reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

objawy i boleści-ku pocieszeniu

Kamu widocznie maly sie jakos tak ulozyl i Cie cisnie.Ja mam to samo,ale jak chodze,bo jak siedze to jest ok.Tyle rzeczy do zrobienia sobie zaplanowalam,a tu Macius przejmuje kontrole i kaze siedziec,wiec chyba spedze caly dzien na BB:tak:
Co do obslugi niemowlaka,to sie juz nie martwie,mysle,ze to wszystko wyjdzie w praniu,a nasz instynkt macierzynski nie zawiedzie.Mysle,ze jak dziecko spi,to nie ma co budzic na jedzonko,w koncu ono sam wie czego mu najbardziej potrzeba.
Renia moj maly tez juz sie tak nie wierci az sie momentami zaczynam martwic,ale czasem jak sie zacznie wypinac,to az stekam z bolu,co on tam wyprawia i brzuch tez twardy jak kamien.
 
reklama
z wierceniem i wypinaniem dziecka zdaje sie, ze wszystkie tak mamy- w końcu dzieciaczkom zaczyna miejsca brakować.

fakt w nocy nie ma co dziecka budzic na karmienie, samo da znac jak bedzie głodne, tak samo jak gdy bedzie mialo za mokro tez da znac:tak::tak:
Z tymi położnymi to naprawde zależy jak się trafi, u nas tez nie każda pokaże i wytłumaczy, w niektórych szpitalach bywajai takie co przyniosa dziecko i na pytanie co i jak robie odpowiadaja "a ucz sie":wściekła/y:
 
Madzia ale fajniutkie te wybrzuszenia co? mimo, ze ciut bolesne
Moj mąż zachwycony tymi wygibasami:-) i nakazał mi abym jak tylko maly tak szaleje zaraz za kamere chwytala i nagrywala:-)
 
Mój Antoś też strasznie się wypina i to czasem dość boleśnie;-) Mały ogólnie jest strasznie ruchliwy, ale to tak gdzieś od miesiąca, wcześniej tylko wieczorami, a teraz cały dzień:-p toteż jak mało się rusza zaczynam trochę panikować:zawstydzona/y: ostatnio Mąż się na mnie obraził bo ja mu ciągle opowiadam, że Antoś tak szaleje, a jak on wrócił i chciał te szaleństwa poczuć lub chociaż zobaczyć to Mały tylko raz na jakiś czas dawał jakiegoś kopniaczka i biedny Tata nic nie zdążył zobaczyć bo zanim go zawołałam to już było po sprawie:-p
 
Mój m nie musi czekać, wystarczy, że łapę przyłoży i mały już cyrki odprawia :-)
Z tymi położnymi to jest różnie, ja nie mam miłych wspomnień. :-(
Hehehe jak pierwszy raz małego przewijałam to mu takie białe majtasy z sudokremu zrobiłam. Od pępka, całe pachwiny, cały luluś....:zawstydzona/y:
hehehehe i żadna mi nie powiedział, że to nie tak się robi.
Ale świetnie mnie nauczyły kompać, na to warto popatrzeć.
 
miejmy nadzieje, ze jednak takie nieprzyjemne polozne to garstka
ja licze na to ze cos mi pdpowiedza w te pierwsze chwile a jak nie to chyba bede dzwonila polozna ze szkoly rodzenia bo mamy taki wariant po odbyciu kursu:-)
 
no mój mi dziś daje popalić, jak nie ciągnie za ciś to drapie, wypina i jeszcze skurczy dostałam- normalnie full servis:-(
ale cóż... uroki ostatnich tygodni
 
mój Kubuś też sie tak wypina to chyba jest jego pupa bo takie okragłe he he a siedzi już główką do dołu, co do położnych to zobaczymy jak to bedzie-mam nadzieje ze cos mnie naucza, licze te na mame bo ona pracuje w złobku, ale stwierdziła ze takie maleństwo to sie bedzie bała he he a 3 córki ma hihi
 
U mnie dalej główka w górze (czuje po czkawce :p).
Czy wasze maluszki też "chlupoczą"?
Takie śmieszne pluski mam co jakiś czas, jak się mały rusza.
A co do opieki babć ^^ mam takie nagranie z pierwszego kontaktu obu babć ( na raz), że tylko do śmiechu warte posłać.
15 minut malucha przebierały. Hasła " o jeżu, zakryj to szybko", "jak to się wkłada" i cała gama innych.
 
reklama
najgorsze tzn najbardziej bolesne to są te kopniaki w zebra - u mnie zwłaszcza w prawą stronę uderza bo lezy po lewej
a jak wypina ta swoją pupunię to załuję, że nie mogę się tak zgjąć bo chętnie bym pocałowała:-)
no i dziś znowu dusznośći się odezwały, aż mroczki przed oczami
pewnie ta pogoda mi nie sprzyja i jeszcze uczyć sie trzeba
na szczeście sobota rano kończę :-)
 
Do góry