zlecił lekarz? Mój lekarz z pierwszej ciąży na zatruciu ciążowym 'przejechał się' moim kosztem :(, więc teraz chętnie sprawdzam jak inni lekarze się na to zapatrują :)
 
Do góry