reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

objawy i boleści-ku pocieszeniu

KasiaDe właśnie nad tym samym się głowie, jaka będzie reakcja Olki na maleństwo, i czy dam radę sama z 2 dzieciaczków. Bo mój mąż będzie tylko tydzień, a po moim wyjściu ze szpitala raptem 2,3 dni :blink:
 
reklama
Madzia nie jestes sama z takimi myślami ja tez się martwię czy wszystko będzie ok,jeszcze mija babcia mnie wkurzyła żeby łóżeczka i wózka czasem wcześniej nie kupować,no wyprowadza mnie z równowago takie gadanie.Najlepiej to nic nie kupować wszystko na raz jak się dziecko urodzi tylko ciekawe kto to by kupił wyprał i wyprasował:wściekła/y: Też się martwię aby wszystko było w porządku ale z drugiej strony tłumacze sobie że wszystko musi być ok i nie ma innej opcji.
U mnie ze znajomymi jest ok,nikt się nie odwrócił od nas jak tylko możemy i ja mam ochotę to wychodzimy z nimi i się spotykamy.Cały czas mamy kontakt także nie mogę narzekać nie czuję że ciąża mnie w jakimś stopniu odsunęła od nich.
 
te zbobony starszych ludzi;-)
kamu pomysl ile czlowiek musilby na raz wydać gdyby nie kupowal stopniowo przed narodzeniem tylko wszystko juz post factum:tak:
no i masz racje co do tego prania i prasowania
a o bolesciach to czuje sie przestraszona bo poslizgnelam sie na sliskiej wypastowanej przez mame podlodze i czuje takie dziwne ciagniecie z prawej strony
oczywiscie juz w glowie jakies czarne mysli i diagnoza ze pewnie naderwalam lozysko:crazy:
matko oby do piatku do wizyty bo zawsze mnie uspokaja i pozytywnie nastraja
mam dosc jak mnie dopada takie panikowanie bo od razu sie gorzej czuje i tylko naslu****e
 
moja znajoma z pracy juz nie pierwszej młodości jak sie dowiedziała że u mnie łóżeczko stoi to zaczęła swoje fanaberie że to śmierć sprowadza itd. o matkooo myślałam że wyjde z siebie no ale ja sobie tłumacze że chyba zakupy nie mogą zaszkodzić dziecku w brzuszku bo niby jakim cudem??? RENIA ja tez nie dawno wyrżnęłam orła- poślizgnęłam się w japonkach na mokrej podłodze ale jakoś upadłam na dupe i nic mnie nie bolało, ale myślę że musiałby być to jakiś mocny upadek żeby coś sie miało dzidzi stać.
 
My radzimy sobie sami bo mąz nie wział wolnego a do tego tesciu wymysla mu całodzienne i całonocne wycieczki gdzies pod poznan a potem młody ały dzien nietomny odsypia i nie reaguje na nic.A co do 2 dzieci to powiem ze wyobrazalam to sobie duzo gorzej ale naprawde dajemy rade i nie jest tak zle.​
 
Heksa to bardzo dobrze, że tak wspaniale sobie radzicie. I twój post trochę mnie podnosi na duchu, że u mnie też musi być dobrze. No i moja Olka jest starsza i bardziej samodzielna. :-)
 
Mnie tez sie zdarzyło na poczatku ciązy zjechac z mokrych schodow ktore sama wycierałam, na szczescie tylko kilka miesni mnie bolało i sama z siebie sie smiałam:-D, teraz wiem ze sytuacja sie moze powtorzyc to dla bezpieczenstwa trzymam sie poreczy:-D:-D:-D

 
reklama
Do góry