reklama
ilovesummer
Fanka BB :)
mnie w sumie "tylko" lub aż "mdli" i to o jakichś dziwnych porach- zazwyczaj w godzinach popołudniowo-wieczornych. zachcianek nie mam dzięki Bogu, piersi już mnie nie bolą.aaaaa i swędzi mnie skóra. ale dziewczyny- oby do mkońca pierwszego trymestru
ilovesummer
Fanka BB :)
irisson nie strasz ... koleżanki mi mówiły, że drugi trymestr już bajka. nie mdli, spać się nie chce, cud miód malina :-) ehhh takie miałam przeczucia, że to pewnie ściema
Ja pomału wychodzę na prostą - już nie śpię całymi dniami. A było to niebezpieczne, bo zasypiałam przy Franku, a on to skrzętnie wykorzystywał, np. wynosząc pudełko z proszkiem do prania z łazienki i rozsypując je po całym pokoju :/
Tyle że mdłości mi się nasiliły. Masakra jakaś. Wymiotować mi się nie chce, ale mdli mnie okrutnie. I cały czas taki dziwny smak w ustach. Tylko ogórki kiszone go zabijają :/ Byle do drugiego trymestru...:/
Tyle że mdłości mi się nasiliły. Masakra jakaś. Wymiotować mi się nie chce, ale mdli mnie okrutnie. I cały czas taki dziwny smak w ustach. Tylko ogórki kiszone go zabijają :/ Byle do drugiego trymestru...:/
Kamile85
Fanka BB :)
JA od innej strony, u mnie kłucia albo ściski, ciągnięcie (nie skurcze) w brzuchu, wysoko, tak koło pępka, po jednej lub drugiej stronie. Nie wiem, czy to nie po cesarce, bo tak miałam właśnie po niej i teraz wróciło, do tego ukłucia w szyjce, ale to też miałam poprzednio...
3timeangel
Zaciekawiona BB
Dziewczyny a jak radziłyście sobie z osłabieniem i omdleniami? Mnie męczy coś takiego jak wracam rano ze sklepu i wieczorami. Ostatnio się napiłam coli od męża bo akurat w kinie byliśmy, ale później mnie męczyły wyrzuty sumienia bo to gazowane i kofeina
reklama
timeangel też popiłam coli od męża w kinie ;-)
Kilka łyków nie zaszkodzi na pewno, nie ma sensu popadać w paranoję...
Szczęśliwie omdlenia i jakaś skrajna słabość w członkach mnie ominęła, nie pomogę więc w tej materii...:-(
Względem objawów. U mnie już zdecydowanie są mniejsze i mniej uciążliwe. Piersi pobolewają tylko troszkę, mdłości niemal całkiem mnie opuściły. Jedynie wieczorami mnie zamuli. Sił też jakby więcej. Nie wiem na ile to kwestia autosugestii ze z względu na powrót do pracy, gdzie po prostu muszę się spinać i działać na pełnych obrotach, a na ile faktyczny przypływ fizycznej tężyzny ;-) Tak czy owak, wracam do "normy".
Cały czas się jednak mnie lęk ima, czy aby nie za wcześnie na ustępowanie objawów...Oszaleję, jak nic....
Kilka łyków nie zaszkodzi na pewno, nie ma sensu popadać w paranoję...
Szczęśliwie omdlenia i jakaś skrajna słabość w członkach mnie ominęła, nie pomogę więc w tej materii...:-(
Względem objawów. U mnie już zdecydowanie są mniejsze i mniej uciążliwe. Piersi pobolewają tylko troszkę, mdłości niemal całkiem mnie opuściły. Jedynie wieczorami mnie zamuli. Sił też jakby więcej. Nie wiem na ile to kwestia autosugestii ze z względu na powrót do pracy, gdzie po prostu muszę się spinać i działać na pełnych obrotach, a na ile faktyczny przypływ fizycznej tężyzny ;-) Tak czy owak, wracam do "normy".
Cały czas się jednak mnie lęk ima, czy aby nie za wcześnie na ustępowanie objawów...Oszaleję, jak nic....
Podziel się: