reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Objawy i samopoczucie w ciąży i po ciąży

ja mam koszmarne mdlosci i wymioty,do tego jest strasznie wrazliwa na zapachy,bolą mnei sutki i tylko bym spała - czyli mam cały pakiet :-)
 
reklama
mnie w sumie "tylko" lub aż "mdli" i to o jakichś dziwnych porach- zazwyczaj w godzinach popołudniowo-wieczornych. zachcianek nie mam dzięki Bogu, piersi już mnie nie bolą.aaaaa i swędzi mnie skóra. ale dziewczyny- oby do mkońca pierwszego trymestru :)
 
irisson nie strasz ... koleżanki mi mówiły, że drugi trymestr już bajka. nie mdli, spać się nie chce, cud miód malina :-) ehhh takie miałam przeczucia, że to pewnie ściema :-D
 
Ja pomału wychodzę na prostą - już nie śpię całymi dniami. A było to niebezpieczne, bo zasypiałam przy Franku, a on to skrzętnie wykorzystywał, np. wynosząc pudełko z proszkiem do prania z łazienki i rozsypując je po całym pokoju :/

Tyle że mdłości mi się nasiliły. Masakra jakaś. Wymiotować mi się nie chce, ale mdli mnie okrutnie. I cały czas taki dziwny smak w ustach. Tylko ogórki kiszone go zabijają :/ Byle do drugiego trymestru...:/
 
JA od innej strony, u mnie kłucia albo ściski, ciągnięcie (nie skurcze) w brzuchu, wysoko, tak koło pępka, po jednej lub drugiej stronie. Nie wiem, czy to nie po cesarce, bo tak miałam właśnie po niej i teraz wróciło, do tego ukłucia w szyjce, ale to też miałam poprzednio...
 
Dziewczyny a jak radziłyście sobie z osłabieniem i omdleniami? Mnie męczy coś takiego jak wracam rano ze sklepu i wieczorami. Ostatnio się napiłam coli od męża bo akurat w kinie byliśmy, ale później mnie męczyły wyrzuty sumienia bo to gazowane i kofeina:(
 
reklama
timeangel też popiłam coli od męża w kinie ;-)
Kilka łyków nie zaszkodzi na pewno, nie ma sensu popadać w paranoję...:-D
Szczęśliwie omdlenia i jakaś skrajna słabość w członkach mnie ominęła, nie pomogę więc w tej materii...:-(
Względem objawów. U mnie już zdecydowanie są mniejsze i mniej uciążliwe. Piersi pobolewają tylko troszkę, mdłości niemal całkiem mnie opuściły. Jedynie wieczorami mnie zamuli. Sił też jakby więcej. Nie wiem na ile to kwestia autosugestii ze z względu na powrót do pracy, gdzie po prostu muszę się spinać i działać na pełnych obrotach, a na ile faktyczny przypływ fizycznej tężyzny ;-) Tak czy owak, wracam do "normy".
Cały czas się jednak mnie lęk ima, czy aby nie za wcześnie na ustępowanie objawów...Oszaleję, jak nic....
 
Do góry